Forum.VWGolf.pl

Witam!
Chciałem się spytać, czy na podstawie tych zdjęć można stwierdzić czy pas pochodzi od auta, który miał wypadek oraz to, że tym pasem była przypięta osoba w chwili wypadku? Dodam, że mi nie udało się tego pasa w ogóle rozwinąć, a mojemu znajomemu mechanikowi dopiero po dłuższym czasie pod jakimś dziwnym kątem i do tego jeszcze tylko kawałek (dalej się nie dało). Prosiłbym o w miarę szybką odpowiedź. Z góry bardzo dziękuje za pomoc!

wygląda na to że pas był bardzo mocno obciążony , a takie skutki to raczej nie wynikają z normalnego użytkowania , ja taki pas bym nie zakładał

Dzięki za odp. Prosiłbym jeszcze o odpowiedzi innych to wtedy napisze o co chodzi. Na razie nie chce czegokolwiek insynuować

Pasy robione są z materiału który po wypadku przy zapiętej osobie potrafi się znacznie rozciągnąć, przez co tracą swoją elastyczność, są jednorazowe. Najczęściej są przecinane w czasie wyjmowania osoby z auta. Można porównać włókna z tych pasów i z pasów nowych powinna byś widoczna różnica. To, że nie można ich rozwinąć świadczyć może o ich gwałtownym zwinięciu i rozciągnięciu jednocześnie, np poprzez napinacz. Jednakże nie stwierdzałbym niczego na podstawie tych zdjęć. Takie rzeczy albo w CLK albo niegdyś w Erze robili

No niestety jedyny materiał dowodowy to tylko te zdjęcia (mam ich więcej) oraz opinia mojego mechanika. Pas został odesłany i nie mam teraz do niego fizycznego dostępu

markus420 pisze:... Można porównać włókna z tych pasów i z pasów nowych powinna byś widoczna różnica. To, że nie można ich rozwinąć świadczyć może o ich gwałtownym zwinięciu i rozciągnięciu jednocześnie, np poprzez napinacz. ...

Mówisz o takim czymś?

Mniej więcej. Widać, że pas po bokach jest trochę naciągnięty, boki nie powinny być pofałdowane. Sprawdź jeśli masz dobry pas zobaczysz, że jest gładki bez żadnych fal.

Dzięki bardzo. Niech temat trochę powisi, co się wypowie więcej osób, ponieważ potrzebuję mocne dowody, że pas jest powypadkowy. Sprzedawca nie poczuwa się do odpowiedzialności, że celowo sprzedał mi trafiony pas. Twierdzi, że stan techniczny jest bdb oraz pochodzi od auta, które nie miało kolizji. No i oczywiście że się rozwija, zarzucając że nie potrafię go sam rozwijać. Chociaż próbowaliśmy z mechanikiem pod różnymi dziwnymi kątami. Szkoda że odesłałem ten pas z powrotem zamiast dać go do dalszej ekspertyzy.

Ja kupowałem pas do fiata i jak go zdemontowałem to nie mogłem go rozwinąć - bardzo się z irytowałem,ale okazało się że ten mechanizm ściągający działa tylko w takim położeniu jak jest przykręcony do auta - a dowiedziałem się dopiero wtedy gdy mi o tym znajomy blacharz z pracy powiedział..więc zamontowałem i wszystko ładnie zaczęło śmigać więc może mechanizm działa, a wygląd pasa to też zależy czy ktoś go szanował, bo jak jeździł jak fleja to też mógł się tak po zaginać..już nie raz widziałem auta nie porozbijane a z pasami bezpieczeństwa jak by psu z gardła wyjęte..