Forum.VWGolf.pl

Witam.

Na wstępie przepraszam, że pytam pewnie o takie banalne rzeczy, ale mam dopiero 19 lat, i aktualnie nie ma mi kto pomóc w naprawie(sprawy rodzinne), a chciałbym to zrobić sam.

Chciałbym przeprowadzić naprawę szyberdachu. Z demontażem plastików, podsufitki i samego szyberdachu nie będzie problemu, chodzi mi o ten obrazek.



Może to dlatego, że nie mam tego przed oczami, i dokładnie nie wiem co zrobić. Mam popsutą lewą prowadnicę. Trzeba wykonać jakieś nacięcie? Dobrze by było, jakby ktoś mi to dokładnie zinterpretował, żebym nic nie popsuł.

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.

Jak rozbierzesz wszystko i będziesz miał juz na wierzchu całą ta prowadnicę z linką, to Ci sie wyjaśni.
Tam gdzie jest opisane, że trzeba "usunąć ślimak kątówką" to zobaczysz, że linka właściwa jest owinięta taką "szczoteczką: i spiralą z rutu. Właśnie tęspralę należy wyciąć na odcinku 1-1,5 cm i wzamian całość owinąć paskiem blaszki tak, żeby średnica nie była większa niż przed wycięciem.
Cały pomysł polega na tym, że w oryginale, jeśli pęknie tam gdzie zaznaczone na foto, to linka nie ciągnie prowadnicy, a zakładając tą zrobioną klamrę to ona pcha prowadnicę.
W drugą stronę mechanizm działa normalne.

Na zdjęciu masz wygląd tej linki i spiralki, którą usuwasz.