dziabi3 pisze:dokładnie zamarznie
to lepiej kup 1 wtrysk keyhena podłącz do niego reduktor i doreguluj ciśnienie
-Można wiedzieć więcej o tym "keyhenie"? to jest jakiś zamiennik dla tego wtryskiwacza oryginalnego, benzynowego? (proszę również o tendencyjne i nieobiektywne opinie odzwierciedlajace osobiste zdanie forumowiczów naprzykład nt. awaryjności podzespołów)
-O reduktorze napisałem w 1 poście, tylko nie wiedziałem czy sam reduktor zda egzamin, bo musiałby mieć znaczny wydatek a ciśnienie i tak by spadało podczas otwarcia wtryskiwacza(chociaż z drugiej strony to może i zdążyłoby narosnąć przed kolejnym GMP).
-Co do zamarznięcia wtryskiwacza to bym się nie martwił, bo cała podstawa monowtrysku podczas pracy silnika nagrzewa się znacznie, jeśli jednak by zamarzał to można by zamienić podkładkę pod monowtrysk z gumowej na aluminiową, wtedy temperatura całego gaźnika monowtrysku by się dodatkowo podniosła (ale to zmniejszyłoby moc z powodu cieplejszego powietrza dolotowego). problemem mogło by być jednakowoż odpalanie, bo wtedy to mógłby zamarznąć (ale owinął bym obsadę wtryskiwacza drutem rezystancyjnym (grzałka od prodziża) i podpiął bym pod jeża.
-tak szczerze mówiąc to myślałem o tym z powodu chęci LEKKIEGO doładowania silnika, a właściwiej mówiąc to polepszenia napełniania (kompresor/turbina napędzana silnikiem elektrycznym z obrotami zależnymi od położenia przepustnicy)
-co do wypowiedzi kolegi przede mną, to żadne liczenie tylko analizator spalin:) ; zbyt dużego rozprężenia gazu by nie było gdyby tak silnik doładować
-a tak nawiasem czy wie ktoś może jaki jest współczynnik lambda gazu w postaci gazowej
względem powietrza
EDIT
Wydumałem, że zrobię tak:
-doładowanie będzie zrobione z wentylatora od chłodnicy quada (taki sam jak w kompie tylko większy)wmontowanego w obudowę filtra powietrza. jego obrotami będzie sterował czujnik położenia przepustnicy poprzez odpowiedni układ elektroniczny(kilka tranzystorów kaskadowo). proszę się nie śmiać, to ma na celu tylko polepszenie napełniania.mój silnik to 1.6 PN ze stopniem sprężania 9, a podobno gaz pozwala na 14 (jeśli mógłby ktoś potwierdzić to byłbym wdzięczny)
-obsada wtryskiwacza będzie podgrzewana drutem rezystancyjnym(cały czas)
-przepustnica nie zamarznie, bo będzie naturalnie podgrzewana od kolektora
-będzie IC podłączony między filtrem pow. a monowtryskiem
-będzie zawór zwrotny jak w butlach acetylenowych żeby ewentualny płomień nie cofnął się do butli (ostrożności nigdy za wiele)
-skład mieszanki będzie regulowany za pomocą reduktora nastawnego (większe ciśnienie gazu- bogatsza mieszanka)
-będzie emulator lambdy żeby komp nie szalał
za kilka dni zabieram się za mody (jak wsadzę silnik do gulfa bo jeszcze siedzi klekot z urwanym rozrządem)
Martwi mnie 1 rzecz- przepustnicę i monowtrysk uszczenię, ale jakby wtrysk się zaciął przy wyłączonym silniku i cały czas dawał gaz, to zaczął by się on ulatniać przez filtr powietrza i wtedy może być BUM (może by w filtrze powietrza umieścić czujnik gazu odcinający dopływ z butli)