Klapy ogrzewania i rurki na wężach.
: pn gru 10, 2012 00:05
Witam,
Mam pytanie odnośnie klap w nagrzewnicy. Czy zaślepienie tych dziur na klapach daje dużą różnicę w ogrzewaniu? Ostatnio są dosyć niskie temperatury i moje ogrzewanie mnie nie zadawala. Przy temperaturze -8 na dworze w aucie potrafią lekko zamarzać boczne szyby, a z nawiewów nie leci już gorące powietrze a zaledwie ciepłe choć nie zimne ani letnie. Niedawno wymieniałem nagrzewnice, bo stara padła i widziałem, że na tych klapach w połowie nie ma tej gąbki. Nie miałem czasu żeby to wtedy zrobić i to tak zostawiłem. Teraz się zastanawiam czy jest sens to robić. Nagrzewnica grzeje tak jak stara. Na pewno to nie jest jej wina, bo przy temperaturach powiedzmy od 0 w górę w aucie jest naprawdę gorąco. Wraz ze spadkiem temp otoczenia w aucie robi się zimniej choć chyba nie powinno tak być bo płyn ma tą swoją temperaturę ok 90s. Druga sprawa to rurki w komorze silnika. Czy muszą być 2 rurki czy wystarczy jedna? Bo ja sobie założyłem, tylko jedną w miejsce tego termostatu aluminiowego, a ten czarny plastykowy zostawiłem. To może mieć wpływ?
Pozdrawiam i czekam na podpowiedzi bo jutro chciałbym się za to wziąć.
Marek
edit:
Klapę zaślepiłem. Różnica jak na razie jest więcej niż bardzo zauważalna. Nie wyrokuję jednak i czekam na większe mrozy, żeby zobaczyć jak będzie się grzać wnętrze. Do uszczelnienia użyłem taśmy stosowanej do uszczelniania wydechów. Każdy pewnie wie jak to wygląda.
Dalej jednak czekam na odpowiedz odnośnie rurek.
Pozdrawiam,
Marek
Mam pytanie odnośnie klap w nagrzewnicy. Czy zaślepienie tych dziur na klapach daje dużą różnicę w ogrzewaniu? Ostatnio są dosyć niskie temperatury i moje ogrzewanie mnie nie zadawala. Przy temperaturze -8 na dworze w aucie potrafią lekko zamarzać boczne szyby, a z nawiewów nie leci już gorące powietrze a zaledwie ciepłe choć nie zimne ani letnie. Niedawno wymieniałem nagrzewnice, bo stara padła i widziałem, że na tych klapach w połowie nie ma tej gąbki. Nie miałem czasu żeby to wtedy zrobić i to tak zostawiłem. Teraz się zastanawiam czy jest sens to robić. Nagrzewnica grzeje tak jak stara. Na pewno to nie jest jej wina, bo przy temperaturach powiedzmy od 0 w górę w aucie jest naprawdę gorąco. Wraz ze spadkiem temp otoczenia w aucie robi się zimniej choć chyba nie powinno tak być bo płyn ma tą swoją temperaturę ok 90s. Druga sprawa to rurki w komorze silnika. Czy muszą być 2 rurki czy wystarczy jedna? Bo ja sobie założyłem, tylko jedną w miejsce tego termostatu aluminiowego, a ten czarny plastykowy zostawiłem. To może mieć wpływ?
Pozdrawiam i czekam na podpowiedzi bo jutro chciałbym się za to wziąć.
Marek
edit:
Klapę zaślepiłem. Różnica jak na razie jest więcej niż bardzo zauważalna. Nie wyrokuję jednak i czekam na większe mrozy, żeby zobaczyć jak będzie się grzać wnętrze. Do uszczelnienia użyłem taśmy stosowanej do uszczelniania wydechów. Każdy pewnie wie jak to wygląda.
Dalej jednak czekam na odpowiedz odnośnie rurek.
Pozdrawiam,
Marek