Spryskiwacz tylny, przewody wyciek
: wt maja 17, 2011 18:51
Witam Was VW-genowców.
Nie lubię owijać w bawełnę więc przejdę do sedna sprawy.
Zdjęcie numer 1: http://imageshack.us/photo/my-images/62/fotka2s.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Zdjęcie numer 2: http://imageshack.us/photo/my-images/535/fotka1t.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Rozebrałem, odkręciłem i przejrzałem silniczek od tylnej wycieraczki
tak jak zostało to opisane w poradniku zawartym gdzieś na dnie forum.
Niestety to nie dało efektu, po zdjęciu klapki całego napędu wycieraczki
zastał mnie miły widok 0 rdzy, korozji itp. Wnętrze jakby nie używane.
No to jazda, szukamy dalszej przyczyny dlaczego nie działa tylny spryskiwacz.
Przód samochodu/ otwieram maskę, wykręcam pojemnik na płyn do
spryskiwaczy iiiii ? - I jest chwila nadziei, że wystarczy spiąć ze sobą rozpięte
2 rurki, że za moment na tylną szybę tryśnie woda niczym kanadyjsko-amerykański
wodospad Niagara.. niestety nadzieja prysła, to nic nie dało. Bawię się, bawię się i
bawię się wajchą tylnej wycieraczki aż tu nagle ? Komedia, zastała mnie kałuża
wody pod tylnym kołem.
Tył samochodu/ Rozebrałem trochę wnętrze w bagażniku, dokopałem się do
blach, a tu taki widok Oczy wyszły mi na wierzch z zachwytu, powstało małe jeziorko
pod lewą tylną lampą (sytuacja przedstawiona na zdjęciu).
Kolega pobawił się wajchą od wycieraczki, a ja patrzyłem i obserwowałem co się będzie
działo. No i znów kolejny wodospad (sytuacja przedstawiona na zdjęciu)
W związku z tą drażniącą sytuacją i zarazem wjeżdżającą mi na ambicję proszę Was,
forumowicze o poradę. Skąd to może lecieć, gdzie i którędy idzie ten wężyk, co muszę
rozebrać aby dostać się do tych "intymnych" miejsc samochodu ?
Pozdrawiam Sitarg.
Nie lubię owijać w bawełnę więc przejdę do sedna sprawy.
Zdjęcie numer 1: http://imageshack.us/photo/my-images/62/fotka2s.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Zdjęcie numer 2: http://imageshack.us/photo/my-images/535/fotka1t.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;
Rozebrałem, odkręciłem i przejrzałem silniczek od tylnej wycieraczki
tak jak zostało to opisane w poradniku zawartym gdzieś na dnie forum.
Niestety to nie dało efektu, po zdjęciu klapki całego napędu wycieraczki
zastał mnie miły widok 0 rdzy, korozji itp. Wnętrze jakby nie używane.
No to jazda, szukamy dalszej przyczyny dlaczego nie działa tylny spryskiwacz.
Przód samochodu/ otwieram maskę, wykręcam pojemnik na płyn do
spryskiwaczy iiiii ? - I jest chwila nadziei, że wystarczy spiąć ze sobą rozpięte
2 rurki, że za moment na tylną szybę tryśnie woda niczym kanadyjsko-amerykański
wodospad Niagara.. niestety nadzieja prysła, to nic nie dało. Bawię się, bawię się i
bawię się wajchą tylnej wycieraczki aż tu nagle ? Komedia, zastała mnie kałuża
wody pod tylnym kołem.
Tył samochodu/ Rozebrałem trochę wnętrze w bagażniku, dokopałem się do
blach, a tu taki widok Oczy wyszły mi na wierzch z zachwytu, powstało małe jeziorko
pod lewą tylną lampą (sytuacja przedstawiona na zdjęciu).
Kolega pobawił się wajchą od wycieraczki, a ja patrzyłem i obserwowałem co się będzie
działo. No i znów kolejny wodospad (sytuacja przedstawiona na zdjęciu)
W związku z tą drażniącą sytuacją i zarazem wjeżdżającą mi na ambicję proszę Was,
forumowicze o poradę. Skąd to może lecieć, gdzie i którędy idzie ten wężyk, co muszę
rozebrać aby dostać się do tych "intymnych" miejsc samochodu ?
Pozdrawiam Sitarg.