Strona 17 z 40

: śr mar 02, 2005 15:25
autor: shade_
Za to Cie ml2210 szanuje :) to mi sie podoba :)

Fakt, jakies wspolne piwko by sie przydalo :)

: pn mar 07, 2005 18:36
autor: szymonrs
rafalvr6 pisze:
Apsik pisze:Ja tez bym sie nie martwil :bigok: , a w dodatku ty masz SYNCHRO - a to Ci zawsze kapkie pomoze :bigok:
Pozatym juz szukam czegos zeby Cie pozieszyc :chytry: :chytry: :chytry:
Umieszcze za jakies 2h
u mnie niet synchro :crazy:
synchro nie ma ale warto by było włożyc coś takiego
LimitedDifferentialSpere to znacznie by poprawiło trakcje a szczególnie start a przedewszystkim zminimalizowało ryryzko "wybuchu" skrzyni biegów.........
sam mam VRke i właśnie o czymś takim myśle poważnie. Moim zdaniem najpierw należałoby przygotować auto pod duże moce a potem działać. Sam wyznaję taką zasade bo właśnie kończe składać moją mk2 z silnikiem VR6, ale zanim go włożyłem to wymieniłem cały układ hamulcowy od Passata VR6 na 288mm tarcze ale teraz udało mi się znależć i hamulce od TT 312mm, pozakładałem rozpórki, zrobiłem blacharke i lakier. i teraz marzy mi się właśnie LSD. pozdrawiam i czekam na wieści z twoich prac, mysle że będą owocne;-)

: pn mar 07, 2005 19:10
autor: Ralfii_VR
układ hamulcowy tez wzmocnilem: sportowe wezyki hamulcowe Ferodo, klocki EBC green stuff + tarcze EBC rowkowane własnie idzie paczka z krakowa i pewnie za tydzień bede zakladal,
co do LimitedDifferentialSpere to fajna sprawa ale ile to kosztuje,
myslalem tez o szperze Quaifa ale 1000euro to za duzo
co do turbo to mysle je zestroic w gornym zakresie obrotow, zeby dalo sie startowac, no i skrzynie oszczedzac, jednak 80% to zdroworosadkowe podejscie do auto z moca rzedu 300KM mysle ze to jest najwazniejsze :hmm:

: wt mar 08, 2005 09:34
autor: ml2210
W Tomsonie, proponowano mi wstawienie kompresora zamiast turbo.
Podobno jest dużo łagodniejszy dla napędu, w moim przypadku (Syncro) i z moimi obawami co do niego, to jest jakieś wyjście.
Niestety z tego co sie orientuje to kompresor jest o wiele droższy od turbo.
Macie może jakieś konkretne informacje albo namiary na kompresor do VR6???

: wt mar 08, 2005 10:42
autor: szymonrs
rafalvr6 pisze:układ hamulcowy tez wzmocnilem: sportowe wezyki hamulcowe Ferodo, klocki EBC green stuff + tarcze EBC rowkowane własnie idzie paczka z krakowa i pewnie za tydzień bede zakladal,
co do LimitedDifferentialSpere to fajna sprawa ale ile to kosztuje,
myslalem tez o szperze Quaifa ale 1000euro to za duzo
co do turbo to mysle je zestroic w gornym zakresie obrotow, zeby dalo sie startowac, no i skrzynie oszczedzac, jednak 80% to zdroworosadkowe podejscie do auto z moca rzedu 300KM mysle ze to jest najwazniejsze :hmm:
LSD peloquina kosztuje 875$ w detalu na stronce sa ceny do nas pasowałby model 02A(tylko jak niskim kosztem sciągnąć coś takiego z USA). Jakość i reputacja jest taka sama jak w quaifie więc nie ma co przepłacać. A niestety skrzynie w VRkach lubią się posypać(mechanizmy różnicowe) nawet przy seryjnych momentach troche ponad 230Nm. A co będzie jęśli dostanie 400Nm??
Napisz mi prosze więcej o tych wężykach Ferrodo. Co to jest, czy jakiś stalowy oplot, jaki jest tego numer katalogowy Ferrodo, jaka cena....wszystko na ten temat. Bede bardzo wdzięczny.

: wt mar 08, 2005 10:59
autor: TAZ
Kiedyś czytałem na temat wężyków hamulcowych. Sa one w oplocie stalowym lub oplot stalowy jest ukryty w przewodzie. Ma to na celu prtzedłużenie żywotności wężyka. Jak wiadomo cisnąc po hamplach wężyk dostaje ciśnienia, a to ciśnienie rozszerza wężyk co skutkuje zmniejszeniem ciśnienia działającego na tłok. Oplot ma na celu zniwelowanie zmniejszenia ciśnienia w układzie, przez co hamulce są sprawniejsze. Jest jeszcze jeden plus stalowego oplotu. Jak wiadomo węże pękają i trzeba je wymienić. Pękają one od starości i ciśnienia w nich panującego. Deptając nagle po hamulcach też może nam rozerwać węża i hamulce nie zdadzą sojego zadania. Oplot ten ma na celu niedoprowadzenie do rozerwanie węża przy gwałtownym naciśnięciu na hamulec. Minusów nie ma.

