Strona 1 z 2

Jakie amortyzatory do sprężyn progresywnych?

: pn lut 11, 2008 20:12
autor: pavello
Witam.
Mam problem-musze wymienic amortyzaotry(przod i tyl).Mam sprezyny progresywne H&R(-30mm).Jakie amorki beda najlepsze?nie chce zeby auto bylo super twarde.Zalezy mi na zlotym srodku prowadzenie /komfort
Myslalem o bilsteinaich b4,albo jakichs kyb.
Lepsze beda gazowe czy gazowo-olejowe?
Doradzcie!

: pn lut 11, 2008 20:43
autor: Golf GTi
Sachs Avantage - bardzo dobre gazowo -olejowe. KYB - tez niezle. Ja mam te 1 przy progresach i sprawdzaja sie swietnie . Nie kupuj czasem jakies qpy Delfi czy jakis innych wynalazkow.

: pn lut 11, 2008 22:18
autor: pavello
moze ktos cos wiecej powiedziec o tych amorkach?bo wg katalogu intercars Sachs Advantage wystepuje jako amor dla "dla pojazdów z podwyższonym dop. obciążeniem osi".to cos zmienia???

Re: Jakie amortyzatory do sprężyn progresywnych?

: pn lut 11, 2008 23:06
autor: kkk13
pavello pisze:Witam.
Mam problem-musze wymienic amortyzaotry(przod i tyl).Mam sprezyny progresywne H&R(-30mm).Jakie amorki beda najlepsze?nie chce zeby auto bylo super twarde.Zalezy mi na zlotym srodku prowadzenie /komfort
Myslalem o bilsteinaich b4,albo jakichs kyb.
Lepsze beda gazowe czy gazowo-olejowe?
Doradzcie!
JA z mojego doświadczenia, dla twoich wymagań polecę tylko Bilsteina B6, żółte Koni lub Kayaba ale ten model z regulacją twardości - AGX lub moze jeszcze jednorurowe Delphi.. Bilsteina B4 i B2 nie polecam, jeśli masz nawet lekko obniżone auto i chcesz czegoś lepszego niż przewiduje fabryka, podobnie z tym Sachsem.. Sachs ma profi zawieszenia w swojej ofercie, ale nie należy do niej na pewno ten 'advantage' ani B2 i B4 - to są wszystko zamienniki dla serii, przyzwoite, ale to jest do normalnej jazdy i dla zwyczajnych kapeluszników za kółkiem.. Jeśli chcesz czegoś z zacięciem sportowym, to szuakj wśród opcji które wymieniłem powyżej.. Widzę że często się powtarzają pytania i wątpliwości nt. zawieszenia, może ktoś powinien podwiesic taki temat, aby nie wałkować tego w kółko..

: pn lut 11, 2008 23:48
autor: pavello
te amory co wymieniles maja minus.sa cholernie drogie(jak na moja kieszen) jak sie kupuje komplet,a na uzywki ciezko trafic np. na allegro.

: wt lut 12, 2008 09:27
autor: Golf GTi
Używanych amorkow sie NIE KUPUJE, ale do zwieszki -30 to Sachs by ci spokojnie wystarczyl, ja mam przy -60 je i jest naprawde ok ,bez dobijania itp. B6,koni to juz wyzsza polka -i drozsza zarazem, napisze ci nie wiem czy calego kita GT Cupline nie kupisz cenie amorow dla ciebie boza 549zł za na allegro kpl ,a ce sprezynkami po 599zł. Wien ze to nie najlepszy sprzet ale 2 lata pojezdzi na tym.

: wt lut 12, 2008 14:43
autor: pavello
o gt cupline bylo wiele opinii-negatywnych i pozytywnych.sklaniam sie raczej ku sachsowi albo bilsteinowi b4.cene maja w miare przywiota.nie potrzebuje super profesjonallnych amorow za nie wiadomo jaka kase bo ich pewnie w pelni nie docenie

: śr lut 13, 2008 11:09
autor: homsky
pavello pisze:sklaniam sie raczej ku sachsowi albo bilsteinowi b4.cene maja w miare przywiota
Dobre amory , ale to seryjnych "miekkich" sprężyn o liniowej charakterystyce , z twardszą "mocniejszą" progesywną sprężyną te amorki z racji swojej charakterystyki (zwłaszcza fazy odbicia) nie radza sobie bo ich tłumienie jest dobrane do innych sił i skoku. Na gładkich drogach owszem bedzie OK bedzie to fajnie jeździło , cały minus ukazuje sie na pojawiających sie po sobie nierównościach gdzie amortyzator nie jet w stanie stłumnic szybkich ruchów mocniejszej spręzyny , efekt - odrywanie sie kół od podłoża utrata przyczepności.
Twardsza spręzyna zmusza tez amortyzator do bardziej ekstremalnej pracy co na pewno nie słuzy ich zywotności.

