Forum.VWGolf.pl

Witam!
Mam pewien świeży problem, a nie znalazłam podobnego wątku na Forum.

Pakowałam dziś do samochodu do bagażnika zakupy i wszystko było ok. Kiedy kilkanaście minut później chciałam je wypakować pod domem, to klapa bagażnika była niezwykle ciężka, z ledwością ją podniosłam, a podniesiona wciąż opadała - jakby całe to wspomaganie przestało nagle w 100% działać. Nic nie zwiastowało takich problemów, gdy wcześniej korzystałam z bagażnika. Czy to może być wynik mrozu, czy raczej jest to problem mechaniczny wymagający naprawy? Może komuś zdarzyło się coś podobnego? Ja osobiście nigdy nie słyszałam, żeby klapa tak nagle odmówiła współpracy.

Witam. Po prostu padły Tobie sprężyny gazowe po bokach bagażnika.Warunki atmosferyczne nie mają tu nic do rzeczy.U mnie padły latem i również nagle.Wystarczy , że jedna z nich padła i już nie da rady podnieść i utrzymać klapy bagażnika...Kupić nowe i wymienić.Cena ich Ciebie nie porazi a wymiana banalnie prosta. Powodzenia

Bardziej skłonny jestem stwierdzić że to wina temperatury.Dzisiaj podniosłem maskę, wcześniej było ok ,a ona opada.
Jeżeli masz możliwość podgrzej siłowniki, suszarką,opalarka i wtedy będziesz wiedział na czym stoisz.
Jeśli nic to nie da,to wtedy ta jak post wcześniej kol. jarazm

Na 100% to wina temp...ja mam tak co zima (-10 i mniej);).

Temperatura. Ciśnienie spada w tej temperaturze w siłowniku tak że możesz go jednym palcem ścisnąć. Kup nowe, najlepiej magneti marelli, koszt około 50pln za parę chyba. Tylko nie zdejmuj obu jednocześnie bo nie podniesiesz klapy.