Strona 1 z 3

katalizator

: śr sty 05, 2005 12:39
autor: Mr.GreeN
Siem
mam pytanko w jaki sposob pozbyc sie kata-lizatora:
-rozciac go w polowie i wypatroszyc a nastepnie ze spawac
-wylalic go calkowicie i na to miejsce wstawic zwykla rure
-wywalic go i wstawic strumienice (znalazlem wypowiedz na forum ze to
lipa)

co o tym sadzicie i czy sa jescze jakies mozliwosci o ktorych mi nie wiadomo badz sa leprzymi rozwiazaniami

przepraszam za ten katalizator na VW speed ale posraly mi sie zakladki

Re: katalizator

: śr sty 05, 2005 12:48
autor: Borys
-wylalic go calkowicie i na to miejsce wstawic zwykla rure
:bigok:

: śr sty 05, 2005 13:09
autor: cyarnz
:bigok:

: czw sty 06, 2005 03:02
autor: WODA
Wywal kata i wstaw strumienice.wg mnie to najlepsze rozwiązanie.poza tym osiągniesz lepszy moment obrotowy.A to że komputer ci zwarjuje to kupa prawda!!!!!!!!!!lambde normalnie wspadasz do strumienicy.ja mam strumienice u siebie od 2 lat i nie ma z nią żadnych problemów!!! :bigok: powodzenia

: czw sty 06, 2005 13:20
autor: Michael G60
Prawdziwą strumiennicę? Czy rurę za 60 PLN (a na niej napisane strumiennica)???

: czw sty 06, 2005 21:27
autor: andrew2101
ciekawe jak się do tego ustosunkują panowie na przeglądzie technicznym
:rotfl:

: czw sty 06, 2005 22:04
autor: deKrzychu
yO!
Ja mam w miejsce katalizatora wlozona strumienice luskowa,jak dla mnie to bomba,pozatym ze auto wiecej pali ;P (chociaz zastanawia mnie to czy niezaczalem wiecej cisnac po pedale gazu :)) i wyczuwalnie lepszy moment obrotowy.
pozdrf

: czw sty 06, 2005 23:15
autor: dziomal
Najtańszy sposób to przebicie katalizatora. Rozłanczasz wydech za katem, bierzesz jakąś rure, pręt i przebijasz katalizator żeby pokruszyć jego wkład. Potem odpalasz silnik i *#cenzura#* kata żeby wszystko wyleciało. Nie rób tego w garażu bo będzie cały czarny, na wolnym powietrzu żebyś nie zakopcił wszystkiego. Po przeczyszczeniu składasz wydech i autko będzie mniej zmulone.

: pt sty 07, 2005 14:26
autor: Michael G60
deKrzychu pisze:yO!
Ja mam w miejsce katalizatora wlozona strumienice luskowa,jak dla mnie to bomba,pozatym ze auto wiecej pali ;P (chociaz zastanawia mnie to czy niezaczalem wiecej cisnac po pedale gazu :)) i wyczuwalnie lepszy moment obrotowy.
pozdrf
Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę że może to być subiektywne odczucie. Więcej dajesz = więcej jedzie = większe spalanie?
Jeśli podchodziłeś do tego z nastawieniem że bedziesz miał większego kopa to możliwe że tak jest?!!

: pt sty 07, 2005 21:05
autor: zeld
dziomal pisze:Najtańszy sposób to przebicie katalizatora. Rozłanczasz wydech za katem, bierzesz jakąś rure, pręt i przebijasz katalizator żeby pokruszyć jego wkład. Potem odpalasz silnik i *#cenzura#* kata żeby wszystko wyleciało. Nie rób tego w garażu bo będzie cały czarny, na wolnym powietrzu żebyś nie zakopcił wszystkiego. Po przeczyszczeniu składasz wydech i autko będzie mniej zmulone.
czy wywalenie kata serio da sie odczuc :bajer: :pub:

: pt sty 07, 2005 21:13
autor: Ralfii_VR
zeld pisze:
dziomal pisze:Najtańszy sposób to przebicie katalizatora. Rozłanczasz wydech za katem, bierzesz jakąś rure, pręt i przebijasz katalizator żeby pokruszyć jego wkład. Potem odpalasz silnik i *#cenzura#* kata żeby wszystko wyleciało. Nie rób tego w garażu bo będzie cały czarny, na wolnym powietrzu żebyś nie zakopcił wszystkiego. Po przeczyszczeniu składasz wydech i autko będzie mniej zmulone.
czy wywalenie kata serio da sie odczuc :bajer: :pub:
ja odczulem roznice na + :hmm:

: pt sty 07, 2005 21:14
autor: TAZ
Toi zależy od przebiegu. Ale spaliny już tak nie trzymają i dynamika się poprawia.

: pt sty 07, 2005 21:35
autor: zeld
no to katic ma kopa na 100% :satan: moj przejechal 110 tys :pub:

: sob sty 08, 2005 00:20
autor: skuri
Moje autko ma 160tys przejechane i na pewno oryginalnego kata, chcialbym go wywalic ale nie wiem czy sonda nie zwarjuje :otepienie: