Strona 4 z 9

: śr lut 02, 2005 11:52
autor: Zduneq
orzel12 pisze:ojj... chlopaki chlopaki plakac sie chce na te wasze opowiesci :prayer:
nie zycze wam zle ale pomyslcie jeszcze nad tym co chcecie robic z tymi springami obcinac zgrzewac sprzezac rozprezac same chore pomysly
Nie chore pomysly,tylko zaradnosc.Wiekszosc tych osob co jada robic zgrzewe/ciecie sprezyn nie zarabiaja pieniedzy a rodzice nie sa tak bardzo skorzy siegac do portfela na jakies sprezyny ktore zrobia auto nizsze.Z braku gotowki zbiera sie troche grosza i jedzie do mechanika.Sproboj wytlumaczyc starym ze potrzebojesz 200zl na 4 sprezyny(uzywane) bo maja obnizyc samochod.Zaraz pada seria pytan a po co obnizac??zle ci tak??nie jezdzi??itp itd.Jezeli masz rodzicow ktorzy potrafia Cie pod tym wzgledem zrozumiec to ciesz sie, bo wiekszosc tak nie ma.Jak w wielu postach sie przewinelo, jest to srodek DORAŹNY

: śr lut 02, 2005 12:42
autor: orzel12
to moze powiedz rodzica czym moga sie zakonczyc jazdy z takimi obcionano zgrzewanymi sprezynami a mysle ze wtedy napewno zrozumieja bo twoje zdrowie mysle ze jest dla nich wazniejsze niz 200zl!!!!!!!!!

: śr lut 02, 2005 16:35
autor: nawrotvw
Spoko ludziska i tak każdy zrobi jak będzie chciał, ja u siebie na razie zostawiam w passaciku zwykłe, bo mam ochotę na golfika III w Tdi. Pozdro :chytry: :food:

: śr lut 02, 2005 18:17
autor: ku_bi
marceliii pisze:No powiedzmy że ja bym się zdecydował na kupno nowych sprężyn,ale czy faktycznie to nie pogorsz właściwości jezdnych,jeśli nie zamontuje też innych amorków?
Oczywiście mam na mysli obniżenie o 30/40 mm,zreszta jak stopnieja śniegi i założe alu to pokaże fotki jak wygląda,a z czasem i tak będe wymieniał na amorki al-ko żółte,ale dopiero jak te pójdą się .......
:)
pogprszysz właściwości jezdne obcinając, zgrzewając itp auto stanie się nieprzewidywalne. na seryjne amortyzatory można założyc spręzyny do -40mm. a tego faceta co zgrzewa te spreżyny i obcina to powinni wsadzic do paki!

: śr lut 02, 2005 20:50
autor: gofr2
Osobiscie mialem juz dwa wynalazki na obcinanych springach :)) moim zdaniem jest to głupota z kilku powodów !!
1) w znaczący sposób obnizają komfort jazdy !! naprawde znaczący bardzo czesto zawieszenie zaczyna mowiąc kolokwialnie dobijać co ma bardzo nie kożystny wpływ na amory i wszelkiego rodzaju połączenia gumo stalowe

2) auto prócz wmiare fajnego wyglądu nie zyskuje nic na osiągach w zakrecie, daje tylko złudne poczucie bezpieczeństwa ze względu na obniżenie środka cieżkosci G !!

3) po takim zabiegu w znaczący sposób obnizycie trwałośc całego zawieszenia a nawet samochodu !!!

4) Ciente spreżyny lubia pekac !!

Proponuje zastosować sportowe spreżyny H&R
1) orginalne spręzyny mają czesto charakterystykę liniową a mianowicie proporcjonalnie do obciążenia następuje ugiecie sprezynki, spreżyny sportowe progresywne zachowują sie tylko w pewnym przedziale tak jak liniowe !! a przy wiekszych obciązeniach nie uginają sie !!

Zamiast obcinac spreżyne proponuje w naj lepszym przypadku zastosowac zamiennik sportowy, ale dla oszczędnych mam pewną koncepcje !!
- zadajemy obciązenie na spreżynę Około 200 kg a następnie podgrzewamy dolny zwoj palnikiem acetylenowo-tlenowym !! tak by sie zszcedł z poprzednim !!
Ale dla moją radą nabytą z doświadczenia !!
NA POLSKIE DROGI TYLKO SERYJNE ZAWIESZENIA !!!! wszelkiego rodzaju utwardzanie przyniesie wiencej szkody niż pozytku !!!

: śr lut 02, 2005 20:56
autor: Michael G60
Na seryjnych sprężynach jak zapodasz 100 kg to uginaja się o 1 cm, następne 100 to kolejny 1 cm

Progresywne: jak zapodasz 100 kg to uginają się o 1 cm , jak zapodasz następne 100 kg to ugną się o 0,5 cm...

: śr lut 02, 2005 21:11
autor: Homer012
niestety się z Toba nie zgodze Michael... jak w serji z przodu dolorzysz 100 kg to się uginaja a jak zapodasz nastepna setke to też już sie nie ugna tak jak przy pierwszej...

: śr lut 02, 2005 22:03
autor: Michael G60
Spoko spoko. Ja wiem ze nie jest to tak co do cm i co do kg.
Chodziło mi o ogólną zasadę działania progresów...

: czw lut 03, 2005 00:13
autor: nawrotvw
Czyli, ogólnie rzecz biorąc to w tym kraju zawiechę zostawić sobie w spokoju. Aczkolwiek mozna obniżyć furę wizualnie spojlerami i wtedy będzie super wyglądać.

: czw lut 03, 2005 00:27
autor: CHECIK
Tylko wtedy sam siebię bedziesz oszukiwał!Pozdrawiam

: czw lut 03, 2005 00:49
autor: nawrotvw
CHECIK pisze:Tylko wtedy sam siebię bedziesz oszukiwał!Pozdrawiam
Ale przynajmniej będę wygodniej jeżdził, a u mnie fura musi na siebie zarabiać. Pozdr

: czw lut 03, 2005 16:21
autor: Homer012
skoro musi na siebie zarabiac o ja proponuje kupno jakis dobrych spręzynek takich max -40 a po jakims czasie jak sobie dozbierasz to troszke krutrze amorki dokupisz i bedzie optymalnie....

pozdrawiam

: czw lut 03, 2005 18:28
autor: marceliii
No ja tak chyba zrobie jak kolega mówił,sportowe troszke krótsze sprężynki a z czasem amorki krótsze al-ko żółte,bo i tak czytałem na innym forum tunnigowym że przy obniżeniu nawet o te 30mm auto dostaje po dubie,tzn.amoryt i na dziurach m agorsze właściwości jezdne na standarodowych amorach,więc trzeba uważać na deszczu,ale coś za coś.
:)

: czw lut 03, 2005 20:34
autor: Qban
Czy to prawda ze na seryjnych amorkach i sprezynach -40 auto ma gorsze wlasciowsi jezdne??