Forum.VWGolf.pl

Niedawno w Gliwicach na giełdzie mi taki typ tłumaczył, ze w felicji zamontował magnesy ( kupił 4 sztuki, po 5 zł jedna) i obwiązał przewód paliwa. Mówi, ze jak mu skoda 7 litrów łykała, to teraz 6 bierze i niby lepiej sie zbiera. Nie wiem, czy w to wierzyć, ale gość miał coś pod 50 lat i raczej nie ściemniał. Jedni mówią, ze to dobre, inni, że ściema. Mi raczej chodzi nie o magnetyzery przepływowe, które się wpina do przewodu paliwa, ale takie zwyłke, które można taśmą obwiazać przewód. Niby 20 zł nie majątek, ale czy warto sie w to bawić i wsadzać do 16-letniego golfa ?

Chyba jedynie jak sam to sprawdzisz to sie przekonasz jak jest na prawde

hehe to i tak dużo pali ta felicja powinna palić z 6 l. a co magnatyzerów to dlamnie LIPA

właśnie nie wiem, moze cośw tym jest, musze spróbować

kolo kit Ci wstawił, gdyby tak było to już dawno fabrycznie montowaliby "magnetyzery"

a tam pitolenie ze mniej pali jest to jeden wielki kit zreszta AŚ robil testy.... i kicha z tego byla, wiec lepiej ta kase wydac na jakies

po co ten temat? tu jest wszystko o czerodziejskich zaletach magnetyzerów http://vwgolf.pl/forum/viewtopic.php?t=6016 "...zobacz zanim napiszesz"

ciekawy artykuł na ten temat znalazłem w necie