[SCIROCCO MKII] GTX 16V "pałer na Hajłeju"
Moderator: G0 Karcio
- herbiasty
- Forum Master
- Posty: 1287
- Rejestracja: ndz mar 23, 2008 00:19
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Aby nie bylo, ze nic sie u mnie nie dzialo to maly uopdate:
Na poczatek.. Fotele polecialy do prania a fotel kierowcy w koncu bedzie naprawiony
a tak teraz jezdze
Kolejna sprawa to ruszylo sie cos powoli z audio..
Montaż wzmacniacza pod schowkiem
Wzmacniacz jest zakryty jak na przedostatnim foto
Niestety okazalo sie ze jeden kanal cos nie halo i wzmak polecial do naprawy.. albo bedzie nowy..
No i jeszcze testy L-60C w komorach ku sprawdzeniu w jakim litrazu najlepiej sie czyja bedzie okolo11L na strone
I takich kilka fot
Jutro bede skladal juz powoli wnetrze
Na poczatek.. Fotele polecialy do prania a fotel kierowcy w koncu bedzie naprawiony
a tak teraz jezdze
Kolejna sprawa to ruszylo sie cos powoli z audio..
Montaż wzmacniacza pod schowkiem
Wzmacniacz jest zakryty jak na przedostatnim foto
Niestety okazalo sie ze jeden kanal cos nie halo i wzmak polecial do naprawy.. albo bedzie nowy..
No i jeszcze testy L-60C w komorach ku sprawdzeniu w jakim litrazu najlepiej sie czyja bedzie okolo11L na strone
I takich kilka fot
Jutro bede skladal juz powoli wnetrze
RC-Motorsport
https://www.facebook.com/RCmotorsport.Rafal.Cyprys" onclick="window.open(this.href);return false;
Sroka na fejsie:
https://www.facebook.com/Scirocco-53B-b ... 581737776/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/RCmotorsport.Rafal.Cyprys" onclick="window.open(this.href);return false;
Sroka na fejsie:
https://www.facebook.com/Scirocco-53B-b ... 581737776/" onclick="window.open(this.href);return false;
- herbiasty
- Forum Master
- Posty: 1287
- Rejestracja: ndz mar 23, 2008 00:19
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Czasem nie mam sily do tego auta
Wczoraj normalnie wyszedlem o 21 z pracy.. deszcz jak cholera.
Wsiadam i mowie.. "no dziadygo, jutro bedziesz mial zrobione fotele i bedziemy robic audio" odpalam, ruszam.. mysle, slisko jest wiec nie bede zawracal na 3 tylko łycha.. tak tez robie, obrocilem sie 180* i nagle auto zgaslo...
Mysle.. hmm czasem tak ma na LPG jak jest zimny, ze jak odpuszcze gaz szybko to go przydusi.
Wiec przelaczam na benzynke, krece ... cisza.. pompki nie daja znaku zycia.. mysle co jest do cholery.. w dodatku alrm sie wlaczyl.. i nie moglem go za nic wylaczyc, dopiero po chyba 5 probie sie wylaczyl..
Wiec jeszcze raz przekrecam kluczyk a tu znow alarm.. ale baaardzo cicho wyla i zaczal zaciagac dziwekiem.
Czasem tak mialem, ze jak przypadkiem go zamknalem przd odpaleniem.. to alarm odlaczal zaplon i zasilanie pomp. ale jak go otwoarzylem-zamknalem-otworzylem to palil normalnie.
A tu kalipca.. sprawdzilem przy pomocy przechodnia, faktycznie zaplonu nie ma... mysle moze cos z tym alrmem, wysiadle zamykam go a centarlny sie tylko zatrzasnal, nie mrugnal migaczami.. w dodatku otworzylem klape bez otwierania centalnym i normalnie sie wlaczal alrm.. a tu nic.. nie wlaczyl sie a powinien byc uzbrojony..
Telefon do brata zeby mnie scholowal do domu.. mysle w garazu pozagladam i bedzie gitara bo czaem od centralki gaowej wypadal taki zolty przewod a on byl chyba od alarmu i nie moglem wtedy palic auta i objawy byly te same.
W garZu sprawdzilem wszystko i kaplica.. dalej nic.. mysle.. "k*rwa!!!!!!!!!!!! zlom franocwaty 4 raz od dwuch tygodni mi jakiegos psikusa odwala :/"
Byla godzina 1 w nocy.. wiec podlaczylem tylko aku pod prostownik i poszedlem spac...
