Pukający fotel kierowcy.
: pn wrz 10, 2012 06:38
Golf 4 niecałe 190kkm. Zaznaczam, że czytałem forum odnośnie ślizgów, rolek i takie tam. Jednak nie pomogło
Problem dotyczy fotela kierowcy który puka- nie trzeszczy nie buja się na boki nie ma żadnego luzu na ślizgach nic! Gdy pupa ruszam do przodu/tyłu/na boki nic. Dopiero gdy plecami naduszę na oparcie i pupą do przodu (ważne! bo gdy ręką naciskam na samo oparcie też nic nie słychać) to coś dosłownie puka pod siedzeniem. Pomagało mi 2 kolegów w diagnozowaniu ale nie doszliśmy co może być przyczyną. Jedną podpowiedz jaką znalazłem na innym forum było pytanie czy osłona ten plastik mam luźny. Niestety jest on luźny jednak śruba ta z przody (krzyżak chyba) jest dokręcona na maxa. Nie wiem czy od spodu da się jakoś umocować na stałem bo po rozkręceniu fotela nie widziałem tam żadnych śrub. Pytanie teraz jak przymocować ten plastik aby się nie ruszał. Dodam także, iż spręzyna od amortyzowania fotela już dawno się ułamała może to z tym związane.
ps
zauważyłem, ze gdy podniosę na maxa fotek do góry prawię w ogóle nie ma problemu.
Problem dotyczy fotela kierowcy który puka- nie trzeszczy nie buja się na boki nie ma żadnego luzu na ślizgach nic! Gdy pupa ruszam do przodu/tyłu/na boki nic. Dopiero gdy plecami naduszę na oparcie i pupą do przodu (ważne! bo gdy ręką naciskam na samo oparcie też nic nie słychać) to coś dosłownie puka pod siedzeniem. Pomagało mi 2 kolegów w diagnozowaniu ale nie doszliśmy co może być przyczyną. Jedną podpowiedz jaką znalazłem na innym forum było pytanie czy osłona ten plastik mam luźny. Niestety jest on luźny jednak śruba ta z przody (krzyżak chyba) jest dokręcona na maxa. Nie wiem czy od spodu da się jakoś umocować na stałem bo po rozkręceniu fotela nie widziałem tam żadnych śrub. Pytanie teraz jak przymocować ten plastik aby się nie ruszał. Dodam także, iż spręzyna od amortyzowania fotela już dawno się ułamała może to z tym związane.
ps
zauważyłem, ze gdy podniosę na maxa fotek do góry prawię w ogóle nie ma problemu.