Forum.VWGolf.pl

czesc opisze moj przypadek , zadam pare pytan i oczekuje konkretnych odpowiedzi mam golfa mk II z silnikiem 1.8AAM i mam zalozony katalizator, a w dowodzie nie ma nic napisane o katalizatorze. czyli wniosek taki ze moge go wyciąć ale jak ma sie sprawa na przeglądzie? diagnosta zobaczy ze katalizator wycięty i została wstawiona rura i ma prawo nie dac przeglądu?? przeciez nie ma go wpisanego w dowodzie!! glosnoscią sie nie przejmuje bo i tak jest juz za glosno (ale na to akurat przymknął oko ostatnio). chodzi mi jedynie o to czy moge go wyciąć i jezdzic bez bo nie ma go w dowodzie. nie chce pozniej miec problemow na przegladzie jak gosciu zobaczy ze jest wycięty. a tak poza tym to ile moge dostac za (wg mnie) sprawny katalizator do golfa (nic w nim nie stuka wiec raczej jest sprawny) ? czy spalanie wzrosnie gdy wyciagne katalizator? moze lepiej wstawic strumienice a nie rure? nie oczekuje wzrostu mocy po prostu pytam co w tym wypadku najlepiej zrobic jakby to bylo istotne to napisze jak moj wydech wygląda; katalizator, tlumik srodkowy, tlumik koncowy firmy Remus nie bardzo chce usuwac srodkowy tlumik bo przegladu by nie przeszedl... za to kata bym chcial wyrzucic bo w dowodzie i tak go nie mam

Auto na przegladzie musi spełnić norme emisji spalin zgodna z rokiem produkcji, jeżeli spełni ją bez katalizatora to wszystko będzie oki i nie musi być zamontowany.
Pozdrawiam...

na strumienice to szkoda pieniedzy... katalizator mozna sprzedac u kolesia ktory zajmuje sie skupem (ja za swoj od RP wzialem 240zl) uzywany to nie wiem czy ktos kupi po cos... swoja droga to masz upierdliwego diagnoste skoro tak wszystko ci sprawdza w starym aucie...

GRZANA pisze:swoja droga to masz upierdliwego diagnoste skoro tak wszystko ci sprawdza w starym aucie...

taty kolega

jak jezdze na lpg to nie zanieczyszczam srodowiska tak jak na benzynie...pozatym na przegladzie nie sprawdzali spalin

Też nie mam kata i na przeglądzie nikt się o to nie czepiał. Zamiast kata mam rurę i jest ok. Kata zostawiłem w rozliczeniu jak mi zakładali nowy tłumik środkowy bo nie chciało mi się bawić w sprzedawanie go na allegro itp. ale na pewno dość mocno zaniżyli jego wartość.
Jak chcesz mieć spokój na przeglądzie i zarazem nie mieć tłumika to rozpruj drania i wywal wszystko ze środka Efekt będzie taki jakbyś miał zwykłą rurę a wizualnie na przeglądzie będzie wyglądał jak katalizator

wojtekgtd, dzieki za odpowiedz, ale jak juz mowilem nie mam w papierach katalizatora wiec jakim prawem moze nie dac przegladu? oczywiscie moze nie dac za nadmiar hałasu i zanieczyszczenie srodowiska, ale za sam fakt nieposiadania katalizatora nie moze (wg mnie)

Wg mnie z tego co zdążyłem sie zorientować to masz rację czyli kat jest wbijany w dowód i jeśli go nie ma w dowodzie to możesz z nim robić co chcesz, byle byś potem przeszedł badania na emisję spalin.
A tak btw. to jak sie za dużo czepiają to może zmień stację diagnostyczną

wojtekgtd pisze:Jak chcesz mieć spokój na przeglądzie i zarazem nie mieć tłumika to rozpruj drania i wywal wszystko ze środka Efekt będzie taki jakbyś miał zwykłą rurę a wizualnie na przeglądzie będzie wyglądał jak katalizator

bedzie brzeczalo

na innym forum napisali mi ze spalanie napewno wzrosnie po usunieciu katalizatora. czy to prawda??

z 5l na 100km ja jakos nie zauwazylem specjalnego wzrostu...

[ Dodano: 12 Sie 2008 18:26 ]
a moze to dlatego ze glosniej chodzi i sie mocniej ciska pedal gazu?

GRZANA pisze: a moze to dlatego ze glosniej chodzi i sie mocniej ciska pedal gazu?

no może

DoDominik, za 50 zl to wiesz jak to sie sprawdzi ja bym za te kase wolal wlac i pojezdzic