Auto stoi u elektryka :/ bo z tymi kablami jest taki burdel, ze nie chcialem nic kombinowqac .. mimo ze po elktroniku jestem.
a
Z hamulcami bylo to samo .. mowie mu.. "no teraz bedziesz mial heble jak zyleta!!!" i mi wywalilo tloczek hamulcowy :/
Czesem nie mam do tego sily... nie wiem ile wezmie elektryk bo kazalem mu zrobic tym porzadek.. i tak pewnie rozporka na przod poszla sie walic :/
<<: <<: <<: <<: <<: <<: <<: <<: <<: a
Wczoraj normalnie wyszedlem o 21 z pracy.. deszcz jak cholera.
Wsiadam i mowie.. "no dziadygo, jutro bedziesz mial zrobione fotele i bedziemy robic audio" odpalam, ruszam.. mysle, slisko jest wiec nie bede zawracal na 3 tylko łycha.. tak tez robie, obrocilem sie 180* i nagle auto zgaslo...
Mysle.. hmm czasem tak ma na LPG jak jest zimny, ze jak odpuszcze gaz szybko to go przydusi.
Wiec przelaczam na benzynke, krece ... cisza.. pompki nie daja znaku zycia.. mysle co jest do cholery.. w dodatku alrm sie wlaczyl.. i nie moglem go za nic wylaczyc, dopiero po chyba 5 probie sie wylaczyl..
Wiec jeszcze raz przekrecam kluczyk a tu znow alarm.. ale baaardzo cicho wyla i zaczal zaciagac dziwekiem.
Czasem tak mialem, ze jak przypadkiem go zamknalem przd odpaleniem.. to alarm odlaczal zaplon i zasilanie pomp. ale jak go otwoarzylem-zamknalem-otworzylem to palil normalnie.
A tu kalipca.. sprawdzilem przy pomocy przechodnia, faktycznie zaplonu nie ma... mysle moze cos z tym alrmem, wysiadle zamykam go a centarlny sie tylko zatrzasnal, nie mrugnal migaczami.. w dodatku otworzylem klape bez otwierania centalnym i normalnie sie wlaczal alrm.. a tu nic.. nie wlaczyl sie a powinien byc uzbrojony..
Telefon do brata zeby mnie scholowal do domu.. mysle w garazu pozagladam i bedzie gitara bo czaem od centralki gaowej wypadal taki zolty przewod a on byl chyba od alarmu i nie moglem wtedy palic auta i objawy byly te same.
W garZu sprawdzilem wszystko i kaplica.. dalej nic.. mysle.. "k*rwa!!!!!!!!!!!! zlom franocwaty 4 raz od dwuch tygodni mi jakiegos psikusa odwala :/"
Byla godzina 1 w nocy.. wiec podlaczylem tylko aku pod prostownik i poszedlem spac...
Auto stoi u elektryka :/ bo z tymi kablami jest taki burdel, ze nie chcialem nic kombinowqac .. mimo ze po elktroniku jestem.
a
Z hamulcami bylo to samo .. mowie mu.. "no teraz bedziesz mial heble jak zyleta!!!" i mi wywalilo tloczek hamulcowy :/
Czesem nie mam do tego sily... nie wiem ile wezmie elektryk bo kazalem mu zrobic tym porzadek.. i tak pewnie rozporka na przod poszla sie walic :/
<<: <<: <<: <<: <<: <<: <<: <<: <<: a
RC-Motorsport
https://www.facebook.com/RCmotorsport.Rafal.Cyprys" onclick="window.open(this.href);return false;
Sroka na fejsie:
https://www.facebook.com/Scirocco-53B-b ... 581737776/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/RCmotorsport.Rafal.Cyprys" onclick="window.open(this.href);return false;
Sroka na fejsie:
https://www.facebook.com/Scirocco-53B-b ... 581737776/" onclick="window.open(this.href);return false;
- bialko1991
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2995
- Rejestracja: wt lip 11, 2006 13:38
- Lokalizacja: Ciechanowiec Warszawa
- Kontakt:
Auto z duszą. Najwyraźniej musi czasem pogrymasić. ;]herbiasty pisze:Czesem nie mam do tego sily...
Nadrabia za to urodą. Przyznam się, że widzę je na forum pierwszy raz i nie mogę się napatrzeć. Kawał dobrej roboty!
Cierpliwości i do przodu.
