Forum.VWGolf.pl

Posiadam golfa mk4 , i tak jak spora część użytkowników mam problem z mikrostykiem , ale to mniej ważne , chodzi o to ze ktoś już kiedyś odkręcał zamek i uszkodził te 2 śruby co trzymają go w drzwiach ( te 2 z boku które widać po otwarciu drzwi) są one zjechane , okągłe w środku , i żadnego klucza nie można dopasować gdyż każdy kreci się w kolo , co robić miał ktoś taki problem ? , rozwiercać śruby ? czy jest jakiś patent na to

Rozwierć i nabij w środek jakiegoś klina , może to być np. trójkątny pilnik odpowiedniej wielkości i odkręcaj , oczywiście przy takiej akcji trzeba to robić z wyczuciem

ja przeciąłem boszką. malutka tarcz. przecinaczek i klepałem w storne odkręcania. przy dolnej śrubce może ci sie wygiać Blacha ta wewnętrzna ale jak zdemontujesz zamek to jąwyprostujesz Mozesz też tak jak kolega mówił, rozwiercić i wbić klucz torks na nasadke 10tke.

No to wróciłem po 4 godzinach zabawy , nie było opcji by wykrecić nawet po nacięciu śrub , jak przyspawane , wiec została opcja przewiercenia , poszlo na to 5 wierteł do metalu z kazdego szedł ogien ;p te śruby to twardy materiał , az w końcu urwały się łby i sie udało , najciekawsze jest to ze resztki śrub które zostały w zamku wykreciłem palcami ;p pozniej wyjalem zamek bez problemu , przeciścilem wkladke , zamontowalem nowy zamek i zlożylem do kupy . Ogolnie jakby ktos mial problemy tego typu to tak jak koledzy wyzej napisali :

MLOTEK
PRZECINAK
KĄTÓWKA
WIERTARKA + KILKA WIERTEŁ

i na pewno sie uda ,

dzieki za podpowiedzi

halabala pisze:MLOTEK
PRZECINAK

Zależy jak kto podchodzi do roboty. Są tacy że podchodzac boją sie walnąc porządnie w przecinak bo po pierwsze boją sie o ręke a po drugie boją sie o auto. Jak ktoś ma cela i jest pewien że w ręke sobie nie trafi i jest pewien że przecinak jest umiejscowiony w dobrym punkcie to za 3 strzałem śruba puszcza A i nie bierzemy młoteczków tylko młotek. coś około hmmm 2kg ? i to ma być strzał jak z ruskiej armaty a nie ubijanie kotletów Co do wierteł. Nie potrzeba 5ciu, tylko chłodziwo i szlifierka do ostrzenia wierteł i przede wszystkim umiejętność ostrzenia plus w miare małe obroty na wiertarce. Spalone wiertło nadaje sie do śmietnika, a chłodzone i stępione nadaje sie po ostrzeniu na dalszą prace. Taka mała porada koledzy. Pozdrawiam

nawierć po dwa otwory w każdej śrubie- nie jest łatwo ale można (dobrym, małym wiertłem), też miałem ten problem i ni cholery inaczej nie odkręciłem bo jak wiesz są "schowane" pod blachą, następnie klucz francuski lub płaska żabka, dwa twarde, małe trzpienie, np. z małych wierteł skręcasz kluczem lub żabką, wkładasz w nawiercone otwory i po balu, u mnie poszły, następnie przecinasz flexą z cienką tarczą i powinno działać.