Forum.VWGolf.pl

D1_PITER pisze:Jeżeli chodzi o najmniejszą mękę to sprawa jest dosyć prosta. Wiązka która idzie do liczników. Tam napewno jest sygnał o obrotach i stamtąd blisko do shift-lightowej instalacji. Ale zajrzę jutro jaki sygnał wogóle o obrotach idzie do ECU, tak z ciekawości

a jakbys wykorzystal sygnal wewnatrz licznika nie w wiazce to co by sie zmienilo w sygnale??

No właśnie muszę się przyjrzeć tej płytce od obrotomierza, będzie dość ciężko bez schematu ale zobaczymy. Gdzieś tam przecież musi być przekształtnik F na U i wtedy mógłbym to wykorzystać. Wtedy diody mógłbym ładnie wkomponować w puste miejsca po środku

powiem ci
na wskazniku obrotow masz juz zamiast czestotliwosci napiecie i wystarczy wzmacniacz operacyjny pare opornikow, potencjometr i dioda i masz juz urzadzonko
potencjometr pozwoli ustalic moment zapalania diody

To próbowałem tak za pierwszym podejściem. Napisałem w pierwszym poście, że na moje nieszczęście cewka silniczka obrotomierza jest niefortunnie sterowana. Podłączyłem tranzystorek, pare rezystorkow potencjometr i diode pewny, że zadziała a tu klops. Nie ma gdzieś schematu takiego licznika? Musiałbym się dobrać do tego sygnału zanim dojdzie do cewki silniczka.

A może spróbować na PNP zrobić, skoro napięcie spada wraz ze wzrostem RPM? Wkręć silnik na odpowiadające Ci obroty i zmierz napięcie na cewce. Emiter spolaryzuj napięciem 0,7V wyższym.

Takie coś najlepiej zrobić na mikrokontrolerze (jakimś tanim AVR z 8 nóżkami), jest to bardzo proste tylko trzeba mieć programator i lekkie zacięcie programistyczne. Bawienie się tranzystorkami nic nie da. Jak w grę wchodzą analogi to trzeba zbudować przetwornik F/U i dowalić wzmacniacz operacyjny pracujący jako komparator z histerezą (np LM358) + potencjometr do regulacji progu. Ale koszty będą wyższe niż przy rozwiązaniach cyfrowych.

chlopaki a wzmacniacz operacyjny??? robi sie prosty uklad i musi dzialac.... do tego z regulacja obrotow dzialania

Jeśli uparłeś się na impulsowy sygnał, który wchodzi do zegarów, to skleciłem dla Ciebie prościutki układ. Zasada działania dość prosta: różniczkuje, wycina opadające zbocza potem całkuje (no tak baaaardzo z grubsza). Częstość graniczną ustalasz np. za pomocą R3 (im wyższa oporność tym mniejsza częstotliwość=mniejsze obroty) lub C2. Zakładając jeden impuls na obrót układ wskazuje na około 4800RPM (80Hz). Na wyjściu dostajesz sygnał "zanegowany" tj. normalnie jedziesz - 12V, dochodzisz do prędkości granicznej - spada.

Nie gwarantuję poprawnej pracy, parametry elementów wpisałem trochę "z palca" i na wyczucie (sorki, nie miałem zbytnio czasu liczyć tego). Na upartego można ustalić transmitancję, wrzucić do matlaba i policzyć ładnie.


A co do użycia AVRków, bawię się teraz w coś rodzaju "komputerka" - kolorowy LCD + Atmega16 + 3 przyciski. Obroty oraz prędkość odczytuję właśnie cyfrowo (licznik uP + układ formujący na tranzystorze). Ładnie śmiga, dokładność rzędu ~60obr/min (czas samplowania ~500ms, dwa impulsy na obrót).

Podoba mi się twórcza dyskusja jaka się tu rozwinęła. Dzięki koledzy za pomysły. Dzisiaj dam ostatnią szansę NE555, czemu się tak na niego uparłem? Bo mam na stanie kilka sztuk.. a jak zacząłem coś robić to nie lubię zawracać w pół drogi. Jeśli to nie wypali to następny w kolejce jest układ kolegi hayperekpo. Części do tego układu to groszowe sprawy a jak dobrze pójdzie to wynajdę wszystkie w moich zasobach Co do AVR to raczej odpada, bo nigdy nie bawiłem się w programowanie ani nie mam do tego przyrządów (programator).

Pozdrawiam!