: wt mar 08, 2005 11:43
autor: szymonrs
taz pisze:Kiedyś czytałem na temat wężyków hamulcowych. Sa one w oplocie stalowym lub oplot stalowy jest ukryty w przewodzie. Ma to na celu prtzedłużenie żywotności wężyka. Jak wiadomo cisnąc po hamplach wężyk dostaje ciśnienia, a to ciśnienie rozszerza wężyk co skutkuje zmniejszeniem ciśnienia działającego na tłok. Oplot ma na celu zniwelowanie zmniejszenia ciśnienia w układzie, przez co hamulce są sprawniejsze. Jest jeszcze jeden plus stalowego oplotu. Jak wiadomo węże pękają i trzeba je wymienić. Pękają one od starości i ciśnienia w nich panującego. Deptając nagle po hamulcach też może nam rozerwać węża i hamulce nie zdadzą sojego zadania. Oplot ten ma na celu niedoprowadzenie do rozerwanie węża przy gwałtownym naciśnięciu na hamulec. Minusów nie ma.
wielkie dzięki za info ale ja to wszystko wiem;-) pytałem o jakieś szczególy m.in. cenę, numer katalogowy ferrodo, ew. gdzie kupił.........

: wt mar 08, 2005 12:15
autor: TAZ
Trzeba szukać na tomsonie najlepiej, albo w fosabie.

: wt mar 08, 2005 17:32
autor: Ralfii_VR
szymonrs pisze:
taz pisze:Kiedyś czytałem na temat wężyków hamulcowych. Sa one w oplocie stalowym lub oplot stalowy jest ukryty w przewodzie. Ma to na celu prtzedłużenie żywotności wężyka. Jak wiadomo cisnąc po hamplach wężyk dostaje ciśnienia, a to ciśnienie rozszerza wężyk co skutkuje zmniejszeniem ciśnienia działającego na tłok. Oplot ma na celu zniwelowanie zmniejszenia ciśnienia w układzie, przez co hamulce są sprawniejsze. Jest jeszcze jeden plus stalowego oplotu. Jak wiadomo węże pękają i trzeba je wymienić. Pękają one od starości i ciśnienia w nich panującego. Deptając nagle po hamulcach też może nam rozerwać węża i hamulce nie zdadzą sojego zadania. Oplot ten ma na celu niedoprowadzenie do rozerwanie węża przy gwałtownym naciśnięciu na hamulec. Minusów nie ma.
wielkie dzięki za info ale ja to wszystko wiem;-) pytałem o jakieś szczególy m.in. cenę, numer katalogowy ferrodo, ew. gdzie kupił.........
Po zastosowaniu sportowych weżyków u siebie, poczułem znaczna poprawe hamowani, hamulec jest twardszyy ibardziej czuly, co do ceny to za kpl zaplacilem 2lata temu jakis 300zł, ale nie jestem do konca pewny

: wt mar 08, 2005 21:41
autor: Apsik
Macie może jakieś konkretne informacje albo namiary na kompresor do VR6???
www.slstuning.de

Tez cos takiego słyszalem ze kompresor jest łagodniejszy dla silnika i napedu niz turbo, ale cena wyzsza :(
Wybor to juz twoja sprawa ;)

: wt mar 08, 2005 22:05
autor: zielu
ja jakbym miał vr6 to bym robił wszystko by włozyć do niego kompressor :D super sprawa :D

: pt mar 11, 2005 11:51
autor: ml2210
Apsik pisze:
Macie może jakieś konkretne informacje albo namiary na kompresor do VR6???
www.slstuning.de

Tez cos takiego słyszalem ze kompresor jest łagodniejszy dla silnika i napedu niz turbo, ale cena wyzsza :(
Wybor to juz twoja sprawa ;)
Kompresor do VR-a to coś dla mnie. :food:
Ta I-a opcja z kompresorem ZR2 jest akurat.
Łagodne dla silnika i napędu ciśnienie 0,4bara, 255 kucy. Wysoki momęt od najniższych obrotów. Rewela!!! :okej:
U Helmutów 4450 Euro. Hmmm dużo.
Może w Polsce zrobiliby to troszkę taniej. Za jakieś 12-15 tys. może się skuszę.

Ciekawe czy, jeśli nie trzeba zbytnio ingerować w silnik, to czy można potem taki zestaw zdemątować (np. przy srzedaży auta) i zapodać go do drugiego?
W dalekiej przyszłości (za łaaaaadnych parę latek, hehe) planuję przesiadkę do R32,
więc jeśli taki zestaw da się bez problemów przezucić to GITES...

Ps.
Napisałem już w tej sprawie do Tomsona i VTG.
Narazie cisza, ale czekam z niecierpliwością.

: pt mar 11, 2005 11:54
autor: Borys
niejaki kolega Arturo z autocentrum ma taki silniczek juz z kompresorem tyle ze w garazu jeszcze nie zamontowany

: pt mar 11, 2005 12:06
autor: ml2210
Borys pisze:niejaki kolega Arturo z autocentrum ma taki silniczek juz z kompresorem tyle ze w garazu jeszcze nie zamontowany
KONTAKT - PLASE!!!