tomvito, kup nową klamkę w sklepie i z bani... I masz 2 kluczyki do niej, jeden przypinasz do kluczyka od samochodu a drugi leży w domu w razie jakbyś kluczyki zatrzasnął
No chyba że nie będzie Ci pasowało to że masz jeden kluczyk do klamki a drugi do reszty samochodu (stacyjka, bagażnik, korek wlewu paliwa, schowek). Powiem Ci ceny jakie są u mnie, sam wkład zamka kosztuje w motoryzacyjnym 32zł (bębenek + 2 kluczyki) a cała klamka z wkładem 24zł i też masz 2 kluczyki do niej więc wiesz... Chyba lepiej klamkę wziąć
Bo jak chcesz zostać na swoim kluczyku to będzie pewnie dużo kombinowania a nawet na szrocie jakbyś dorwał to i tak będziesz musiał mieć do niej inny kluczyk... Bo jak chcesz mieć jeden kluczyk to byś musiał wymieniać wszystkie zamki w aucie a jaką masz pewność że za miesiąc znowu Ci się łopatka nie złamie? Więc lepiej kupić klamkę i już
A żeby ją wymienić to zdejmujesz boczek w drzwiach, jak masz wygłuszenie to albo odginasz albo wycinasz dziurę żeby mieć dostęp do klamki od środka, wyciągasz taką "blaszkę" która jest zahaczona przez klamkę i odkręcasz jedną śrubę we wnęce drzwi (od strony środkowego słupka na wysokości klamki), wyjmujesz starą, wkładasz nową, wciskasz tą "blaszkę" na miejsce, przykręcasz i ma działać
Ta "blaszka" to taka jakby łopatka która otwiera zamek, ciągnąc za klamkę jednocześnie ciągniesz tą "blaszkę" dzięki czemu otwierasz drzwi
Jak jej nie odhaczysz to nie wyjmiesz klamki, tak samo jak jej z powrotem nie wciśniesz w nową klamkę to nie otworzysz drzwi