Strona 2 z 2

: pn kwie 09, 2007 15:04
autor: GTO
evolution pisze:
GTO pisze:
evolution pisze: GTO nie sadzisz ze przekrecenie aparatu to nie dosc ze polsrodek to jeszcze moze przyczynic sie do zniszczenia silnika przez zbyt wczesny zapln na srednim i malym obciazeniu?? tak jak pisalem wczesniej aparat do przerobki

ja bym go przerobił na statyczny i zastosował ECUMASTERA ze strojoną custom mapą.
jak juz aparat na statyczny mialby wskoczyc to juz lepiej digifanta wsadzic lub motroica do sterowania zamiast digijeta. mozna i paliwo i zaplon dowolnie sterowac
tak też mozna, rozwiązań jest bardzo wiele

[ Dodano: Pon Kwi 09, 2007 3:05 pm ]
ADi997 pisze:
GTO pisze:ja bym go przerobił na statyczny i zastosował ECUMASTERA ze strojoną custom mapą.
Czy EcuMaster to podobny piggy back jak SMT6 ?? Gdzie takie coś można dostać ??
u producenta
postaram sie dorwac mail do niego to tutaj zapodam.

: pn mar 10, 2008 20:23
autor: malutki
evolution pisze:lepiej digifanta wsadzic
a co by trzeba wymienic by wlozyc digifanta? duzo roboty z tym?

: sob sie 23, 2008 14:07
autor: Wzmocniak
No własnie ja też chcę wyssać z NZ co najmniej tyle ile w 3F. Wg ESI Boscha różnica, oprócz sterownika, aparatu zapłonowego i cewki, tkwi w mniejszym stopniu sprężania 9.5:1 w stosunku do 10:1. Jednak nie stanowi to o róznicy w mocy. Trzeba zmienic wsad w sterowniku albo go zchipować. Jakby ktoś coś zdzialał niech da znać. Ja też nad tym siedze. Ostatecznie wrazić difanta, inny aparat, cewkę i musi hulać.

: sob sie 23, 2008 17:37
autor: Abest
a moze poprostu swap? :bajer:

: ndz sie 24, 2008 19:00
autor: macosmail
Myśle, że jakąś poprawe można by uzyskać wywalająć dławiąca przepływkę i instalując MAP sensor. Następnie stabilizator wolnych obrotów, którego bardzo w tym silniku brakuje na moc to nie wpłynie, ale na kulture pracy bardzo.

: wt wrz 09, 2008 16:24
autor: k0nr4d
Po co kombinować, skoro można kupić RP za grosze?

: wt wrz 09, 2008 20:48
autor: macosmail
k0nr4d pisze:Po co kombinować, skoro można kupić RP za grosze?
RP + Srzynia + mechanizm zmiany biegów + półosie + sterownik z wiązką, inna pompa paliwa i wydech, 1500zł za OC dla młodego kierowcy i duże zużycie paliwa. To już lepiej sprzedać Golfera i kupić innego z 1.8. A usprawniając oryginalny silniczek zyskamy oprócz trochę większych osiagów cenne doświadczenie i frajdę z tego, że sie coś samemu zrobiło.
Pozdrawiam.

: czw gru 18, 2008 13:23
autor: Mac_Abra
Wzmocniak pisze:No własnie ja też chcę wyssać z NZ co najmniej tyle ile w 3F. Wg ESI Boscha różnica, oprócz sterownika, aparatu zapłonowego i cewki, tkwi w mniejszym stopniu sprężania 9.5:1 w stosunku do 10:1. Jednak nie stanowi to o róznicy w mocy. Trzeba zmienic wsad w sterowniku albo go zchipować. Jakby ktoś coś zdzialał niech da znać. Ja też nad tym siedze. Ostatecznie wrazić difanta, inny aparat, cewkę i musi hulać.
Brawo! I naprawdę wierzysz, że zmiana komputera, cewki i aparatu i mniejsze sprężanie da przyrost 20 KM??? Gdyby nawet takie cuda się zdarzały, to już dawno byłoby to opisane na forum, nawet w poradach... :P A ceny tych gratów poszybowałyby w górę, bo wszyscy NZ-ciarze by na nie polowali. :green_fuck:

Prawda jest taka, że w porównaniu 3F do NZ, mimo, że to niby ta sama pojemność i konstrukcja to jednak poczynione zmiany w elementach sprawiają, że różni je niemal wszystko... a żeby ci to lepiej zobrazować - nawet tłoki są inne. Polecam najpierw poczytać więcej o tych silnikach.
malutki pisze:a co by trzeba wymienic by wlozyc digifanta? duzo roboty z tym?
Cały silnik 3F (ostatecznie blok bez tłoków możesz zostawić z NZ, o ile to ma jeszcze sens ;) ). A roboty? Od kilku do kilkunastu godzin. Bo zakładam, że pytałeś o komputer.

Ewentualnie można oczywiście się uprzeć i rzeźbić w okablowaniu, żeby DIGIFANT nam z tym zagadał (największy problem to bodajże elektronika w przepustnicya ale nie tylko), tylko JAKI TO MA SENS I CEL?
macosmail pisze:
k0nr4d pisze:Po co kombinować, skoro można kupić RP za grosze?
RP + Srzynia + mechanizm zmiany biegów + półosie + sterownik z wiązką, inna pompa paliwa i wydech, 1500zł za OC dla młodego kierowcy i duże zużycie paliwa. To już lepiej sprzedać Golfera i kupić innego z 1.8. A usprawniając oryginalny silniczek zyskamy oprócz trochę większych osiagów cenne doświadczenie i frajdę z tego, że sie coś samemu zrobiło.
I tu się zgodzę z przedmówcą :grin: Za wszystko inne zapłacisz kartą Mastercard...

P.S. I m.in. z powyższych powodów niedawno zakupiłem silnik 3F :hmm: