Hamownia silnikowa domowej roboty.

Tuning, swapy, modyfikacje mechaniczne, poprawa osiągów auta i wszystko na te tematy...

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, bugalon, kkkacper, toffic, VIP

Awatar użytkownika
t0mal
VW Baron
VW Baron
Posty: 3332
Rejestracja: sob cze 30, 2007 11:34
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Hamownia silnikowa domowej roboty.

Post autor: t0mal » wt gru 08, 2009 00:32

Witam, czy dałoby radę zrobić sobie w domowych warunkach hamulec wodny z ramą do zamocowania silnika, żeby sobie móc katować motor i obliczyć moment na wale.
Do tego genialnego pomysłu pomysłu natchnęły mnie laborki, które miałem na uczelni. Stanowisko to był silnik od kaszlaka podłączony do czegoś w rodzaju pompy wodnej, z której odczytywało się ciśnienie. Niestety w obawie o zatrucie się spalinami i oparami benzyny poszedłem sobie z kolegami coś zjeść, i wróciliśmy już po "badaniach", napisać sprawozdanie (motor osiągnął imponujące 6.5 kW)
Czy możliwe jest skonstruowanie w miarę dokładnego urządzenia, które pozwoli na testy silnika osiągającego do 350 Nm w warunkach warsztatowych?



KrzychuKrzys
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 77
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 21:51
Lokalizacja: Z kątowni

Post autor: KrzychuKrzys » wt gru 08, 2009 00:48

Nie łatwiej zaopatrzyć się w g-tech i dobry program?
Wystarczyłoby pojechać sobie na skład opału i zważyć auto w całości z kierowcą.
Są takie programy gdzie wpisuje się masę, przełożenie itp. a program w połączeniu z danymi przyśpieszenia kalkuluje moc. Ponoć bardzo dobre - czytałem o tym chyba na stronie Godula Moto Sport.



Awatar użytkownika
t0mal
VW Baron
VW Baron
Posty: 3332
Rejestracja: sob cze 30, 2007 11:34
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: t0mal » wt gru 08, 2009 01:01

Nie, bo chciałbym auto mieć na codzień, a w garażu powoli szykować sobie silnik, miałbym wykres to miałbym się czym pochwalić, a przy okazji sprawdziłbym parę swoich pomysłów :)

A g-tech skąd bierze informację o prędkości?
Ostatnio zmieniony wt gru 08, 2009 01:02 przez t0mal, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
jarucki
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 90
Rejestracja: śr lip 09, 2008 18:25
Lokalizacja: LPU

Re: Hamownia silnikowa domowej roboty.

Post autor: jarucki » wt gru 08, 2009 07:21

t0mal pisze: Do tego genialnego pomysłu pomysłu natchnęły mnie laborki, które miałem na uczelni. Stanowisko to był silnik od kaszlaka podłączony do czegoś w rodzaju pompy wodnej, z której odczytywało się ciśnienie.
Jak już jesteś na Polibudzie to zapytaj prowadzącego takie badania, może Ci pomoże :p


[url=http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=40339][img]http://img18.imageshack.us/img18/7243/44876552.gif[/img][/url]
Prawie Seria 326Nm

Awatar użytkownika
cowboy
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7253
Rejestracja: czw wrz 15, 2005 13:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: cowboy » wt gru 08, 2009 11:33

t0mal pisze:chciałbym auto mieć na codzień, a w garażu powoli szykować sobie silnik, miałbym wykres to miałbym się czym pochwalić, a przy okazji sprawdziłbym parę swoich pomysłów :)
najlepszy pomysł to złożyć silnik i wadzić go do auta...

ja rozumiem że zima i różne pomysły przychodzą do głowy :)

temat przenoszę do ogólnego...



