Forum.VWGolf.pl

ja bym wybrał opcje nr 2, auto to nie traktor, cenie sobie cisze

ku_bi pisze:ja bym wybrał opcje nr 2, auto to nie traktor, cenie sobie cisze

W sumie ja tez jestem bardziej za ta opcja. Tym bardziej ze teraz poszedlem troszke w strone car audio a wydech mi je zaglusza.
Pytanie tylko czy bedzie dobrze jak zamontuje jakis uniwersalny katalizator np BOSALa czy cos i dalej seria czy znowu bede mial jakies jazdy z wydechem

czyli wychodzi ze masz odetkany całkowicie wydech.to nie jest dobrze powróć do serii a odczujesz poprawe dynamiki w dolnym i środkowym zakresie obrotów.jesli juz chcesz montować strumienice to tylko i wyłącznie zaraz za katalizatorem zadne tam montowanie go w miejsce srodkowego tłumika.

okoG60 pisze:czyli wychodzi ze masz odetkany całkowicie wydech.to nie jest dobrze powróć do serii a odczujesz poprawe dynamiki w dolnym i środkowym zakresie obrotów.

Na razie zaczne chyba od tlumika koncowego lub koncowego i srodkowego rownoczesnie. Zastanawiam sie co robic z tym katalizatorem kupowac czy nie. Na razie zobacze co sie bedzie dzialo bez niego...

okoG60 pisze:jesli juz chcesz montować strumienice to tylko i wyłącznie zaraz za katalizatorem zadne tam montowanie go w miejsce srodkowego tłumika.

Cytat z artykulu zaczerpnietego ze strony inz Chojnackiego http://www.chojnacki.com.pl dotyczacego modyfikacji ukladow wydechowych:


"...Kontrowersyjne strumienice wydechowe jednych wpędzają w histerię a inni bardzo je chwalą. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach i w różnorodności modeli samochodów w jakich są stosowane.
Zacznijmy od stwierdzenia, że jeśli już decydujemy się na montaż strumienicy, to załóżmy ją w miejsce środkowego tłumika. Poważnie ! Owe często uchodzące za niepotrzebne, środkowe tłumiki, całkiem nieprzypadkowo znajdują się tam gdzie właśnie są.
Ponad 100 samochodów zostało przebadanych na hamowni z różnymi strumienicami, zamontowanymi w różnych miejscach. Zwykle chodzi o środkowy tłumik, lub miejsce wiecznego spoczynku katalizatora. Przy tej, niebagatelnej ilości pomiarów tylko 6 razy udało się osiągnąć większą moc silnika czy też strumienicy przypisać większą moc silnika, nie większą jednak niż o około 6%. Około 20% pomiarów wykazywało moc silnika podobną do seryjnej. Pozostałe przypadki kończyły się obniżeniem mocy silnika od 10% do ponad 20% a w skrajnych przypadkach były to większe wartości.
Nie załamujmy się jednak tą nieszczęsną mocą ! Ponieważ równocześnie badany jest przebieg oraz wielkość momentu obrotowego, z tym parametrem nie było aż tak źle. Około 35% pomiarów momentu obrotowego silnika dało przyrost tego parametru, przeciętnie w wielkości 10% ale i zdarzały się lepsze wyniki. Z reguły poprawa wielkości i przebiegu momentu obrotowego silnika dotyczyła zakresu obrotów silnika w granicy 2500-4000 RPM.
Pomiary trakcyjne potwierdziły większą elastyczność silnika i zdolność do lepszych przyspieszeń. W kilku przypadkach także strumienica zamontowana w miejscu katalizatora przyczyniła się do poprawy przyspieszeń samochodu.

Takze sam nie wiem co o tym myslec... Znaczy wiem jedno ze samodzielne "grzebanie" w wydechu raczej do niczego dobrego nie prowadzi...

ja bym na twoim miejscu narazie kupił środkowy tłumik a w miejsce kata wstawił zwężke końcowy bym narazie zostawił ten co masz az dojdziesz do wiekszej gotówki i wtedy wymienisz reszte w/g mnie to najrozsądniejsze rozwiązanie przy chwilowo ograniczonych srodkach finansowych

Jakis zwykly tlumik srodkowy i koncowy to wydatek rzedu 200 zl wiec to nie sa znowu jakies duze pieniadze. Zastanawiam sie co do samego katalizatora.
Co masz na mysli mowiac ta zwezke ? rozumiem ze rure o mniejszej srednicy ale jak mala ?

ja miałem srodkowy tłumik za 120zł i wytrzymał niecałe 1,5 roku.jesli chodzi o zwężke to conajmniej 5mm węższa srednica

Nie tylko Ty masz problem z rezonansem. Rezonans taki zawsze powstaje przy wycięciu kata, mój Ojczulek wyciął z escorta 1.6 '97 i jest to samo. Najczęsciej przyczyną takiego rezonansu jest puste miejsce po kacie. Nie pozostaje CI nic innego jak zakupić katalizator.
Mam też jedno ale co do wypowiedzi okoG60, mianowicie, wedługo mnie ceramiczne katalizatory są bardziej trwale nawet ze względu na to, ze się wolniej nagrzewają.

arkadiuush pisze:Mam też jedno ale co do wypowiedzi okoG60, mianowicie, wedługo mnie ceramiczne katalizatory są bardziej trwale nawet ze względu na to, ze się wolniej nagrzewają.

im szybciej się katalizator nagrzewa tym lepiej bo spełnia swoją funkcje oczyszczania spalin w okreslonej temp a im dłuzej się nagrzewa to tym później zaczyna prawidłowo oczyszczać spaliny.katalizatory metalowe są bardziej wytrzymałe na wszelkiego rodzaju uderzenia niż katalizatory ceramiczne.to samo dotyczy sie odporności na wysokie temp katalizator metalowy ma srednio ok 300 stopni wyższą wytrzymałość cieplną oraz zapas przepustowości wynoszący 20-25% a w przypadku ceramicznych wynosi 10-15%

A ja zrobiłem tak , wywaliłem kata i zamiast niego wsadziłem normalną rure 50 mm , potem zamontowałem tłumik początkowy - przelotowy , za nim dalej leci rura 50 mm , niema środkowego , i na końcu jest Ulter bassowy dedykowany do tego silnika , i wszystko chodzi elegancko i bez żadnych rezonansów , a osiągi , jakos mi się tak wydaje że przy wyższych obrotach mocniejszy , a przy dole tak samo .
Jedyny problem jaki mi został to brzęczenie o pogłosie metalicznym wydobywające się z dwururki za łączeniem sprężystym , na warsztacie powiedzieli że połączenie sprężyste jest dobre , tylko że ktoś źle zespawał przejście z dwururki na rure 50 mm , bo tam jest podwójna blacha i ktoś chyba spawem tej wewnętrznej nie chwycił , i brzęczy , nie wiem czy to prawda i czy robić coś z tym .

okoG60, Fakt, widze, ze posiadasz ogromną wiedze. Będę tu częsciej zaglądał