Kluczyk obraca się luźno w zamku. Nie otwiera ani zamyka

[mosfet]

Witam

Problem polega na tym, że od strony kierowcy w pewnym momencie zablokował mi się kluczyk w pozycji otwarcie. Oczywiście wszystkie szyby zjechały w dół, no a że byłem 100 kilometrów od domu i nie miałem żadnego innego kluczyka to po prostu siłą przekręciłem ten kluczyk do normalnej pozycji i wyciągnąłem kluczyk. Teraz wygląda to tak, że wsadzam kluczyk do zamka i kluczyk przekręca się 90 stopni w prawo i w lewo, ale nie wywołuje żadnego efektu, to znaczy ani nie otwiera, anie nie zamyka auta. Muszę to robić od strony pasażera. Poza tym wszystko działa w tych drzwiach, czyli klamka, szyby, centralny zamek.

Nie bardzo mam czas na dwukrotne rozbieranie tych drzwi, bo musiałbym je jednego dnia rozebrać, zobaczyć co się zepsuło, wszystko złożyć, a następnie zamówić części i od nowa rozebrać i złożyć. Zima idzie, garażu brak, więc wolałbym się od was dowiedzieć co prawdopodobnie się zepsuło i kupić części i załatwić sprawę za jedną robotą. Dlatego proszę was o podpowiedź co mogłem złamać i co muszę wymienić. Nawet jeżeli kupiłbym trochę części nad wyrost to wolę to w ten sposób załatwić.

[italiano_83]

Diabeł wie co mogłeś złamać, zacznij o wyciągnięcia wkładki to 10 minut roboty, jak wkładka i "łopatka" sterująca zamkiem są całe, to uszkodziłeś mechanizm zamka i trzeba kupić nowy rozpruć drzwi i wymienić.

[marcinl00]

zazwyczaj ta łopatka się łamie i taki efekt jest. jak kolega wyżej napisał wyjmij wkładkę i obadaj

[dr.house]

u mnie np okazalo sie ze we wkladce nie zlamalo sie to wiosełko tylko ta podkladka po prawej stronie na zdjeciu. Jak będziesz rozbierał wkładkę to uważaj bo jest tam sprężyna, która po wysunięciu tej lewej podkładki na zdjęciu wystrzeli i może się zgubić.

http://allegro.pl/zestaw-naprawczy-wkla ... 35728.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[mosfet]

Dobra już zrobione. Łączny czas operacji 30 minut. Uszkodzona była ta podkładka, którą widać na zdjęciu w aukcji powyżej. Po rozebraniu kupiłem ją w lokalnym sklepie motoryzacyjnym za parę złotych.
Przy okazji wszystko rozebrałem, wyczyściłem i nasmarowałem. Działa jak nówka, chociaż nie mam porównania, bo nigdy nowego samochodu nie miałem
Dzięki za pomoc, bo nie wpadł bym na to, że można to tak prosto wyciągnąć. Myślałem, że będę musiał zdjąć boczek z drzwi i wyciągać wszystko.