KrzychuKrzys
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 77
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 21:51
Lokalizacja: Z kątowni

Post autor: KrzychuKrzys » wt gru 08, 2009 16:51

t0mal pisze:Nie, bo chciałbym auto mieć na codzień, a w garażu powoli szykować sobie silnik, miałbym wykres to miałbym się czym pochwalić, a przy okazji sprawdziłbym parę swoich pomysłów :)

A g-tech skąd bierze informację o prędkości?
Bodajże z czujnika przeciążeń. Z tym że nie jestem pewien czy tam było opisywanie działanie takiej 'hamowni' w połączeniu z g-techem czy innym urządzeniem z działającym na bazie nawigacji satelitarnej.
Są programy do telefonów które mierzą przyśpieszenia - można potem zgrać takie dane na kompa i obrobić je w czymś bardziej zaawansowanym. Wynik powinien być w miarę dokładny (oczywiście raczej na własny użytek).

Jeżeli byś budował hamownie w warsztacie to musisz wziąć pod uwagę porządny nawiew świeżego powietrza (do filtra i na IC) oraz system odprowadzający spaliny - bez tego będą kiepskie wyniki.
Jakbym miał zabierać się za hamownię, to zastanowiłbym się nad czymś w rodzaju agregatu prądotwórczego. Uzyskaną energię elektryczną łatwo zmierzyć. Potem wystarczy sprawność procentowa prądnicy i masz wynik. Taką hamownie również stosunkowo łatwo będzie skalibrować - np. hamując silnik elektryczny, którego moc już znamy.



Awatar użytkownika
toffic
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 3845
Rejestracja: pn gru 25, 2006 14:35
Lokalizacja: RKR
Kontakt:

Post autor: toffic » wt gru 08, 2009 16:51

t0mal pisze:Witam, czy dałoby radę zrobić sobie w domowych warunkach hamulec wodny z ramą do zamocowania silnika, żeby sobie móc katować motor i obliczyć moment na wale.
Do tego genialnego pomysłu pomysłu natchnęły mnie laborki, które miałem na uczelni. Stanowisko to był silnik od kaszlaka podłączony do czegoś w rodzaju pompy wodnej, z której odczytywało się ciśnienie. Niestety w obawie o zatrucie się spalinami i oparami benzyny poszedłem sobie z kolegami coś zjeść, i wróciliśmy już po "badaniach", napisać sprawozdanie (motor osiągnął imponujące 6.5 kW)
Czy możliwe jest skonstruowanie w miarę dokładnego urządzenia, które pozwoli na testy silnika osiągającego do 350 Nm w warunkach warsztatowych?
Tak, jest możliwe, kopić GOTOWY hamulec wodny np Schencka (elektrowirowy jest dużo droższy), dorobić dobre mocowanie całości i sumie masz hamownie silnikową :bigok:



Awatar użytkownika
t0mal
VW Baron
VW Baron
Posty: 3332
Rejestracja: sob cze 30, 2007 11:34
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: t0mal » wt gru 08, 2009 22:41

cowboy pisze:najlepszy pomysł to złożyć silnik i wadzić go do auta...
Chyba sprzedam auto i zrobie sobie silnik :) dlatego taki wspaniały pomysł :)
toffic pisze:kopić GOTOWY hamulec wodny np Schencka (elektrowirowy jest dużo droższy)
Hamulec to może i bym sam zrobił - w gruncie rzeczy jest to wał z prętami pracujący w bębnie, do którego też są przymocowane pręty (junkers), a może bym zastosował jakąś gotową przekładnię hydrokinetyczną połączoną z siłomierzem, lub z tensometrem. Hamulec elektrowirowy odpada - wytrzymują zbyt niskie obroty i trzebaby stosować przekładnie.
Wiecie może jak się steruje przepływem wody przez hamulec? Słyszałem że można kupić odpowiednie programy, ale one są chyba tylko do markowych hamowni.

[ Dodano: 08 Gru 2009 21:43 ]
KrzychuKrzys pisze:Bodajże z czujnika przeciążeń.
A jak mam miękkie zawieszenie?



ODPOWIEDZ

Wróć do „Speed”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości