Kilka fotek z dzisiaj z mojego telefonu.. nie było co zrobić z podciętym tyłem polifta więc powstał dyfuzor
przy okazji pomalowane zostały poszerzenia... malowanie jest amatorskie na sztukę, trochę przetarty oryginalny lakier pastą i jakoś to zaczyna przypominać auto.. choć jeszcze meeega dużo pracy dla lakiernika zostało...
dla celów testów taki detajling na razie musi wystarczyc
Przygotowanie do testów - geometria i wstępne nastawy, zobaczymy jak to będzie, najważniejsze ze auto udało sie ustawić zgodnie z założeniami, ze jest proste i jedzie jak po sznurku
w kwestii wygladu za duzo sie nie zmieni
bedą lustreka moze jutro
maska w kolor i kratki we wlotach maski czarne
bedzie wszystko spasowane i pomalowane jak nalezy
jest fajnie, auto prowadzi mega łatwo, idzie jak po sznurku, jak gokart
pare rzeczy trzeba ogarnąć przed powaznymi testami na lotnisku
mysle ze jak wszystki bedzie dopięte to bedzie robic niesamowitą robote