Seryjne amory i niskie sprężyny.....???

Tuning, swapy, modyfikacje mechaniczne, poprawa osiągów auta i wszystko na te tematy...

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, bugalon, kkkacper, toffic, VIP

g-zone
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 246
Rejestracja: wt lis 06, 2007 02:23
Lokalizacja: z obwodnicy

Seryjne amory i niskie sprężyny.....???

Post autor: g-zone » ndz sty 27, 2008 03:42

Cześć,zastanawiam się nad kupnem amorów do przodu, chciałbym Bilsteina B4 tylko że mam niskie sprężyny(-55mm) które muszą zostać w aucie :kac: , i teraz pytanie do Was, ile te amory mogą wytrzymać na takim zestawieniu?????(mam odbojniki jeśli coś to może pomóc) nie mam hajsu na jakieś kity więc odrazu pisze.

:pub:



Awatar użytkownika
MarcoVW
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 962
Rejestracja: śr lip 06, 2005 21:04
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: MarcoVW » ndz sty 27, 2008 13:57

Czarny Bilstein B4 wytrzyma wiecej niz jakis Monroe,Delphi czy KYB, chociarz B4 to standarty , zainwestował bym w B6.



g-zone
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 246
Rejestracja: wt lis 06, 2007 02:23
Lokalizacja: z obwodnicy

Post autor: g-zone » ndz sty 27, 2008 18:26

MarcoVW pisze:zainwestował bym w B6.
Bez sensu, one i tak pozwalają obniżyć auto max -35/40 mm, do tego kosztują ok 700-800 zł za 2 szt więc kompletnie odpadają, ma ktoś z Was seryjne amory i niskie sprężyny??? jak auto się zachowuje bo słyszałem wiele złego na ten temat......



Awatar użytkownika
research1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: pt lis 04, 2005 23:37
Lokalizacja: Miasteczko Śląskie
Kontakt:

Post autor: research1 » pn sty 28, 2008 17:50

Ja mam na odwrót tj seryjne sprężyny i sportowe amorki, auto twarde ale nie jest za niskie na nasze polskie drogi



jaszczur
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6612
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 09:34
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: jaszczur » pn sty 28, 2008 17:53

g-zone pisze: że mam niskie sprężyny(-55mm)
generalnie do -40 możesz zostać na seryjnych amorach,jeśli niżej to jednak bym i za amorami sie rozgladał



g-zone
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 246
Rejestracja: wt lis 06, 2007 02:23
Lokalizacja: z obwodnicy

Post autor: g-zone » pn sty 28, 2008 18:00

a jakie amory polecacie do sprężyn -55mm ??? oczywiście chodzi o koszta więc prosze dobre i tanie propozycje, tylko nie gt cupline bo to kompletny szajs, siadły mi po roku :grrr:
, warto kupować używki????



Awatar użytkownika
kkk13
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 233
Rejestracja: czw wrz 23, 2004 23:17
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: kkk13 » wt sty 29, 2008 21:13

g-zone pisze:a jakie amory polecacie do sprężyn -55mm ??? oczywiście chodzi o koszta więc prosze dobre i tanie propozycje, tylko nie gt cupline bo to kompletny szajs, siadły mi po roku :grrr:
, warto kupować używki????
Ogólnie to nie polecam takiego obniżania, pisałem to już wielokrotnie na tym forum,ale ludzie uparcie robią swoje - kiedyś jak się nie znałem jeszcze za bardzo na zawieszeniu i jeżdżeniu po Polsce - to sobie myślałem naiwnie że jak obniżę mocno furę, to nie będzie mocnych na zakrętach.. Życie pokazało co innego, obniżyłem jakieś 5 lat temu Golfa4 na czerwonym HRze , chyba -50 miał, całe szczęście że do obsługi tej sprężyny dałem zupełnie nowego Bilsteina B6 na grubej rurze.. Na początku byłem zadowolony, wydawało mi się że jest szybko, w sumie było może i szybko, ale jak przegianałem pałe w trasie to np przy 140-160kmh potrafiła mi lekko dupka odpływać, czego na seryjnym zawieszeniu w Golfie IV nie uświadczysz.. Pojeździłem tak kilka miesięcy, pomęczyłem się - zaznaczyć tu należy że główną udręką był bardzo niski prześwit i permanentne ocieranie metalową płytą pod silnikiem o byle kupa na ulicy.. Założyłem później na chwilę jeszcze czarnego Eibacha pod tym samymi amorkami, było już lepiej, auto zyskało sporo na komforcie,było bardziej przewidywalne, ale wciąż męczyłem się z uwagi na mały prześwit - bolączka Golfa 4 .. Przeszedłem następnie na seryjne sprężyny i to był udany kompromis.. A najlepiej było jak do Leona przełożyłem później tego Bilsteina pod seryjne sprężyny (to była wersja FR tdi zatem sprężyna -20mm circa).
Teraz w Golfie mk3 mam sprężyny seryjne, czyli GTI i Bilsteina B6.. Idę o zakład że moje auto będzie szybsze na trasie po zakrętach, przy tym wygodniejsze i bezpieczniejsze niż jakiekolwiek kombinacje -50 i skracane amorki..
Jeśli chcesz koniecznie obniżyć auto, to zakładaj albo seryjne sprężyny od GTI, lub szukaj -30/35, czarnego EIBACHA LUB H&Ra i koniecznie podepnij to pod dobry amortyzator, może być używany, ale niech to będzie żółte Koni, żółty Bill B6 lub B8, lub jakaś Kayaba porządna.. Wiadomo, lepiej nowe, ale używane też będą lepsze niż jakieś zamienniki nowe kupiaste.. Bilstein B4 to półśrodek, ćwiczyłem to i w Golfie mk3 i mk4, dobre to jako zamiennik serii, na pierwsze pół roku, ale obok B6 to nawet nie leżało..