• t h e r e ' s •• m o r e •• t o •• l i f e •• t h a n •• c a r s •• a n d •• g i r l s •• b u t •• n o t •• m u c h •
SPRZEDAM RESZTKI GRATÓW PO GOLFIE --> http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=293690" onclick="window.open(this.href);return false;
- POOREK
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 1587
- Rejestracja: śr lis 26, 2008 23:26
- Lokalizacja: Pionki k. Radomia
to samo co brz miałem napisać że urodę to ma w zamian za te psikusy niesamowitą Herbi masz być silny !
była: Czarna pomarańczka in Hawaii Style
jest: Audi 8G cabrio V6
www.vagradom.pl
"Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych." [*]
jest: Audi 8G cabrio V6
www.vagradom.pl
"Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych." [*]
- mustang877
- Gadatliwa bestia
- Posty: 776
- Rejestracja: śr lut 27, 2008 22:59
- Lokalizacja: BIELSK PODLASKI
- Kontakt:
- herbiasty
- Forum Master
- Posty: 1287
- Rejestracja: ndz mar 23, 2008 00:19
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Autko naprawione
Gosc zrobil porzadek z wszystkimi kablami mowil, ze najgorzej bylo z tym alarmem i centrala gazu bo byly polaczone jedno do drugiego.. o dziwo auto pali teraz lepiej na zimnym
Maras usowal z tego auta kable, ja usuwalem w cholere... ale i tak na elektryku musialo sie skoncyc.. w ogole to jeszcze kilka przelacznikow w pod deski mi wyciagnal. zostawilem na pamiatke..
to auto to kiedys musial byc batmobil, musiales pzelaczyc 10 przeloacznikow zeby ruszylo ;D
Ale jestem juz happy poskladalem caly swiezo wyprany srodek.. wyplakowalem i w weekend lece albo ze slupkami albo z panelami na glosniki..
Niestety na rozporke prawdopodobnie braknie ;(
Gosc zrobil porzadek z wszystkimi kablami mowil, ze najgorzej bylo z tym alarmem i centrala gazu bo byly polaczone jedno do drugiego.. o dziwo auto pali teraz lepiej na zimnym
Maras usowal z tego auta kable, ja usuwalem w cholere... ale i tak na elektryku musialo sie skoncyc.. w ogole to jeszcze kilka przelacznikow w pod deski mi wyciagnal. zostawilem na pamiatke..
to auto to kiedys musial byc batmobil, musiales pzelaczyc 10 przeloacznikow zeby ruszylo ;D
Ale jestem juz happy poskladalem caly swiezo wyprany srodek.. wyplakowalem i w weekend lece albo ze slupkami albo z panelami na glosniki..
Niestety na rozporke prawdopodobnie braknie ;(
No tak zauwazylem.. kiedys dawno temu tez mialem sroczke i byla kaprysna..brz pisze:Auto z duszą. Najwyraźniej musi czasem pogrymasić. ;]
DziekiPOOREK pisze:urodę to ma w zamian za te psikusy niesamowitą
RC-Motorsport
https://www.facebook.com/RCmotorsport.Rafal.Cyprys" onclick="window.open(this.href);return false;
Sroka na fejsie:
https://www.facebook.com/Scirocco-53B-b ... 581737776/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/RCmotorsport.Rafal.Cyprys" onclick="window.open(this.href);return false;
Sroka na fejsie:
https://www.facebook.com/Scirocco-53B-b ... 581737776/" onclick="window.open(this.href);return false;
- marcinas1983
- VW Baron
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn lip 24, 2006 19:56
- Lokalizacja: Poznań/Mrowino
- Kontakt:
Pamiętam jak z tego auta zaczynałem wyciągać metry przewodów... uruchamiałem wtedy spryskiwać żeby działał tak jak w oryginale a nie na czerwony przycisk koło lewarka zmiany biegów... jak zaczynałem przy zbiorniczku spryskiwaczy, następnie czerwony przycisk a skończyłem na instalacji przy radiu normalnie samolot wszystkiego 2 lub nawet 3 razy więcej niż fabryka przewidziała .
Ostatnio zmieniony czw kwie 08, 2010 16:59 przez marcinas1983, łącznie zmieniany 1 raz.
uroki starszych aut po paru włascicielach magikach ja miałem kiedys takie przeboje z corsą starą hehe
ale dobrze że już smiga
ale dobrze że już smiga
viewtopic.php?f=87&t=592196 NAJTAŃSZY PROJEKT W POLSCE!! 1500 PLN PROJEKT!!
https://www.facebook.com/1500plnprojekt/
viewtopic.php?f=88&t=428497 Moje kochane EX cabrio
https://www.facebook.com/1500plnprojekt/
viewtopic.php?f=88&t=428497 Moje kochane EX cabrio
- Biperr0
- I choose You!