Taka mała lekturka do przeczytania : http://www.streetracing.pl/forum/index. ... 1576&st=20
, poczytaj zwłaszcza wypowiedzi kolesia Wombat

: śr lut 13, 2008 13:47
autor: pavello
no kurde.teraz to juz nie wiem.wg tego co napisal Wombat nie dam rady pogodzic sprezyn progresywnych i w miare tanich amorow(advantage czy b4) bo ich zywotnosc bedzie b.krotka.co w takim razie zrobic??

: śr lut 13, 2008 17:47
autor: kkk13
pavello pisze:no kurde.teraz to juz nie wiem.wg tego co napisal Wombat nie dam rady pogodzic sprezyn progresywnych i w miare tanich amorow(advantage czy b4) bo ich zywotnosc bedzie b.krotka.co w takim razie zrobic??
Co zrobić?? Przecież juz to wyraźnie pisałem powyżej (czytać uważniej) i kilka razy na tym forum, do znudzenia.. Ludzie, jeśli chcecie oszczędzac na zawieszeniu, to lepiej nie bieżcie się za jego ulepszanie.. Wymieniajcie amorki na dobre zamienniki typu Sachs advanatge i B4 i przestańcie kombinować. Nie ma czegoś takiego w zawieszeniach jak tanie a dobre.. Tanio to możesz kupić sobie GT Cupline czy jak tam się zowią, poczytaj watek niżej o amortyzatorach od Mentosa.. Jesli nie masz dużych wymagań to powinienes być zadowolony, część ludzi przynajmniej jest..
Jeśli chcesz obniżać zawieszenie to najlepsze rozwiązanie budżetowe to kupienie amortyzatorów Bilsteina żółtych, a w następnej kolejności Koni żółte, Delphi, lub ta Kayaba z regulacją lub każdy inny amorek renomowanego producenta z górnej pułki.. Tutaj nie ma drogi na skróty i nie pogodzisz tanich amortyzatorów z obniżaniem tak by trzymalo się to kupy i było trwale, bezpieczne.. Możesz iść w używki, najlepiej Bilstein , bo można go wysłać zawsze do profesjonalnego zakładu pt. Zerkopol, a tam zrobią z nim wszystko co zechcesz..

: śr lut 13, 2008 23:52
autor: 2ass
kolega ma racje ja sie tak wpakowalem, wymienialem amorki ale wstawilem do H&R sprezyn jakies zwykle kupy i teraz narzekam, najlepsze jest to ze nie zrobilem tego z oszczednosci pieniedzy a czasu, bo jezdze autem na codzien, kolego olej zabawy z zawiecha jak nie masz pieniedzy kupisz jakies z dupy amory jak ja i bedziesz narzekal, ja poszedlem po rozum do glowy i kupilem B6 co prawda uzywane ale jak bedzie mi to gralo to odrazu wciagam nowe lub regeneruje te co mam, niestety nie mam kiedy ich zalozyc jak juz kiedys pisalem olej zwykle amory zbierz, zapozycz sie cokolwiek ale kup pozadne i basta!!!!!

: czw lut 14, 2008 01:22
autor: kkk13
2ass pisze:kolega ma racje ja sie tak wpakowalem, wymienialem amorki ale wstawilem do H&R sprezyn jakies zwykle kupy i teraz narzekam, najlepsze jest to ze nie zrobilem tego z oszczednosci pieniedzy a czasu, bo jezdze autem na codzien, kolego olej zabawy z zawiecha jak nie masz pieniedzy kupisz jakies z dupy amory jak ja i bedziesz narzekal, ja poszedlem po rozum do glowy i kupilem B6 co prawda uzywane ale jak bedzie mi to gralo to odrazu wciagam nowe lub regeneruje te co mam, niestety nie mam kiedy ich zalozyc jak juz kiedys pisalem olej zwykle amory zbierz, zapozycz sie cokolwiek ale kup pozadne i basta!!!!!
Kolego 2ass, uważam nie ma potrzeby byś regenerował te Bille które kupiłes, widziałem je na allegro, ze zdjęć wynikało że są w dobrym stanie, z Bilsteinem jest tak że albo działa albo nie to jak system 0-1 kowy, jak jest suchy i tłumi, nie ma potrzeby wysyłac do Zerko, chyba że będziesz miał zastrzeżenia co do zestrojenia.. Znajdź czas, załóz w końcu,zrób geometrię i zbieżność, podziel się spostrzeżeniami, jestem przekonany że będziesz pod wrażeniem.. Tylko warunek jeden ważny - taki Bilstein na grubym trzpieniu by prawidlowo działał - powinien być spięty rozpórką, conajmniej górną.. Niestety jak idziemy w ingerencję fabrycznego zawieszenia to trzeba być konsekwentnym i robić to kompleksowo lub pozostawić 'fabrykę' w spokoju..

: czw lut 14, 2008 18:04
autor: 2ass
ooo bardzo dziekuje za rade zaraz popatrze co jest, no chyba ze cos mozesz polecic.

: czw lut 14, 2008 19:47
autor: pavello
a mozna zrobic tak-dac dobre amorki na przod(koni,b6) ,a z tylem sie troche wstrzymac i poczekac na zastrzyk gotowki?czy lepiej wymieniac wszystkie amorki na takie o tej samej charakterystyce?