sportowy wydech do TDI?? prawda czy fałsz..
: pt mar 28, 2008 15:34
witam ost kumpel mi mowil..ze sa juz podobno specjalne wydechy sportowe przeznaczone dla silnikow siesla...?
Wszystko o VW, nie tylko o Golfach
http://91.121.72.128/
a co do tego ze sa to w dobie robienia wiekszosci rzeczy pod dany samochod i dana przerobke to sa od zawsze od kiedy mozna wydechy na zamowienie robicskuchol pisze:witam ost kumpel mi mowil..ze sa juz podobno specjalne wydechy sportowe przeznaczone dla silnikow siesla...?
koncowe tlumiki z zalozenia same w sobie niewiele daja oprocz halasu...skuchol pisze:czyli nie zaszkodzi dac jakis sportowy tlumik np ultera???
skuchol pisze:no mnie glownie na jakims w "miare" basie zalezy...
dobrze powiedzianekup se benzyne i nie pisz "chce basu". to nie forum wiejskiego tuningu, tylko mocy. 3 cale downpipe, 2.5 cala reszta, 3 cale ostatni metr wydechu, bez tlumikow. łeb ci urwie od basu.
ppoll27 pisze:to chodzi ci o wydech sportowy czy basowy ?
jeśli sportowy i dający "coś" to przyjrzyj się co do konkretnego silnika polecają tu: http://supersprint.pl/
zbyt maly i zbyt duzy wydech w turbo niestety tez zle wplywa na moc i wkrecanie sie sprezarki...souler pisze:ppoll27 pisze:to chodzi ci o wydech sportowy czy basowy ?
jeśli sportowy i dający "coś" to przyjrzyj się co do konkretnego silnika polecają tu: http://supersprint.pl/
nie ma co przesadzac z supersprintem do 90 konnego diesla. kto by tyle placil za to. srednio rozgarniety tlumikarz zbuduje caly wydech za mniejsza kwote, a w przypadku diesla nie trzeba nic liczyc albo martwic sie srednicami. zasada prosta - im wiecej tym lepiej.
przesadą jest dla mnie stosowanie młotka do tuningu żarówkisouler pisze:ppoll27 pisze:to chodzi ci o wydech sportowy czy basowy ?
jeśli sportowy i dający "coś" to przyjrzyj się co do konkretnego silnika polecają tu: http://supersprint.pl/
nie ma co przesadzac z supersprintem do 90 konnego diesla. kto by tyle placil za to. srednio rozgarniety tlumikarz zbuduje caly wydech za mniejsza kwote, a w przypadku diesla nie trzeba nic liczyc albo martwic sie srednicami. zasada prosta - im wiecej tym lepiej.