Forum.VWGolf.pl

Witam
Posiadam golfa mk3(3dr) i ostatnim czasem rdza go dopadła i to konkretnie.
Mam mozliwosc zakupu golfa 3 tylko ze 5dr w dobrym stanie jest to angol, czy da się zamienić jakos budę albo tylko przenieść deskę rozdzielcza z silnikiem bez wielkich ingerecji? Czy lepiej dać sobie spokój.
Pozdrawiam

Da się ale roboty i tak jest sporo. Przykładowa lista części z Polo MK3 (powinno być bardzo podobnie z Golfem MK3):
-ściana grodziowa
-wygłuszenie ściany grodziowej
-pedały sprzęgła,hamulca i gazu
-zbiorniczek pompy hamulcowej
-przewody hamulcowe
-maglownica wraz z przewodami
-kolumna kierownicza
-kompletna nagrzewnica
-obudowa filtra powierza nagrzewnicy
-mechanizm wycieraczek
-ramiona wycieraczek
-plastikowe podszybie
-linka wraz z dźwignią podnoszenia maski
-podstawka blaszana pod komputer
-uchwyty bezpieczników i przekaźników
-dwie blachy które są przykręcane do belki podszybia
-deska rozdzielcza kompletna
-licznik
-wkłady do lusterek
-dywan (tu akurat jak zmienisz z 3D na 5D to nie podpasi)
-przednie lampy

Do tego oczywiście elektryka w zależności od tego co masz no i silnik jeśli przekładasz ze starego.

Licznik?

przemal pisze:ściana grodziowa

I po drodze pojawi się problem,bo podszybie też jest na odwrót,a na podszybiu jest VIN i co dalej?

Michał_1977 pisze: I po drodze pojawi się problem,bo podszybie też jest na odwrót,a na podszybiu jest VIN i co dalej?

Ooops!

darozone pisze: Czy lepiej dać sobie spokój.

Zrób tak jak napisałeś.
Pracy w pierony,a kasy jeszcze więcej.
Kup mk4 lub 5,6,7....

Jezeli masz dawce (stare auto) czas i checi to nie widze problemu w przerzuceniu wszystkiego ze starego do nowego gofera...jedyny problem to ogarniecie nawiewu i wycieraczek bo trzeba ciac bude;).

Mavrick,sugerujesz,że ma jeździć po angielsku?

Mavrick pisze:Jezeli masz dawce (stare auto) czas i checi to nie widze problemu w przerzuceniu wszystkiego ze starego do nowego gofera...jedyny problem to ogarniecie nawiewu i wycieraczek

To niestety nie jedyny problem. Największym problemem będzie zmiana cech identyfikacyjnych pojazdu. Przespawanie panelu z nr VIN z jednej budy do drugiej, jest przestępstwem i może się okazać, że cała twoja robota pójdzie na policyjny parking, za który jeszcze będziesz musiał zapłać, dolicz jeszcze koszty sądowe i "dyplom uznania" (wyrok) .

hak64, to w jaki sposob rejestruja samochody po przekladce? przeciez takie auto ma robiony przeglad zerowy i jezeli wszystko jest ok to mozna go zarejestrowac...nie slyszalem o wycinaniu vinu itp. Jezeli chodzi o wyciecie vin-u to teoretycznie da sie to zrobic tylko musi to byc zalatwione urzedowo.

Mavrick pisze: to w jaki sposob rejestruja samochody po przekladce?

Co innego przekładka "wnętrzności" do starej budy zarejestrowanej u nas, a co innego przekładka budy, pod stare papiery.

Mavrick pisze:Jezeli chodzi o wyciecie vin-u to teoretycznie da sie to zrobic tylko musi to byc zalatwione urzedowo.

Gdzie coś takiego słyszałeś? Żaden urzędnik nie zezwoli ci na dokonanie przestępstwa! Nie jest możliwe (legalne) wycięcie panelu z nr VIN z jednego auta i wstawienie go do drugiego. Z urzędu możesz jedynie dostać decyzję o nabiciu nowych nr nadwozia, w przypadku, gdy te oryginalne uległy korozji, bądź też konieczna była wymiana elementu z nr VIN przy naprawach powypadkowych (wymiana fragmentu podłogi w samochodach Ford, lub gniazd amortyzatorów (w starszych rocznikach Fiat, VW i innych).
Jeszcze inną rzeczą jest zarejestrowania anglika u nas, ale wtedy przekłada się podzespoły do nowej budy i rejestruje nowy samochód.

hak64 pisze:Co innego przekładka "wnętrzności" do starej budy zarejestrowanej u nas, a co innego przekładka budy, pod stare papiery.

Sprowadzasz angola zmieniasz w nim (z grubsza mowiac) kiere, deske, swiatla, wycieraczki, robisz przeglad zerowy i normalnie rejestrujesz go jakby byl wyprodukowany na nasz kraj. Niestety w wiekszosci przypadkow taka zabawa jest oplacalna dla kogos kto ma duzo wolnej kasy na zbyciu. Kolega darozone dawce posiada wiec jedyne koszta jakie by poniosl to zakup angola, robocizna (chyba ze sam to zrobi), koszt ubezpieczenia, przegladu i rejestracji.

hak64 pisze:Gdzie coś takiego słyszałeś?

Nie pamietam...gdzies mi sie to kiedys o uszy obilo...ale moze to chodzilo tak jak wspomniales o duplikat vinu.

Mavrick, weź pod uwagę,że auta które teraz przechodzą "przekładkę",mają grodzie przystosowane pod graty od europejczyka,czyli prujesz wszystko aż do łysej grodzi i montujesz nowe części.

Michał_1977, wiem kolego...jest z tym kupe zabawy ale jak ma sie dawce eu tak jak kolega darozone to nie widze powodu zeby nie pobawic sie w przerzucenie gratow do budy z uk;)...no chyba ze brak czasu...