- Posty: 816
- Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 22:55
- Lokalizacja: TarnoVWskie Dziury
- Kontakt:
Pare miechów nie zaglądałem i tyle się zmieniło Felgi super ! Choć myślałem że wybierzesz seledyn .... ale i tak mi się bardzo podoba
V Były staruszek "pasław" V po zasłużonej i kochanej V "zuzie" mk2 V
- herbiasty
- Forum Master
- Posty: 1287
- Rejestracja: ndz mar 23, 2008 00:19
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
Milo sie czyta takie postyShauN pisze:autko prezentuje się rewelacyjnie - nie mogę się napatrzeć
caly czas do przoduBiperr0 pisze:Pare miechów nie zaglądałem i tyle się zmieniło
Zawsze leci polysk tak jak oponki musza sie swiecic
Jutro moze porobie fotki przy okazji zabawy ze slupkami
A oto moje jaja z gwintem!
.. juz nie mam ping-ponaga
No wiec tak:.. wczoraj postanowilem przycic troc he odboje zeby auto nie podskakiwalo jak pileczka po drodze..
Zmerzylem odleglosc od nadkola do dolu.. 51,5cm z obu stron..
Dzwignalem go do gory sciagnalem sprezyne na dol. sciagnalem oslonke i jest.. odboj mial jakies 3cm.. wiec mysle przytne go o jakas polowe: o tyle
zrobilem tak z jednej i drugiej strony.. wiec jedziemy sie przejechac
Na poczatku zonk bo dalej twardo jak cholera w dodatku cos sie tlucze i przycieraja opony, zajazd pod garaz mierze wysokosc ..... 50cm!!! co do cholery..
Mysle.. dzwigne gwinta do gory o 1cm bo moze sie bardziej ugina...
Wyjazd.. w ogole to sie zawiesilem pod domem :/ ale... znow to samo
pod garaz... znow 50cm!!!! k*rwa!!! ile to auto mozna dzwigac..
do gory i 5mm gwinta w gore.. przejazdzka.. no jakby juz lepiej ale dalej cos sie tlucze z prawej strony..
pod dom.. mierze jakies 50,5cm.. dostalem agresji..
dziwgnalem go kolejne 1cm i mysle musi juz byc!!!
Faktycznie juz jest gitara auto normalnie jedzie a przed da sie lekko ugiac... jednak przy duuuuzych chopkach cos tlucze...
i nagle mnie oswiecilo.. PODLUZNICA i POLOSKA!!!
Zajazd pod garaz.. faktycznie wytarta lekko. musza ja jeszc ze minimalnie zaklepac i bedzie git
A teraz wnioski.. wczesniej mialem tak auto posadzone ze sprezyna od gwinta musiala byc poprostu luzna!!! jak wycialem 1,5cm odboju i musialem go dzwignac 2,5cm!! co razem daje 4cm!!!!!!!
Masakra!!!
BTW oto jak zajezdzam do domu
tu juz robilem foto jak jest miekki.. kolo jest 13cm nad ziemia. a jak bylo twardo to sie odrywalo jescze wiecej
No i jak auto teraz siedzi..
35mm nad ziemia
a ha. i tyl skrecilem 5mm
Zamowilem jeszcze wczoraj tlumik koncowy z Golfa II 16V.. ale nie ma nadzis w sklepie.
RC-Motorsport
https://www.facebook.com/RCmotorsport.Rafal.Cyprys" onclick="window.open(this.href);return false;
Sroka na fejsie:
https://www.facebook.com/Scirocco-53B-b ... 581737776/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/RCmotorsport.Rafal.Cyprys" onclick="window.open(this.href);return false;
Sroka na fejsie:
https://www.facebook.com/Scirocco-53B-b ... 581737776/" onclick="window.open(this.href);return false;
- herbiasty
- Forum Master
- Posty: 1287
- Rejestracja: ndz mar 23, 2008 00:19
- Lokalizacja: Przemyśl
- Kontakt:
i takie spontan foto z wczoraj po pracy..
A oto moje jaja z gwintem!
.. juz nie mam ping-ponaga
No wiec tak:.. wczoraj postanowilem przycic troc he odboje zeby auto nie podskakiwalo jak pileczka po drodze..
Zmerzylem odleglosc od nadkola do dolu.. 51,5cm z obu stron..
Dzwignalem go do gory sciagnalem sprezyne na dol. sciagnalem oslonke i jest.. odboj mial jakies 3cm.. wiec mysle przytne go o jakas polowe: o tyle
zrobilem tak z jednej i drugiej strony.. wiec jedziemy sie przejechac
Na poczatku zonk bo dalej twardo jak cholera w dodatku cos sie tlucze i przycieraja opony, zajazd pod garaz mierze wysokosc ..... 50cm!!! co do cholery..
