Forum.VWGolf.pl

czy przy takim swapie cos moze zostac z 16v ? czy wszystko do wymiany

16v jest na mechanicznym wtrysku

Pompa paliwa zostaje, ale cały układ sterowania paliwem trzeba będzie zmienić. Można od biedy zostawić tego mechanika ktorego teraz masz i wrzucić sam słupek od 8-zaworówki. Jeździć to będzie ale mogą być problemy z wolnymi obrotami i stabilną pracą podczas nagrzewania się silnika.

czyli co przesiadka z 9A na 2E lub PF'a??

a nie lepiej zmodyfikować 9A na dififanta? i cieszyć się 140 Końmi i mniejszą awaryjnością niż klasyczny k-jet?

auto nie moje tylko kolegi, a digi moze i bylo by lepiej gdyby nie fakt ze panewki sie obróciły i silnik tak tłucze ze dramat, kompresje mial dobrą 2 dni przed awarią 13,5-14 dmuchal ale obrocilo panewki i nie wiem czy ne taniej kupic inny motor i go wrzucic

[ Dodano: Wto Mar 30, 2010 23:14 ]
a wie ktoś jaka jest skrzynia w passacie b3 16v 9A

A nie lepiej szukać drugiego silnika 9a?

a nie lepiej silnik rozebrac. Wal dac do szlifu. Ja w swoim KR mialem taki sam problem. Zrobilem szlif wal wymienilem panewki, pierszcienie wszystkie uszczelki i uszczelniacze i wyszlo mnie to okolo 700zl. Koszty dobrego 2e czy pf pewnie beda wieksze. Jesli kompresja ok to mysle ze warto zrobic

GTI KR pisze:a nie lepiej silnik rozebrac. Wal dac do szlifu. Ja w swoim KR mialem taki sam problem. Zrobilem szlif wal wymienilem panewki, pierszcienie wszystkie uszczelki i uszczelniacze i wyszlo mnie to okolo 700zl. Koszty dobrego 2e czy pf pewnie beda wieksze. Jesli kompresja ok to mysle ze warto zrobic

też dobre wyjście z sytuacji, powinno wyjść taniej. Robocizna mniej więcej tyle samo co wrzucenie swapa, a do innego silnika będziesz musiał więcej gratów zmieniać.

jeśłi sam dół do zrobienia to koszty nie są aż tak duże... Ja do 2E za szlif wału i panewki korbowe i główne dałem około 300 PLN. ale sam składałem... ja bym robił ten co jest... nie kombinował bym ze swapem, chyba że może jakiś TDIk.

ale szlifowany wal nie zawsze wytrzymuje znam kilka osob ktore sie o tym przekonalo

no przecież każdy wał ma swoją określoną maksymalną grubość i wymiar. jest pierwszy szlif drugi i tam daje się dobrać do tego panewki. Ale szczerze mówiąc żeby silnik nie wytrzymał to trzeba mocno się postarać, albo niestety wał już nie wyda na kolejny szlif i składa się go na styk i wtedy coś morze się wydarzyć, ale ja osobiście nie spotkałem się z cywilnym silnikiem który przeżył ukręcenie wału, oprócz dużego fiata (czytraj 125p) który z ukręconym wałem jechał jeszcze 12 kilometrów... to był fenomen... ale rzadki przypadek...

jak podlecisz do miejsca gdzie zajmują się wałami głowicami i tym podobnymi, to oni Ci powiedzą jak można jeszcze uratować to co masz i czy wyda na jakikolwiek szlif.

mi powiedzieli odrazu na ktory wyda. Jezdzilem potem jeszcze rok i banglalo. Na koniec silnik siadl u zorro89 i ten dalej jezdzil. Silnik sprzedal no i dalszej historii nie znam. Ja po szlifie zrobilem okolo 25tys. Trzeba dac tylko do dobrej firmy i kupis dobre panewki. Pozatym wtedy zawsze wiesz co masz. Z kad wiesz jaki silnik kupisz i jak bedzie chodzil. Co np po gwarancji rozruchowej jak cie sie sypnie po pol roku. Te auta tez maja nalatane duzo km

lepiej remontować a conajmniej rozebrać silnik i ocenić jego stan

RasPL pisze:lepiej remontować a conajmniej rozebrać silnik i ocenić jego stan

dokładnie, zobaczysz ocenisz i wtedy można dywagować o kosztach i opłacalności wymiany.