Strona 1 z 2

Progi MK2

: ndz lut 26, 2012 17:03
autor: czeskii
Witam forumowiczów.
Zamierzam wymienić progi w swoim Golfie MK2 5D ponieważ po ostatnim podnoszeniu na lewarku, prawy próg z przodu samochodu zostal wgniecony.

I teraz pytanie dla tych, którzy sie z tym już bawili.

Jak to wygląda po wycięciu progu zewnętrznego, jeżeli wewnętrzny jest bardzo przegnity, co najlepiej i tanim kosztem zrobic z tym fantem ?

Wymiane planuje zrobic sam, lecz jeżeli znalazłby się ktoś z okolic sosnowca, ktoś kto zrobi to w miare tanio ( sama robocizna, ja zalatwie potrzebne elementy) to z chęcią oddam do roboty, ponieważ w moim garażu musiałbym robić machlojki bo stoi już bmw e30 które jest restaurowane od podstaw oraz dostanie nowe serce w postacii m30b35 :).

Progi MK2

: ndz lut 26, 2012 17:18
autor: XV2
Jeżeli wewnętrzny jest bardzo przegnity to musisz wyspawac wzmocnienie tą płaską blachę bo jak zmienisz tylko próg to i tak ci wpadnie. Najlepiej poszukać kawałki blach z innego auta pospawać i popsikać sprayem antykorozyjnym ( czerwony)

Progi MK2

: ndz lut 26, 2012 21:37
autor: czeskii
ale o ile sie dobrze orientuje to wsrodku nie ma plaskiej blachy tylko taki profil z otworami

Progi MK2

: ndz lut 26, 2012 22:52
autor: XV2
Tak zgadza się ale jak mówisz ze skorodowało ci to taką ową blachę będzie potrzeba wstawić dla wzmocnienia progu. Ja w większości co widziałem ( 2 zmiana progu ) to tak było wstawiane.

Progi MK2

: ndz lut 26, 2012 23:46
autor: Michał_1977
czeskii, rekonstrukcja wzmocnienia progu.Ot,co Cię czeka.
Przerabiałem to setki razy,nie tylko w Golfie

Progi MK2

: pn lut 27, 2012 21:49
autor: czeskii
A z czego dorabiałeś ?

Progi MK2

: wt lut 28, 2012 15:32
autor: Michał_1977
czeskii pisze:A z czego dorabiałeś ?
Robiłem nowe wyklepki z arkusza blachy :food:

Progi MK2

: wt lut 28, 2012 16:29
autor: Johnatan
Najgorzej bedzie zregenerować i spasować dolną listwę pod progiem. Odwiercasz (tylko przewiercasz listwę progu a nie na wylot z podłogą) tam zgrzewy, nawiercasz listwę npowego progu co np 3cm i migomatem zaspawujesz z listwą podłogi Jeżeli listwa tej podłogi jest zgnieciona i pognit to musisz tą podłoge jakoś dosztukować żeby ta listawa była. W progach drzwi tak samo. odwiercasz zgrzewy i nawiercasz nowy prób i spawasz w otworach do oryginalnych listew auta.

Progi MK2

: pt mar 09, 2012 17:33
autor: czeskii
Dobra, jutro zabieram się za wymianę progu :) mam nadzieje ze zrobie to w jeden dzien bo od poniedziałku zaczynam w nowej pracy :D a niestety ode mnie nie da sie tam niczym innym dojechac jedynie samochodem :D
Trzymajcie kciuki :D

Progi MK2

: pt mar 09, 2012 22:47
autor: Michał_1977
czeskii pisze:mam nadzieje ze zrobie to w jeden dzien
Zapomnij.Jeżeli nigdy wcześniej tego nie robiłeś i masz czas ograniczony do 1 dnia,to nawet nie bierz się za to.
Wycięcie starego,czyszczenie,rekonstrukcja wzmocnień,docinanie nowego,spawanie,szlifowanie-jesteś na półmetku.Później szpachle,podkłady,lakier,konserwacja.
Zastanów się,bo zostaniesz bez auta :bajer:

Progi MK2

: pt mar 09, 2012 23:16
autor: czeskii
próg mam, musze tylko wyciac stary i wzmocnienia wspawac :) a spawanie to pryszcz, jedynie wyczyscic to dobrze. wyszlifowac i zaszpachlowac moge w dzien nastepny :) musze tylko wyciac i prog wewnetrzny o ile jest zgnity zrobic i dospawac nowe poszycie :) zebym mogl fure na parkingu na nco zostawic :)

Progi MK2

: sob mar 10, 2012 08:12
autor: Michał_1977
czeskii, tylko weź pod uwagę,że mamy niskie temperatury na zewnątrz,spdające jeszcze poniżej zera.Cokolwiek położysz na blachę i nie pozwolisz mu się w cieple utwardzić i porządnie wyschnąć,to w krótkim czasie odlezie.
Nie żebym Cię zniechęcał,a wprost przeciwnie,ale czy nie lepiej z tym zaczekać na ciepłe dni? :bajer:

Progi MK2

: sob mar 10, 2012 18:39
autor: czeskii
no własnie odłozylem to w czasie :)

Progi MK2

: ndz mar 11, 2012 21:51
autor: redbladexxx
ja miałem oba wgniecione, bo dziadek od którego kupiłem golfa nie jeździł nim ostatnie 2 lata. Dbając o zawieszenie postawił auto na drewnianych kołkach :banghead: i musiałem prostować.
Wewnątrz pod wykładziną wwyciąłem otwory, wyklepałem od środka, zaspawałem pomalowałem i nie ma śladu po złowieszczych kołkach drewna :okej:
Jak mocno Ci się sypie to docinanie blachy spawanie itp więc rutyna blacharza.