Mysle.. dzwigne gwinta do gory o 1cm bo moze sie bardziej ugina...
Wyjazd.. w ogole to sie zawiesilem pod domem :/ ale... znow to samo
pod garaz... znow 50cm!!!! k*rwa!!! ile to auto mozna dzwigac..
do gory i 5mm gwinta w gore.. przejazdzka.. no jakby juz lepiej ale dalej cos sie tlucze z prawej strony..
pod dom.. mierze jakies 50,5cm.. dostalem agresji..
dziwgnalem go kolejne 1cm i mysle musi juz byc!!!
Faktycznie juz jest gitara auto normalnie jedzie a przed da sie lekko ugiac... jednak przy duuuuzych chopkach cos tlucze...
i nagle mnie oswiecilo.. PODLUZNICA i POLOSKA!!!
Zajazd pod garaz.. faktycznie wytarta lekko. musza ja jeszc ze minimalnie zaklepac i bedzie git
A teraz wnioski.. wczesniej mialem tak auto posadzone ze sprezyna od gwinta musiala byc poprostu luzna!!! jak wycialem 1,5cm odboju i musialem go dzwignac 2,5cm!! co razem daje 4cm!!!!!!!
Masakra!!!
BTW oto jak zajezdzam do domu
tu juz robilem foto jak jest miekki.. kolo jest 13cm nad ziemia. a jak bylo twardo to sie odrywalo jescze wiecej
No i jak auto teraz siedzi..
35mm nad ziemia
a ha. i tyl skrecilem 5mm
Zamowilem jeszcze wczoraj tlumik koncowy z Golfa II 16V.. ale nie ma nadzis w sklepie.
A oto moje jaja z gwintem!
.. juz nie mam ping-ponaga
No wiec tak:.. wczoraj postanowilem przycic troc he odboje zeby auto nie podskakiwalo jak pileczka po drodze..
Zmerzylem odleglosc od nadkola do dolu.. 51,5cm z obu stron..
Dzwignalem go do gory sciagnalem sprezyne na dol. sciagnalem oslonke i jest.. odboj mial jakies 3cm.. wiec mysle przytne go o jakas polowe: o tyle
zrobilem tak z jednej i drugiej strony.. wiec jedziemy sie przejechac
Na poczatku zonk bo dalej twardo jak cholera w dodatku cos sie tlucze i przycieraja opony, zajazd pod garaz mierze wysokosc ..... 50cm!!! co do cholery..
Mysle.. dzwigne gwinta do gory o 1cm bo moze sie bardziej ugina...
Wyjazd.. w ogole to sie zawiesilem pod domem :/ ale... znow to samo
pod garaz... znow 50cm!!!! k*rwa!!! ile to auto mozna dzwigac..
do gory i 5mm gwinta w gore.. przejazdzka.. no jakby juz lepiej ale dalej cos sie tlucze z prawej strony..
pod dom.. mierze jakies 50,5cm.. dostalem agresji..
dziwgnalem go kolejne 1cm i mysle musi juz byc!!!
Faktycznie juz jest gitara auto normalnie jedzie a przed da sie lekko ugiac... jednak przy duuuuzych chopkach cos tlucze...
i nagle mnie oswiecilo.. PODLUZNICA i POLOSKA!!!
Zajazd pod garaz.. faktycznie wytarta lekko. musza ja jeszc ze minimalnie zaklepac i bedzie git
A teraz wnioski.. wczesniej mialem tak auto posadzone ze sprezyna od gwinta musiala byc poprostu luzna!!! jak wycialem 1,5cm odboju i musialem go dzwignac 2,5cm!! co razem daje 4cm!!!!!!!
Masakra!!!
BTW oto jak zajezdzam do domu
tu juz robilem foto jak jest miekki.. kolo jest 13cm nad ziemia. a jak bylo twardo to sie odrywalo jescze wiecej
No i jak auto teraz siedzi..
35mm nad ziemia
a ha. i tyl skrecilem 5mm
Zamowilem jeszcze wczoraj tlumik koncowy z Golfa II 16V.. ale nie ma nadzis w sklepie.
RC-Motorsport
https://www.facebook.com/RCmotorsport.Rafal.Cyprys" onclick="window.open(this.href);return false;
Sroka na fejsie:
https://www.facebook.com/Scirocco-53B-b ... 581737776/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/RCmotorsport.Rafal.Cyprys" onclick="window.open(this.href);return false;
Sroka na fejsie:
https://www.facebook.com/Scirocco-53B-b ... 581737776/" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 81 gości