[ Dodano: 19 Wrz 2009 19:02 ]
A więc teraz tak. Muszę Wam wytłumaczyć pewien fakt. Układ ten nie mam zamiaru stosować jako shift light tylko jako limiter obrotów maksymalnych. Nie oszukujmy się, ale przy moim silniku nie ma aż takiego znaczenia kiedy zmienię bieg a ja się nie ścigam. Nie chciałem o tym wcześniej wspominać, żeby nie zrobić zbędnego zamieszania. Poprostu przy pewnych obrotach przekaźnik na styku rozwiernym odłącza zapłon a samo sterowanie przekaźnika jest podobne do shift light. Po co? Bo mam instalacje gazową a na niej nie ma żadnego ogranicznika max obrotów, więc nie chcę dopuścić do sytuacji w której silnik mi się tak rozkręci, że będzie pierdut ;p

Otóż uruchomiłem układ na NE555 ale mam z nim problemy. Owe odcięcie mogę sobie ustawiać potencjometrem, ale tylko do 4000rpm. Powyżej już się tego nie da ustawić. Nie odcina. Mój układ działa tak, że z 555 wychodzi mi napięcie proporcjonalne do obrotów, i z wyjścia idzie przez potencjometr na tranzystor. Przy tych 4000rpm ładnie odcina zapłon ale żeby wyregulować wyżej to jest niemożliwe, nie wiem o co chodzi i chyba nikt nie będzie wiedział. Muszę zbudować układ ze schematu z postu powyżej, może zadziała.

Pozdrawiam

D1_PITER pisze:Otóż uruchomiłem układ na NE555 ale mam z nim problemy. Owe odcięcie mogę sobie ustawiać potencjometrem, ale tylko do 4000rpm. Powyżej już się tego nie da ustawić. Nie odcina. Mój układ działa tak, że z 555 wychodzi mi napięcie proporcjonalne do obrotów, i z wyjścia idzie przez potencjometr na tranzystor. Przy tych 4000rpm ładnie odcina zapłon ale żeby wyregulować wyżej to jest niemożliwe, nie wiem o co chodzi i chyba nikt nie będzie wiedział. Muszę zbudować układ ze schematu z postu powyżej, może zadziała.

Kolego, wrzuć może schemat Twojego urządzenia, coś poradzimy Skoro ładnie działa, to może niewielka przeróbka i będzie śmigać także powyżej 4000rpm

D1_PITER, nie to powim ci ze wywazasz otwart drzwi
do gaznikow byly stosowane palce w aparacie zaplonowym z limiterem.... zabieraly iskre kiedy bylo trzeba, poszukaj kup i ustaw sobie jak chcesz bo regulacja tez jest bnalnie latwa

[ Dodano: Sob Wrz 26, 2009 15:54 ]
p.s. dowiesz sie w tedy co sie stanie jak zabraknie na chwile iskry...

Witam ponownie

Projekt zarzuciłem na pewien czas, ale powracam do niego dzisiaj ze zdwojoną siłą. Największy problem jest jak przełożyć częstotliwość na napięcie i z tym się cały czas borykam. Źródłem impulsów będzie czujnik halla w aparacie zapłonowym, dlatego że wysyła on impulsy nawet po odłączeniu zapłonu. Okej źródło mamy. Teraz przekształtnik..

Oto schemat obrotomierza z linijką led:



Po odkrojeniu zbędnej części pozostaje mi sam przekształtnik F/U:



Dobrze rozumuje? Jeśli nie proszę mnie poprawić. Do tego wystarczy później dołożyć rezystorek, potencjometr i tranzystor i mamy gotowy shift light, lub jeśli podłączymy przekaźnik odłączający cewkę mamy limiter obrotów.

Chciałem z skorzystać z gotowego schematu, żeby to dobrze działało. Wcześniej upraszczałem schematy, kombinowałem i nic z tego dobrego nie wychodziło. Mówimy tu o formie analogowej urządzenia, bo do cyfrowej nie mam ani wiedzy ani narzędzi.

Pozdrawiam

[ Dodano: 13 Gru 2009 16:18 ]

evolution pisze:do gaznikow byly stosowane palce w aparacie zaplonowym z limiterem.... zabieraly iskre kiedy bylo trzeba, poszukaj kup i ustaw sobie jak chcesz bo regulacja tez jest bnalnie latwa

A powiem Ci że brzmi bardzo interesująco.

evolution pisze:p.s. dowiesz sie w tedy co sie stanie jak zabraknie na chwile iskry...

Wiem, wiem. Dobrze jest mieć wtedy przelotowy wydech

brakuje ci dalej jednego podzespolu o ktorym pisalem wczesniej... ale idziesz do przodu

Witam,

Czy jest ktoś kto podłączał SHIFT LIGHT do GOLF IV (1800 cm - 125 KM, 99 rok). Problem w tym, że mam go podłączonego pod wyjście z cewki {tzn. po wtyczce 4 pinowej pod przewód GND (-) } i niestety "shift" przekłamuje o jakieś 500 obr/min. Z tego co się dowiedziałem to cewka daje pół sygnału mniej i dlatego tak się dzieje. Czy jest ktoś kto podłączał go pod komp w aucie - który pin itp., czy może pod złączkę do licznika albo jeszcze jakoś inaczej.

Będę wdzięczny za odpowiedź.