Forum.VWGolf.pl

Cześć,

Po długich poszukiwaniach w końcu znalazłem błotnik do mojej bory w kolorze nadwozia teraz pytanie czy nie mając doświadczenia, łatwo go wymienić, czy lepiej oddać w ręce fachowca i zbiednieć o 100zł. Błotnik jest oryginalny nie żaden zamiennik. Na co należy zwrócić uwagę i jak bezpiecznie rozpiąć tego "lizaka" od otwierania maski, bo z tego co czytałem zderzak trzeba zdjąć?! czy koło również ??

p.s. mam nadzieję że nie zdublowałem tematu, widziałem post odnośnie golfa 4, ale nie do końca tam są odpowiedzi na moje pytania.

zderzak tak, koło nie musisz, wystarczy podnieść z tej strony i odkręcić plastik nadkola (jedna ze śrub ukryta jest po tym plastikiem)

Jeżeli jest tak jak w MKIV to wystarczy odkręcić koło, potem nadkole i odkręcić zderzak przy osłonie chłodnicy i pod zaślepkami na lampy po bokach na dole. Zderzaka nie trzeba wtedy zdejmować w całości tylko wysunąć ze ślizgu z tej strony którą wymieniasz bo ślizg też musisz odkręcić. Zaopatrz się od razu w nowe spinki do śrub bo starych nie da się wyciągnąć bez uszkodzeń a kosztują kilka złotych. Ja nowy błotnik zabezpieczyłem też takim preparatem do lakieru z Bolla przeciw korozji.

Dzięki koledzy, dałem radę tak jak pisaliście co prawda nie zdjąłem koła bo sąsiad chu.... zaparkował. Poluzowałem zderzak(torxy) za kratką, pod atrapą, ale atrapy nie wyciągałem. Następnie nadkole, wysunąłem zderzak ze ślizgu, obniżyłem go trochę żeby mieć dostęp do śrub ślizgu 3 torxy i zdemontowany, następnie pod nim 2 śruby "10", zatrzymałem się na trochę przy dwóch śrubach pod nadkolem na ścianie grodziowej były pokryte jakąś masą fabryczną, już chciałem iść po flexa, ale mówię nie będę robił rzeźby, tą masę dało się zeskrobać śrubokrętem i ukazały się eleganckie gwinty na "10" odkręciły się bez problemu, jeszcze jedna "10" przy progu, następnie 4 śruby "10" pod maską i poszło teraz Borewicz wygląda tak jak powinien, pozbył się parcha i odzyskał oryginalny blask. Dzięki

adiq pisze:znalazłem błotnik do mojej bory w kolorze nadwozia

Podeślij zdjęcia z obu stron

Ok dzis podeśle.

Obiecane zdjęcia:-)

Ładne - chodziło mi z zewnątrz ( jest ok ) i od środka zabrakło

aaaa za późno nawet nie zdąrzyłem zrobić od wewnątrz ale oryginalny, nic nie ruszany, nie szpachlowany, nie malowany- zabezpieczyłem przed założeniem