Forum.VWGolf.pl

Co myślicie o takim silniczku do golfa 2 ? stoi taki u mnie w sprinterze i jak na niego popatrzałem to w sumie na wielkość by chyba podpasował, w meśku siedzi wzdłużnie i słabo widać skrzynie a pewnie z nią byłby problem. Dla chcącego nic trudnego (chyba ) oczywiście najlepiej mieć całego dawce po wypadku ale za granicą coś by znalazł a jak wielka była by radość jazdy takim golfem bo na przykład słyszy się dużo o vr6 a to by była niezła odmiana, tak więc co o tym sądzicie (a może macie inne pomysły, dużo tego jeździ po drogach)

tej radości ci sie odechce jak polis\czys zkod\szty wszystkich pierdołow co bedzies zmusiał dokupic

318 CDI V6 do golfa mk2 ?

Myślę że to długi, kosztowny i trudny projekt Sam silnik to nie wszystko, jest masa rzeczy z którymi będzie problem przy taki swapie

zastanawia mnie ile tam rzeźby bo wszystkie potrzebne rzeczy to sie z dawcy bierze a pewnie że kasy by w to kupe poszło ale jak ktoś ma (nie mówie że ja mam) to moze sie bawić a może jakiś podobny silniczek coś z audi albo innego wozidła

silnik z busa do mk2?to chyba pomylka,nie te przelozenia w skrzyni i ogolnie koszty z kosmosu...predzej 270 cdi ale to tez nie bedzie ani latwo ani tanio

W życiu byś tego nie upchnął pod maską. Swapuj tdi albo mocną benzynę. Kosztowne ale wykonalne. A tamten silnik sprzedaj

nie ma bata upchnął by napewno jak nie z przodu to z tyłu(oczywiście po bardzo dużej rzeźbie) w końcu nie takie rzeczy już robili z golfami ale tak se myślę ile by było z tym roboty i pieniędzy, nie wiem za specjalnie jak by się miały przełożenia ale często widzę takiego meśka w akcji i wiem co ten silnik potrafi, wydaje mi się, że dużym problemem było by przeciążenie osi bo ten silnik trochę waży ale nic na siłę myślę po prostu nad czymś oryginalnym do mk2, coś takiego żeby się wyróżniać (czysto teoretycznie)

chcesz cos oryginalnego to proponuje motor z wartburga

Jak szukasz wrażeń to zapodaj silnik z hondy do golfa. Wrażenia murowane, a jeszcze jak wszczepisz 2.0 VTi to już będziesz kimś i będziesz miał z dwóch litrów 220KM. Koszt angielskiej preludy zamknie się w 6000zł. Reszta to własna inwencja bo firma jakaś to skrobnie za taki projekt powyżej 5000zł.

na forum był jeżdżący projekt mk2 z motorem mazdy v6 2,5 24V

Tak więc w gre wchodzi tylko silnik z anglika najlepiej cały dawca bo nieraz za "grosze" można coś niezłego wyrwać ale w sumie sprawa wygląda tak, że w przykładowo moim przypadku to każdy mocniejszy silnik będzie już czymś bo ten nz to szału nie robi a jak już coś robić i trochę kasy wpakować to żeby radość z jazdy była no i baty trzeba dać tym wszystkim hondom, oplom i innym cwaniaczkom, robota oczywiście własna bo nie pozwole jakimś szpecom się auta dotknąć (chyba że ecu) jak sie robi samemu to sie wie co sie ma, dzięki za pomysły i rady!

Wsadź lepiej 1.9 TDI 130 PS + mody i będziesz miał 200-220 PS i taki VW, Audi czy Seat będzie na pewno tańszy niż Sprinter z silnikiem praktycznie "flagowym".
PS skąd byś wziął skrzynie do 3.0 CDI z busa do osobówki po fabryczna ze sprintera raczej będzie za krótka czyt. przystosowana do ciągania ciężarów ponad 3T.

[ Dodano: 02 Lip 2009 15:12 ]
A i z 1.9 TDI swapy już były robione także nawet z forum by Ci ktoś pomógł