Forum.VWGolf.pl

Witam. Mam dosc smieszny ale po dłuzszej jezdzie denerwujacy problem, mianowicie wycieraczki od kad posiadam auto działały bez zarzutów ale pewnego dnia wsiadam do auta włanczam wycieraczki i jest odgłos jakby z filmu science fiction. Trzeszczy chrupoczy i czasem ale rzadko sie przycinaja. Bede musiał kupic nowe silniczki do wycieraczek ale ciekawi mnie co sie stało ze taki dzwiek sie z nich wydobywa??

Zdejmij podszybie,ustaw silniczek w pozycji spoczynkowej,wycieraczki też i dokręć ramię wycieraczek przy silniczku kluczem 10

A morze zaśniedziały tuleje czpieni ???

silverdragon1 pisze:A morze zaśniedziały tuleje czpieni ???

Mozesz jasniej? gdzie tego szukac? Jeszcze sie nie wziołem za to bo zimno jest a garazu nie posiadam na dniach mysle ze zaczne sie bawic

Chodzi o czpienie do których bezpośrednio przykręcone są ramiona wycieraczek.
między nimi a obudową powinny być bodajże mosiężne tuleje które zwłaszcza w nowszych modelach śniedzieją co uniemożliwia obrót ramion co powoduje przepalenie się silniczka
Sprawdź po prostu rękom czy wszystko lekko chodzi jeśli nie trzeba wszystko rozebrać poczyścić i nasmarować

Dzis sie zabrałem za wycieraczki i silnik takie odglosy daje wiec jest do wymiany. (Jakby ktos posiadał sprawny to prosze o PW). Ale problem jest inny jako ze pada deszcz musiałem załozyc spowrotem ten zepsuty silnik wszystko robiłem tak samo jak go rozkladałem ale jak zalozyłem podszybie i wszystko bylo juz ok to wycieraczki nie ciagna na gore tylko na dol ;/ tzn najpierw powinna wycieraczka isc z dolu szyby w gore i spowrotem a ona idzie pierw na dol?? pozno bylo a ze kumpla garaz to zalozyłem wycieraczke i jest ona po srodku szyby i tak samo najpierw pioro leci w dol potem w gore..moje pytanie co moglem zrobic nie tak? Troche sie teraz boje nowego zakladac bo znow moge cos zjebac ;//