Ciężko domykające się drzwi, klapa bagażnika-ciekawy problem
: śr wrz 07, 2011 11:45
Witam.
Posiadam od pewnego czasu MK4 i staram się dążyć do jego jak najlepszego stanu technicznego.
W tym celu postanowiłem razem z kolegą podnieść prawe drzwi, które był odpadnięte. Tak też zrobiliśmy w ciepły dzień. Ustawiliśmy drzwi, może nie były idealnie prosto po zamknięciu w stosunku do drzwi tylnych, ale zamykały się po ustawieniu przepięknie. Wieczór przyszedł. A moja złość, gdy zauwazylem, ze drzwi domykają się beznadziejnie byla ogromna. Myślę sobie co jest... Trzeba będzie ustawiać. Trudno, znowu rozbierania;/
Następnego dnia znów nagle super, kurcze. Zdziwienie ogromne, myślę, szyba byłą opuszczona w dół, drzwi lepiej znosiły naprężenia, a przy zamkniętej były sztywniejsze. Po jakimś czasie doszedłem jednak, że to nie to.
A czemu? Ponieważ wystarczy uchylić dowolną szybkę minimalnie i wszystkie drzwi zamykają się niemal perfekcyjnie.
I tu pytanie, czy ktoś zna radę na mój kłopot? Czy to wina ustawienia drzwi? Czy może prawdopodobne jest, że "zbyt szczelnego auta"? Z fizycznego punktu widzenia wydaje się to logiczne i co ciekawe lampa tylna, którą na mocowaniach mam połamaną przy mocowaniu odskakuje jeżeli zamykam drzwi pozamykanymi szybami, co może świadczyć o tym, że tamtędy próbuje uciekać ciśnienia.
Podejrzewam, że z problemem mogło się spotkać więcej osób, ale czy ktoś zna radę? Może kwestia wyczyszczenia odpowietrzeń z tylu, tych pod zderzakiem?
Pozdrawiam i proszę o pomoc.
Posiadam od pewnego czasu MK4 i staram się dążyć do jego jak najlepszego stanu technicznego.
W tym celu postanowiłem razem z kolegą podnieść prawe drzwi, które był odpadnięte. Tak też zrobiliśmy w ciepły dzień. Ustawiliśmy drzwi, może nie były idealnie prosto po zamknięciu w stosunku do drzwi tylnych, ale zamykały się po ustawieniu przepięknie. Wieczór przyszedł. A moja złość, gdy zauwazylem, ze drzwi domykają się beznadziejnie byla ogromna. Myślę sobie co jest... Trzeba będzie ustawiać. Trudno, znowu rozbierania;/
Następnego dnia znów nagle super, kurcze. Zdziwienie ogromne, myślę, szyba byłą opuszczona w dół, drzwi lepiej znosiły naprężenia, a przy zamkniętej były sztywniejsze. Po jakimś czasie doszedłem jednak, że to nie to.
A czemu? Ponieważ wystarczy uchylić dowolną szybkę minimalnie i wszystkie drzwi zamykają się niemal perfekcyjnie.
I tu pytanie, czy ktoś zna radę na mój kłopot? Czy to wina ustawienia drzwi? Czy może prawdopodobne jest, że "zbyt szczelnego auta"? Z fizycznego punktu widzenia wydaje się to logiczne i co ciekawe lampa tylna, którą na mocowaniach mam połamaną przy mocowaniu odskakuje jeżeli zamykam drzwi pozamykanymi szybami, co może świadczyć o tym, że tamtędy próbuje uciekać ciśnienia.
Podejrzewam, że z problemem mogło się spotkać więcej osób, ale czy ktoś zna radę? Może kwestia wyczyszczenia odpowietrzeń z tylu, tych pod zderzakiem?
Pozdrawiam i proszę o pomoc.