Forum.VWGolf.pl

Witam!
W wyniku wandalizmu zniszczeniu uległa maska mojego golfa. Chciałbym to naprawić z AC i tu moje pytanie. Czy wstawiając auto do ASO mają tam oni obowiązek wstawić mi nową maskę, czy moze jednak mogą naprawić tą uszkodzoną?
Czy jeśli wstawią nową to będzie to oryginalna maska, czy może mogą wstawić mi zamiennik?

Mogą naprawić uszkodzona jeżeli nie jest mocno trafiona

jeżeli da się naprawić to naprawią...jak nie to wymienią...a czy ori czy zamiennik to pewnie trzeba zapytać ubezpieczyciela

Teraz coś mialo się zmienić w prawie i (chyba) jeśli naprawa znacząco podniesie wartość auta, ubezpieczyciel ma prawo zażądać naprawy zamiennikami. W przypadku golfa raczej maska nie podniesie znacząco wartości

Ale w przypadku AC zależy od umowy czy będzie oryginał czy zamiennik, do nas przyjeżdżają ludzie z podobnymi uszkodzeniami i bardzo często się zdarza że ubezpieczyciel zabezpiecza się pisemnie że w przypadku AC auto zostanie naprawione po przez użycie zamienników. W tedy leżysz bo maska nie będzie oryginalna, no chyba że dadzą tobie używaną..

w umowie mam ze AC jest na części oryginalne
dla tego nie chciałbym zeby wsadzili mi zamiennik. szpachli tez nie chcialbym nawet jesli uznaja ze uszkodzenie mozna naprawić.
trylko jak to potem wszystko sprawdze, co robili i co mi wstawili?

skaktus pisze: ubezpieczyciel ma prawo zażądać naprawy zamiennikami.

Nie ma czegoś takiego.
Jedyne co się faktycznie zmieniło,to użycie zamienników poza ASO,bez utraty gwarancji.

piotrusss89 pisze: często się zdarza że ubezpieczyciel zabezpiecza się pisemnie że w przypadku AC auto zostanie naprawione po przez użycie zamienników.

Tylko jest jeszcze taki myk,że nie musisz się zgadzać z orzeczeniem ubezpieczyciela.W odwołaniu piszesz/mówisz,że NIE i oddajesz auto do ASO.W kieszeni nie zostanie Ci nic,ale ubezpieczyciel też jest w ,bo MUSI wybulić tyle,ile jest na fakturze z ASO

Michał_1977, trochę się mylisz w temacie bo chodzi o likwidację z polisy AC. A tutaj to rodzaj umowy decyduje o sposobie naprawy. Podpisując umowę wybiera się warianty naprawy (na oryginałach lub zamiennikach, wycena lub warsztat, amortyzacja lub nie).

Michał_1977 pisze:

skaktus pisze: ubezpieczyciel ma prawo zażądać naprawy zamiennikami.

Nie ma czegoś takiego.

http://ubezpieczenia.wp.pl/kat,7026,tit ... caid=1ea23" onclick="window.open(this.href);return false;

Jest coś takiego. Jeśli auto ma wartość około 2000 zł to już widzę jak w ASO montują do niego maskę, która jako oryginał może kosztować 1000 zł. Tak jak pisano - o wszystkim mówi umowa, koszta naprawy itp.

skaktus pisze:Jeśli auto ma wartość około 2000 zł to już widzę jak w ASO montują do niego maskę, która jako oryginał może kosztować 1000 zł.

To wówczas będzie szkoda całkowita.

A jak to sprawdzić? zadzwoń do rzeczoznawcy zapłacisz ok 100-200zł i powie ci wszystko, zmierzy powłokę lakierniczą sprawdzi rodzaj użytej części(nowa,używana,oryginał,czy zamiennik) i czy użyto szpachli. A najlepiej to zadzwoń do ubezpieczyciela powiadom go że chcesz odebrać auto ale masz zastrzeżenia co do naprawy i użytych części, wtedy wyślą swojego rzeczoznawce..

Wypada zacząc chyba od tego żebyć wstepnie dowiedział się o sposób naprawy jego wycenę i czy ubezpieczyciel to zakceptuje bo to nie sa oczywiste sprawy, również w przypadkach tzw bezgotopwkowej naprawy kiedy to niby warsztat ma umowe z ubezpieczycielem. Bo na każdym etapie trzeba czasem iterweniowac i naciskać.

Dziękuje wszystkim za komentarze
Udało mi się dorwać całkiem ładna używaną maskę w kolorze, wiec z PZU ostatecznie nie skorzystałem, ale przynajmniej zniżek mi nie zabiorą.
Choć do końca nie jestem przekonany, co lepsze: czy 10-letnia używana ori maska czy idealna lakierowana?

Lepiej używaną całą maskę nie robioną. Bo pamiętaj ze przed malowaniem trzeba ja wyrównać żeby była jak lustro ( szpachlowana+podkład+lakier nowy )
A to i odcień czasami nie pasuje a co oryginał to oryginał.