tak sobie to czytam i z biegiem czasu jakoos takie madrzejsze sa opinie chyba. kiedys kupilem sprezyny eibach do serii amoroow(przod linearne, tyl progresywne)pierwsze odczucie SUPER fura nisko siedzisz na glebie mimo ze tylko 30mmale....juz po pol roku przody tak sie zmiakczyly ze dobijalo bardzo czesto(amory byly nowe)tyl za to sooper bo nie lecial do gleby jak worek kartofli i babcie zapakowales..ale samochod nadal mial tendencje do takiego ''stalego''' przechylania sie w szybkich zakretach.konkloozja ;nie podobaly mi sie linearne sprezynyz przodu.
teraz mam inne autko i w nim podobny manewr po roku meczarni zamienilem serie sprezyny na HRa 35mm i seria amorki po 130tys km (przood linearne lecz twarde tyl progres) podobnie jak wyzej sooper odczucie, siedzisz juz nisko, niszej srodek ciezkosci, lepiej w zakretach ale przechyly takie '''stale'''nadal sa
nie zamienil bym na serie sprezyny juz nigdy
![bigok :bigok:](./images/smilies/bigok.gif)
tylko juz tu wyczytalem ze seria amory przy sprezynach 30-40mm i tak nie dzialaja prawidlowo w odpowiednim zakresie
znajomy z doswiadczen w rajdach (golf mk1, mk2 honda civic)powiedzial tak poprzwiasz trakcje i wlasciwosci jezdne w 2ch przypadkach
::montaz amorow sport i seria sprezyny
::montaz sport zawieszenia czyli kpl sprezyn i amorow koni czy kw itd.
mysle ze ciecie i grzanie spawanie sprezyn to samoboojstwo, foora wyglada ale ;;;panie waldku pan tam przygrzeje troszeczkie bo mie fura na lewo sie przechyla
teraz w caddy mk1 sport sprezyna progresywna z przodu seria amor i sie jezdzic nie da po dziurach i trza bedzie amor krootzy installing
na kooniec!!
![jezor :jezor:](./images/smilies/jezor.gif)
slyszalem o skracaniu amorow czyli tniesz i gwintujesz tyle ile potrzeba a slusarz dokladny to penie wykona ale to pod dyskusje zostawiam
sorki ze sie rozmazalem
![grin :grin:](./images/smilies/grin.gif)