Strona 1 z 1

mam pytanie odnosnie stabilizatora

: śr gru 16, 2009 14:08
autor: bedza
mam MK3 1,8 75km , i jak bylem pod autemn to nie widzialem nigdzie stabilizatoraa?? troszke mnie to zaniepokoilo ale przy mcpersonach nie bylo zadnego miejsca zeby on tam smial byc i teraz nie wiem . czy MK3 1.8 75KM NIE MA STABILIZATORA ORGINALNIE ,. CZY POPROSTU W MOIM NIEMA BO KTOS WYKRECIL????? POMOCY PROSZE O SZYBKA ODP. DZIEKI

: śr gru 16, 2009 15:01
autor: emssi20
Ja się podepnę pod pytanie kolegi, jak wygląda stabilizator tylnej belki w MK2 i MK3 ?

: śr gru 16, 2009 16:11
autor: mate64
bedza, stabilizator jest pomiędzy wahaczami a nadwoziem, czy w w twoim powinien być to nie wiem, ale jeśli masz otworzy na końcówki w wahaczach to nic nie stoi na przeszkodzie by go dołożyć.

emssi20, nie ma czegoś takiego jak stabilizator tylni w mk2 i mk3, chyba że mowa o synchro. Masz drążek skrętny w samej konstrukcji belki, i poza nim żadnego stabilizatora takiego jak z przodu nie ma.

: śr gru 16, 2009 22:38
autor: masa1988
mate64 pisze:emssi20, nie ma czegoś takiego jak stabilizator tylni w mk2 i mk3, chyba że mowa o synchro. Masz drążek skrętny w samej konstrukcji belki, i poza nim żadnego stabilizatora takiego jak z przodu nie ma.
Własnie ze jest róznica.
W CL i GL była belka nie wzmacniana, w GT i wyzej belka miała porzeczke taka rurke tamte tego nie miały.

bedza, Twój golf nie miał tego w seri ale mozesz zamontowac stabilizator.

: pt gru 18, 2009 09:34
autor: Dedi_S
emssi20 pisze:jak wygląda stabilizator tylnej belki w MK2 i MK3 ?
mate64 pisze: nie ma czegoś takiego jak stabilizator tylni w mk2 i mk3, chyba że mowa o synchro
To właśnie ten "drążek skrętny" co go potocznie nazywają tylnim "stabilizatorem"
Obrazek
Były montowane w mocniejszych wersjach w MK2 z tarczami z tyłu i w Jettach (na zdjęciu właśnie moja belka z tego drugiego). Daje się odczuć całkiem niezłą różnicę po zamontowaniu tego ustrojstwa.

: pt gru 18, 2009 09:39
autor: Viriss
A idzie zamocowac taki "stabilizator" do zwykłej belki ? Opłaca sie zmieniac belke ? Czy nie widac wiekszego efektu i szkoda roboty ?

: pt gru 18, 2009 11:38
autor: masa1988
Ja odczuwam róznice :grin:
Jezdziłem GL i mam GT mk3, moje całkiem inaczej prowadzi sie auto w seri jest duzo sztywniejszy a co dopiero jak bedzie na niskim zawiasie :grin:
Polecam ale wydaje mi sie ze lepiej jest całą belke zmienic odrazu z tarczami :bigok:

: pt gru 18, 2009 12:35
autor: Dedi_S
Stabilizator jest wspawany. Na upartego to i może coś takiego sam byś zrobił, ale ja bym nie ryzykował
Viriss pisze: Czy nie widac wiekszego efektu i szkoda roboty ?
Daje się odczuć całkiem niezłą różnicę po zamontowaniu tego ustrojstwa.
Powiem tak: po zamontowaniu pojechałem na rondo w nocy i próbowałem zerwać tył - nie udało mi się bo najpierw przód stracił przyczepność. Podczas szybkiej jazdy po zakrętach czuję, że tył jest bardziej sztywny, a przód pływa (przydała by się rozpórka na kielichy). Teraz jak popadało śniegu to jak zaciągnę ręczny na parkingu to jestem wstanie wyczuć bardziej co się dzieje z samochodem i bujanie na boki też znikło. Myślę że jak założę rozpórkę na tylne kielichy to jeszcze się bardziej poprawi. Może mi się jeszcze wydawać, ale mam wrażenie że tył teraz lepiej reaguje na dziury i koleiny.
masa1988 pisze:Polecam ale wydaje mi sie ze lepiej jest całą belke zmienic odrazu z tarczami
Podzielam, dla samego "drążka skrętnego" (jak zwał tak zwał) to za dużo roboty.

: pt gru 18, 2009 13:39
autor: Viriss
No własnie to jest to ze w planach mam tarcze i chciałem zamocowac do zwykłej belki. Ale skoro jest taki bajer to chyba warto by zainwestowac w cała belke :helm:

: pt gru 18, 2009 14:05
autor: Dedi_S
To wszystko zależy co i w jakiej cenie uda Ci się zdobyć. Ale polecam łatwiejsze rozwiązanie z kompletną belką.