Forum.VWGolf.pl

Witam, mam dwójkę 5D w dieslu (co już nie wróży dobrego prowadzenia) i dowaliłem mu jeszcze trochę masy na przód - swap skrzyni, mocniejsze sprzęgło, duże turbo, duże hamulce itp.
Efekt jest taki, że w zakrętach prowadzi się w miarę neutralnie, ale kiedy zdecydowanie za szybko pojadę w zakręcie, albo trafi się coś śliskiego to wywala się przodem, co jest całkiem do upy - można kiedyś komuś wjechać na podwórko.
Macie jakiś sposób, żeby zabić podsterowność?
Podejrzewam rozkład mas, bo kiedyś podworząc kolegę posadziłem go z tyłu (ze sto kilo masy), na winklach przewalał się od szyby do szyby, pewnie działał jak wahadło, auto prowadziło się jak gokart

Możeby tak dowalić jakiś sztywny stabilizator na przód, a tył zostawić miękki?

a masz sportowe zawieszenie i jest niższe ? bo nie napisałeś tego albo nie doczytałem

Nie, cała nowa świeża seria, jedynie zmieniłem tylne tuleje wahaczy na pełne, z audi tt.

Dobra, mam już "sportowy" gwint renomowanej firmy TA-TECHNIX, który jest bardzo niewygodny i prawdopodobnie uniemożliwi mi wyjazdy na ryby. Dodatkowo jak załaduję kogoś na tył to na długich nierównościach zżera mi opony z tyłu, bo mam małe ET i felgę 7.5 cala
Teraz podsterowność pojawia się nagle, prawie bez ostrzeżenia przy większej prędkości.
Co zrobić z zawieszeniem, żeby był bardziej nadsterowny?

szczerze to nie wiem jaka może być tego przyczyna ale może tak jak piszesz że to jest przyczyna nie równego rozłożenia masy samochodu przód cięższy a tył lekki. Może przetestuj samochód wsadzając coś ciężkiego do bagażnika i wtedy zobacz co będzie się działo z autem

obniz tyl lub zaloz kpl dobrych szerszych gum. np toyo r888 lub bridgestone potenza 050a

albo przerób łącznik stabilizatora tak, żeby był sztywny tak jak w mk4 (zapodaj od czegoś innego taki, tylko dospawaj mocowania) i dospawaj mocowanie bliżej koł na wachaczu to będzie malina (taka jest różnica w zawieszeniu vr6, gti, a zwykłego golfa i jest ogromna różnica)

wolsky, niezły z ciebie archeolog.
Problem mam jako tako ogarnięty - zawias Bilstein B10 który ma twardy przód i miękki tył, no i założyłem z tyłu ekologiczne opony o zmniejszonych oporach toczenia.
Ciekawe co będzie na nowym silniku

ja od siebie dodam ze taka charakterystyka jak w pierwszym poście jest zmienną nazywana w niektórych środowiskach. ja też to mam ale nie tylko przywykłem ale i polubiałem ją do tego stopnia że nie chcę tego zmieniać. jak mi przód za bardzo wyjeżdża na zewnątrz to poprostu ujmuję gazu i nieco mniejszam skręt kierownicą, aotu natychmiast się posłusznie zaczyna prowadzić.
jak dla mnie jest to lepsze zachowanie bo jest bardziej przewidywalne.


polecam natomiast z całego serca przesiakę na zawias z Passata B4 bądź TDI z rozstawem 5x100 lub z VR6 bo to to samo jest. to naprawdę robi robotę.
jazda w koleinach przy przepisowych prędkościach jest męcząca bo auto ma tendencję i to silną do myszkowania ale zato, przy prędkościach 150+ nawet głębsze koleiny nie robią na nim żadnego wrażenia.

auto prowadzi sie bardzo przewidywalnie, i naprawde sporo trzeba żeby zacząć przekraczać granice przyczepności w zakrętach.
polecam to w połączeniu z montażem pełnych tulei w przednich wachaczach i dobry gwint lub KIT.
minus tego rozwiązania że z auta robi się żaba i z szerokością felg nie poszalejemy jeśli nie chcemy problemów przy kontroli drogowej.
tylną belkę można jeszcze dodatkowo zastąpić belką z golfa MK3 wtedy jest sporo szerzej. jeszcze lepsze prowadzenie,aler wtedy koła jeszcze dalej nam wystają.

Nie ma co cudować specjalnie
Oryginalny zawias jest bardzo dobrze zestrojony, na oryginalnym zawieszeniu i z oryginalnym wyposażeniem dawało się zimą wchodzić bokiem w zakręty bez ręcznego, dołożenie skrzyni 02A z ciężkim sprzęgłem i silnika 1.9 zauważalnie zmienia wyważanie auta.

wiem o tym, jednak jesli będziesz miał kieyś możliwośc się przesiąść na zawias od paska to gorąco polecam