Malowanie zderzaków
: wt mar 29, 2011 20:57
Witam. Planuje kupić dwa zderzaki do mojego białasa, oczywiście szerokie przód+tył. Chciałbym dolne ich części pomalować w kolorze auta czyli na biało. Bardzo prosiłbym o porady jak się do tego zabrać? Chciałbym je pomalować lakierem w sprayu takim zwykłym tanim gdyż chodzi mi o to żeby zrobić to jak najmniejszym kosztem ale oczywiście nie do przesady, tak żeby było tanio ale żeby to nie była kompletna lipa. Czytałem trochę postów na ten temat z tym że opinie tam są różne. Może wy coś poradzicie konkretnie:)
Gdyby ktoś napisał co jest mi potrzebne i co po kolei mam robić to byłbym bardzo wdzięczny! Bardzo ważne jest także dla mnie jakiej marki lakierów i podkładów używać. Mogą być linki z allegro z dobrymi produktami.
W necie znalazłem takie coś:
1. Matujemy powierzchnię zderzaka papier 800-1000 na mokro.
Przemywamy i odtłuszczamy zderzak - benzyna ekstrakcyjna.
2. Pierwsza warstwa to preparat "coś robiący" z plastikiem nie znam fachowej nazwy, w sklepie jak kupowałem materiały to mi podpowiedział sprzedawca. Jedna warstwa zderzak wygląda jak zmoczony wodą.
3. Po 10 minutach malujemy podkładem. Dobry moment do ćwiczeń, nawet jak zrobimy zaciek to i tak go później zeszlifujemy, także raczej nie wycieramy chyba, że jakiś b. duży zaciek. Malujemy no cóż na oko aż zniknie czarny kolor zderzaka, ale to ma być dosyć gruba warstwa, musimy wypełnić drobniutkie pory w strukturze. Zostawiamy zderzak do wyschnięcia z moich doświadczeń tj. minimum 12h.
4. Papierem 1200-1600 matujemy podkład, oczywiście na mokro.
Od tego jak bardzo się przyłożymy zależeć będzie efekt końcowy. Jeśli po matowaniu widzimy drobniutkie zagłębienia to albo sobie odpuszczamy albo wracamy do punktu 3. Czekamy aż podkład wyschnie i matowanie aż uzyskamy zadowalający efekt.
Oczywiście po matowaniu myjemy wodą zderzak i przemywamy benzyną ekstrakcyjną.
5. Czas na bazę (kolor), w zasadzie jedna warstwa, ale nie proponuje tego robić na raz bo same zacieki będą. W praktyce może być 5 warstw nawet byle pokryć całość na żądany kolor ale uwaga, nakładając kolejne warstwy musimy kontrolować czas, tak ażeby nie dopuścić do wyschnięcia bazy. Odstępy 2-4 minutowe. Kolejne warstwy będą schły dużej.
6. Od razu po bazie nakładamy klar (bezbarwny), też ok 3-5 minut po ostatniej warstwie koloru. Tak żeby razem wszystko związało.
Tutaj również nie ma się co spieszyć choćby z 10 razy, malować aż całość zacznie lśnić jak mokra powierzchnia. Po kilku próbach nabiera się pewności i zaczyna się natryskiwać coraz większą ilość materiału. (Klar zawsze jest dwuskładnikowy bezbarwny + utwardzacz w proporcji 50/50 ale to pisze na opakowaniach.)
7. Po 1 tygodniu (cieplutko, słoneczko) lub 2 tygodniach (patrz za okno) możemy sobie wypolerować lakier, ale wcale nie musimy.
W pierwszym tygodniu po założeniu zderzaka raczej unikamy mycia, można uszkodzić wciąż nieutwardzoną powierzchnię lakieru.
Jeśli chcesz zmienić kolor zderzaka to zaczynasz od punktu 5 ale wcześniej solidnie matujemy istniejący lakier. Jeśli mamy rysy, to oczywiście można się wrócić do punktu 4.
Co o tym sądzicie?
P.S. Jeśli temat nie w tym dziale co potrzeba to przepraszam i uprzejmie proszę o przeniesienie.
Gdyby ktoś napisał co jest mi potrzebne i co po kolei mam robić to byłbym bardzo wdzięczny! Bardzo ważne jest także dla mnie jakiej marki lakierów i podkładów używać. Mogą być linki z allegro z dobrymi produktami.
W necie znalazłem takie coś:
1. Matujemy powierzchnię zderzaka papier 800-1000 na mokro.
Przemywamy i odtłuszczamy zderzak - benzyna ekstrakcyjna.
2. Pierwsza warstwa to preparat "coś robiący" z plastikiem nie znam fachowej nazwy, w sklepie jak kupowałem materiały to mi podpowiedział sprzedawca. Jedna warstwa zderzak wygląda jak zmoczony wodą.
3. Po 10 minutach malujemy podkładem. Dobry moment do ćwiczeń, nawet jak zrobimy zaciek to i tak go później zeszlifujemy, także raczej nie wycieramy chyba, że jakiś b. duży zaciek. Malujemy no cóż na oko aż zniknie czarny kolor zderzaka, ale to ma być dosyć gruba warstwa, musimy wypełnić drobniutkie pory w strukturze. Zostawiamy zderzak do wyschnięcia z moich doświadczeń tj. minimum 12h.
4. Papierem 1200-1600 matujemy podkład, oczywiście na mokro.
Od tego jak bardzo się przyłożymy zależeć będzie efekt końcowy. Jeśli po matowaniu widzimy drobniutkie zagłębienia to albo sobie odpuszczamy albo wracamy do punktu 3. Czekamy aż podkład wyschnie i matowanie aż uzyskamy zadowalający efekt.
Oczywiście po matowaniu myjemy wodą zderzak i przemywamy benzyną ekstrakcyjną.
5. Czas na bazę (kolor), w zasadzie jedna warstwa, ale nie proponuje tego robić na raz bo same zacieki będą. W praktyce może być 5 warstw nawet byle pokryć całość na żądany kolor ale uwaga, nakładając kolejne warstwy musimy kontrolować czas, tak ażeby nie dopuścić do wyschnięcia bazy. Odstępy 2-4 minutowe. Kolejne warstwy będą schły dużej.
6. Od razu po bazie nakładamy klar (bezbarwny), też ok 3-5 minut po ostatniej warstwie koloru. Tak żeby razem wszystko związało.
Tutaj również nie ma się co spieszyć choćby z 10 razy, malować aż całość zacznie lśnić jak mokra powierzchnia. Po kilku próbach nabiera się pewności i zaczyna się natryskiwać coraz większą ilość materiału. (Klar zawsze jest dwuskładnikowy bezbarwny + utwardzacz w proporcji 50/50 ale to pisze na opakowaniach.)
7. Po 1 tygodniu (cieplutko, słoneczko) lub 2 tygodniach (patrz za okno) możemy sobie wypolerować lakier, ale wcale nie musimy.
W pierwszym tygodniu po założeniu zderzaka raczej unikamy mycia, można uszkodzić wciąż nieutwardzoną powierzchnię lakieru.
Jeśli chcesz zmienić kolor zderzaka to zaczynasz od punktu 5 ale wcześniej solidnie matujemy istniejący lakier. Jeśli mamy rysy, to oczywiście można się wrócić do punktu 4.
Co o tym sądzicie?
P.S. Jeśli temat nie w tym dziale co potrzeba to przepraszam i uprzejmie proszę o przeniesienie.