Strona 1 z 1
Za konserwowałem wnętrze silnika....
: ndz kwie 27, 2014 17:04
autor: Developers
Witam!
Dałem trochę czadu... Ale już za późno... Za konserwowałem wnętrze silnika....
Czyli przerzucam silniki i za waliłem gum wszystko w środku i wrzuciłem silnik... Ale po fakcie sobie dałem sprawę, że wszystko będzie się mi topić i podpalać bo to diesel ma większą temperaturę...
I mam do was takie pytanie.. CO mi polecicie w takim wypadku ? Blacha aluminiową za kolektorem wydechowym ? Czy będzie jakaś folia termoizolacyjna ?
Za konserwowałem wnętrze silnika....
: ndz kwie 27, 2014 17:26
autor: Eyk88
Możesz po Polsku pisać?
Za konserwowałem wnętrze silnika....
: ndz kwie 27, 2014 18:09
autor: hak64
Eyk88 pisze:Możesz po Polsku pisać?
To po pierwsze. Jeśli sobie zakonserwowałeś
wnętrze silnika, to go sobie teraz rozbierz na czynniki pierwsze i wymyj, bo guma się rozpuści w oleju, ale pozatyka kanały, usmaży turbinę i panewki. Jeśli jednak zakonserwowałeś nie wnętrze silnika, a (tak jak myślę) komorę silnikową (co i tak jest dziwnym pomysłem), to i tak czeka Cię sporo roboty, bo istotnie od nagrzanego kolektora może się coś zapalić. Zaklejanie tego folią aluminiową może być skuteczne, ale ja bym nie ryzykował. Jazda z czymś takim po maską, to jak wchodzenie z zapaloną zapałką do stodoły.
Za konserwowałem wnętrze silnika....
: ndz kwie 27, 2014 20:09
autor: Developers
Może troszkę, żele sformułowałem swoją pierwszą wypowiedz...
O to mi chodzi jak na zdjęciu widać..
Osłonę posiadam z poprzednego co zasłania kolektor wydechowy i turbinę.
Za konserwowałem wnętrze silnika....
: pn kwie 28, 2014 20:07
autor: XV2
Ja mam z Mk3
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... c1d88387bd" onclick="window.open(this.href);return false;
Za konserwowałem wnętrze silnika....
: pn kwie 28, 2014 20:27
autor: Developers
Dzisiaj tak samo bęzyną zmyłem i na 100% nic mi sie nie za pali