Forum.VWGolf.pl

Na wstępie gdybym wybrał zły dział, proszę moda o przerzucenie.

Krótkie pytanko mam.

Jak to jest z pasami bezpieczeństwa przy wypadku ? Czy mając wypadek, gdzie wystrzeliwują poduszki zrywają się zaczepy pasów bezpieczeństwa ?
Jeśli tak, czy to jest reguła ? Jeśli tak, to czy jest to jakby plus do upewnienia się czy samochód, który kupujemy był po jakiejś niemiłej przygodzie ? Mówię tu o dacie produkcji pasów ?

Nic sie nie zrywa, napinają się pirotechniczne napinacze pasów. Widać to na pierwszy rzut oka.
Data produkcji pasów... Pasy będą zawsze sprawne, tutaj chodzi raczej o date napinaczy i "klipsów" które są elementami nienaprawialnymi.

Już widze kolesia z kluczem 17 wykręcający klips z fotela przy zakupie auta

Teraz jest alledrogo, oraz inne możliwości zdobycia części zapasowych (oryginalnych) z datą jaka chcesz.. żeby upewnić się czy auto miało dzwona to najlepiej podjechać do rzeczoznawcy samochodowego.. sprawdzi stan lakieru i czy dużo jest szpachli.. kosztuje to ok 200zl ale wiesz co masz.. wiadomo można dostać blachy w kolorze ale bd widać ze były śruby odkręcane, a po za tym żeby poduszki wystrzeliły to musi być mocny grzmot, wiec na pewno nie tylko zderzak bd wymieniony bo jeżeli wystrzeli napinacz pirotechniczny to pas po zwinięciu nie odblokujesz, co wiąże się z wymianą

piotrusss89 pisze: ale bd widać ze były śruby odkręcane, a po za tym żeby poduszki wystrzeliły to musi być mocny grzmot, wiec na pewno nie tylko zderzak bd wymieniony bo jeżeli wystrzeli napinacz pirotechniczny to pas po zwinięciu nie odblokujesz, co wiąże się z wymianą

taa jakby śrub też nie było można pomalować lub zawoskować

Druga sprawa, zgadzam się, że przy większym dzwonie nie koniecznie muszą poduchy odpalić ale nie mam wiedzy jak się to ma wówczas do pasów.

piotrusss89 pisze:bo jeżeli wystrzeli napinacz pirotechniczny to pas po zwinięciu nie odblokujesz

Niekoniecznie. Ja widziałem, nawet miałem w rękach pasy po wybuchu, które działały, ale właśnie czasem się blokowały.

Lucek Mostowiak pisze:
taa jakby śrub też nie było można pomalować lub zawoskować

Wiadomo, można zrobić wszystko Ale rzeczoznawca zauważy

piotrusss89 pisze: Wiadomo, można zrobić wszystko Ale rzeczoznawca zauważy

Czy ja wiem ? Może jakby walnął młotkiem, żeby pękła szpachla
Ale tak poważnie, to są malarze z genialnym sprzętem i ciężko by było zarzucić coś, bo malowane to i salonowe samochody są. Mówię tu jednak o delikatnych poprawkach.