Forum.VWGolf.pl

Witam serdecznie, pojawił mi się problem ze stacyjką i już jest zdiagnozowany ale nie rozwiązany. Ułamał się ten metalowy "pałąk" który wchodzi do kostki a znajduje się pomiędzy wkładem zamka a właśnie kostką. Stacyjki nie wyciągnąłem z auta i nawet się za to nie zabieram bo pewnie nie będę w stanie jej ściągnąć. Kupiłem wczoraj używaną stacyjkę i ją rozmontowałem, wyciągnąłem "wnętrze" i przełożyłem do swojego korpusu, ale pojawił się problem. Różnice tych jak to nazwałem pałąków są różne, u mnie w aucie ten ukruszony był dłuższy a w tym jest krótszy i dalej jestem w czarnej dupie. Na co patrzeć przy zakupie takiej stacyjki, skąd wynikają różnice w długościach tej części? Proszę o pomoc, nie ukrywam, że trochę problemów przy składaniu też było i jakieś porady byłyby mile widziane.

Dziękuje za wyrozumiałość:)

no ale po co rozbierasz i jakieś graty przekładasz. Kupujesz inną ale z kluczykiem, wkładasz kluczyk, bolcem odblokowujesz i wysuwasz wkładkę. W swoim robisz to samo i całość po przełożeniu montujesz w samochodzie

Rozumiem, ale żeby całość w samochodzie zainstalować to muszę całą stacyjkę ściągnąć z tego drążka prawda?? A wątpię, żebym to sam zrobił a nie mam do kogo się z tym udać dlatego kombinuję, chyba, że jest jakiś inny sposób. Jak wspominałem, po pierwsze ściągnięcie z drążka a po drugie "ścięte" śruby które trzymają stacyjkę.
Też najchętniej bym tego wszystkiego nie przekładał:(

mest1987 pisze: po pierwsze ściągnięcie z drążka a po drugie "ścięte" śruby które trzymają stacyjkę.

flex, robisz nacięcie i odkręcasz

Te sruby to sa flexy? Sorry za glupie pytanie. Wystarczy tylko odkrecic te sruby i bede mial dostep, czy trzeba zrobic obydwie czynnosci? Nadal jest to dla mnie niejasne.

mest1987 pisze:Te sruby to sa flexy?

sorry za uproszczenie - szlifierką kątową( u nas nazywamy to flexem) nacinasz żeby można było odkręcić