Forum.VWGolf.pl

Witam, otóż mam taki problem. Kupiłem samochód na początku marca i zauważyłem, że na liczniku po przekręceniu kluczyka nie rusza się wcale wskazówka paliwa, ani temperatury (nawet gdy silnik jest zagrzany). Po odpaleniu, muszę odczekać z minutę lub dwie aby wskazówka doszła do punktu, w którym rzeczywiście jest paliwo, a dzisiaj gdy jechałem autostradą (+140km/h) to pokazywał mi nawet większą ilość paliwa niż miałem. Co do temperatury na liczniku, to jeszcze nigdy nie pokazała mi 70 stopni, a wiem że termostat jest dobry bo w środku mogę mieć bez problemu saune lub lodowisko . Dzisiaj podpinałem się do komputera i pokazywał on, że silnik jest rozgrzany do 90 stopni a wskazówka i tak została na około 55-60 stopniach. Pytanie teraz czy po wymianie zegarów na inne może to wszystko minąć? I jakie zegary najlepiej kupić, żeby nie było tego samego problemu? Za pomoc dzięki

Hancus, co do temperatury to może niedomagać czujnik temperatury cieczy , zegary najlepiej wymienić na takie same

Czujnik temperatury cieczy myślę, że jest ok jeżeli po podpięciu pokazuje na komputerze 90 stopni a na liczniku 55. Denerwuje mnie strasznie też ta wskazówka paliwa. Mam pół baku a wskazówka idzie strasznie powoli do tej połowy. Jak zgaszę samochód to tak samo powoli opada do zera.

Zegary masz przed ,czy po lifcie?

Przed liftem

To odnośnie tego wskaźnika paliwa to będzie on niestety wolno się podnosił.
Chociaż u ciebie to odbywa się chyba jeszcze trochę wolniej.Proponowałbym zajrzeć do baku.
Dlatego,aby mieć sto procent pewności najlepiej podmienić na sprawdzenie licznik.

Stary typ tak ma. Czujnik temperatury cieczy podaje 2 oddzielne wartości do sterownika i do licznika więc nie koniecznie jest sprawny skoro jest różnica.

Kurcze, muszę znaleźć kogoś kto ma licznik, do tej samej pojemności co ja, żeby sprawdzić czy rzeczywiście to jest to. Nie chce nie potrzebnie wydawać pieniędzy.