Awatar użytkownika
2ass
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 100
Rejestracja: pt lis 03, 2006 15:18
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: 2ass » wt sty 29, 2008 21:29

jesli moge dodac cos od siebie to mam H&R -35 wczesniej mialem jakies sportowe amorki i dalem dupy bo nie poczytalem, nie dowiadywalem sie, i zalozylem zwykle amorki do tych sprezyn, na prostej da sie jechac jak pisal przedmowca przeswit maly ale jak narazie co najwyzej wadze nakladka, ale polaczenia tych sprezyn ze zwyklymi amorami to totalna porazka, male tlumienie nie nadaza wogole. Przy malej amplitudzie uderzen jakos jeszcze daja rade, ale seria wiekszych powoduje uginanie a wkoncu dobicie. Porazka totalna, bylem wsciekly na siebie, ze posluchalem osob praktycznie znajacych to z teorii, po tym nie milym doswiadczeniu i dlugim czasie namyslu, postanowilem kupic Bilsteiny B8, ale to mi odradzali wiec zdecydowalem na B6, chcialem kupic nowe, ale po ostatnim nie dokonca ufam nawet sobie, znalazlem uzywane, podobno w dobrym stanie dzis mi przyszly, mam nadzieje ze w najblizszym czasie je zaloze, wtedy moge cos wiecej powiedziec, ODRADZAM ZAKLADANIE ZWYKLYCH AMORTYZATOROW DO SKROCONYCH SPREZYN.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wt sty 29, 2008 21:33 przez 2ass, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
MarcoVW
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 962
Rejestracja: śr lip 06, 2005 21:04
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: MarcoVW » śr sty 30, 2008 01:08

kkk13 no no widze ze markowo koni, hry ,eibachy, bile b6/b8 ,koni :smoke:

A tu tylko GT Cupline wymiata z allegro.

A tak na powaznie, to co do tego co piszesz o wchodzeniu w zakrety to bym sie nie zgodzil. Progresywna charakterystyka sprezyny sportowej i twardy amorek i nie ma mowy ze tylek wyleci z zakretu.



Awatar użytkownika
kkk13
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 233
Rejestracja: czw wrz 23, 2004 23:17
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: kkk13 » śr sty 30, 2008 01:30

MarcoVW pisze:kkk13 no no widze ze markowo koni, hry ,eibachy, bile b6/b8 ,koni :smoke:

A tu tylko GT Cupline wymiata z allegro.

A tak na powaznie, to co do tego co piszesz o wchodzeniu w zakrety to bym sie nie zgodzil. Progresywna charakterystyka sprezyny sportowej i twardy amorek i nie ma mowy ze tylek wyleci z zakretu.
No niestety jest tak że albo idziemy w porządne komponenty, albo lepiej nie poprawiać 'fabryki' jesli chcemy szukać oszczędności, bo krzywde można sobie zrobić.. Zawieszenia, opony, hamulce to nie miejsce na szukanie oszczędności, bo to nasze bezpieczeństwo.. Co do dalszej części Twojej wypowiedzi, to nie będę dyskutował, bo chyba źle zinterpretowałeś moje słowa.. Pisałem że auto przy kombinacji -50, czerwonych sprężynach, HR, twardych, miało tendencje do nadsterowności większę niż na zawieszeniu seryjnym, czy innych poźniejszych setupach.. To nie jest nic złego że auto jest nadsterowne, niektórzy mogą takie zachowane auta nawet preferować, to zależy od stylu, techniki jazdy, preferencji.. Dalej nie będe już pisal, bo to temat rzeka i nie zamierzam wchodzic w szczegóły. Podsumowanie ode mnie jest takie - na bazie mojego skromnego doświadczenia kilkuletniego, a nie dywagacji teoretycznych jak MarcoVW - jeśli chcecie szybko i bezpiecznie poruszac się po Polsce, pokonujecie trasy długie etc - to radzę nie obniżać auta o wiecej niż ok 30mm, jeśli już zmiana sprężyn to dobierać raczej miękkie sprężyny, progresywne okey, ale przede wszystkim - zacząć od dobrych amortyzatorów, tzn takich za które trzeba niestety zapłacić 1,5K zł najbidniej za komplet na auto (mowa o nowych), lub można też kupić dobre używki jak np . poczynił kolega 2ass, który zapłacił ok. 600 zł za same 2 przedenie używane amorki B6..
AMen.
Ostatnio zmieniony śr sty 30, 2008 01:32 przez kkk13, łącznie zmieniany 1 raz.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Speed”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości