Forum.VWGolf.pl

Zamontowałem w mk2 pedały i pompę z toledo (sprzęgło hydrauliczne) i problem polega na tym że nie wracają do końca. Niby wszystko jest ok bo po wciśnięciu cofają się ładnie ale nie na tyle by rozłączyć czujniki i np świecą się cały czas światła stop. Nie da się ich podnieść ręcznie do potrzebnej wysokości, dopiero po rozpięciu z cięgna idą na tyle wysoko żeby stop przestał świecić. Wygląda tak jakby dostał się jakiś dystans między pompę a pedały ale oprócz blachy oddzielającej przestrzeń pasażerską od silnika nic tam nie ma.
Ma ktoś pomysł co mogło pójść nie tak? Wcześniej w toledo wszystko było jak należy.

sprawdź regulację na czujniku ,prawdopodobnie wciśnięty jest ,spróbuj pociągnąć za konieć czujnika w powinien pyknać przy mocniejszym pociągnięciu ,
dodatkowo mam rozumieć że hamulce działają bez zarzutu ? jak tak zrób jak pisałem wyżej

bioly05011 pisze:sprawdź regulację na czujniku ,prawdopodobnie wciśnięty jest ,spróbuj pociągnąć za konieć czujnika w powinien pyknać przy mocniejszym pociągnięciu

Wszystkie trzy na raz raczej by się nie wcisnęły. Sprawdzałem już je ręcznie i chodzą bardzo dobrze, załączają jak trzeba. Z resztą świecą światła stop które przy wciśniętym nie mają prawa świecić. Jedyne co mi przyszło do głowy to jakiś dodatkowy dystans między pompą a stelażem pedałów którego nie widzę, a rozbierać mi się nie uśmiecha