Forum.VWGolf.pl

Witam mam do Was pytanie ,ludzi którzy mieli ten sam problem , wiem ,że najlepsze rozwiązanie to pogonić auto do żyda ale wolę się uporać z tym i dalej śmigać auto nie moje tylko mojej kobiety , ma zardzewiałą podłogę od strony pasażera i próg którego prawie już nie ma , i pytanie czy da się to zrobić w miarę dobrze i ile średnio by to wyniosło , poniżej daje przykładowe foto z zaznaczeniem tego co jest pordzewiałe , za opinie dzięki wielkie

skymax, ceny takiej usługi ogromnie się różnią, znam blacharza który wspawuje jeden próg za stówkę, progi kosztuja 50-100 zeta za sztukę, dochodzi łatanie dziur w podłodze i malowanie progów. Malowaniu też można za różną cenę zrobić, zależy czy np zadowoli was pryśnięcie tanim barankiem całego progu, czy jak w oryginale górna część lakierem pod kolor na gładko a dolna barankiem i dopiero na niego kolor.
Więc powiedziałby 400-700 zeta

Paweł Marek, Podłoga na tym co oznaczyłem jest cała to wycięcia , ponieważ to jeden wielki kwadrat rdzy i pewnie pójdzie cała ćwiartka do wycinki bo wiadomo gdzie dopiero będzie zdrowa blacha do przyspawania , podjadę z nia do blacharza niech policzy... Dzięki

jak masz taki hardkor to lepiej siedź jak ci cenę walnie za takie coś koledze powiedzieli w mk3 za progi 2tysie w Warszawie ale w tysiaku się powinieneś zmieścić