Xabingo pisze:A jest w ogóle sens odchudzania koła zamachowego? Ja uważam, że nie. Załóżmy, że będę jechał piątym biegiem 80km/h, czyli 2000obr./min w moim MKII. Jadę sobie pod górkę i samochód zwalnia i trzeba redukować...
Na fabrycznym kole może gorzej się zbiera, ale pod górkę idzie bez problemu na dużym biegu przy małej prędkości. No i do tego właśnie na wolnych obrotach silnik gorzej pracuje...
ty jak cos powiesz, to nie wiem czy smiac sie , czy płakac.
a to po jaka cholre ludzie montuja lekkie koła, ostre wałki, krótkie skrzynie, short shiftery itd ?
zeby jezdzic pod górke ? a czemu nie montowali ? bo nie kazdy ma zaciecie do ostrej jazdy np.
a swoja droga jak jezdzisz 2 tys na obrotku i podjezdzasz pod góre i zwalniasz na kole seryjnym, to i tak wypadałoby zwolnic, bo jazda 2 tys na równym jeszcze jeszze, ale jak juz zaczyna sie górka , to chyba nie wiesz jak silnik dostaje po pupie , jak mu wciskasz gaz po to zeby przyspieszyc z tych 2 tys bez redukcji...
nawiasem mówiąc nie mysl, ze silnik mniej pali jak jedziesz na 5tce pod góre
sam mialem przyjemnosc jazdy na lekkim kole, ( do sprzedania jakby ktos ...
oroty mialem rowne na jałowym, wkręcal sie szybko , powiem , ze byłem zaszkoczony ze taki muł RP moze tak sie wkręcac
sciagnalem, bo szukalem przyczyny zgrzytania, jak sie okazało to było sprzęgło ... teraz mi sie nie chce w to bawic juz w zdejmowanie skrzyni... chyba sie starzeje