Forum.VWGolf.pl

Siema!
Mam problem z silniczkiem od szyberdachu a mianowicie jego jedną śrubą. Jedna wychodzi gładko a druga nie chce wogóle się ruszyć. Teraz ma trochę "wydziubany" łebek. Nie byłoby problemu, ale one (te śruby) są w dziurkach gdzie kątówką nie idzie się dostać. Wiertarka z bitem krzyżakowym nie daje rady po dociśnięciu jej do tego metalowego badziewia (średnie lewe obroty, udar włączony). Wszystkie próby odkręcenia za pomocą młotka ( ) zawiodły. Winowajca na dzień dzisiejszy wygląda tak: Ma ktoś pomysł jak to "ugryźć"? Czy warsztat poradzi sobie z odkręceniem tej śruby?
Pzdr. zrozpaczony Makaron

przyspawać nakrętkę tylko to mi przychodzi do głowy

Makaron pisze:(te śruby) są w dziurkach gdzie kątówką nie idzie się dostać

Makaron pisze:Jedna wychodzi gładko

Rozwiercić dużym wiertłem łeb śruby.
Wiertło dobrać ciut większe od gwintu tej śruby co udało się wykręcić.

Makaron pisze: (średnie lewe obroty, udar włączony).

kto jest tak mądry aby na udarze odkręcać? kolega kuba_p proponuje dobry patent łatwy i niezawodny aczkolwiek nieraz można się zdziwić jak jest gwint również na obudowie