Forum.VWGolf.pl

Witam mam taki problem dzisiaj zobaczyłem ze mam odprysk lakieru na rancie nadkola. Lakier w tym miejscu jakis czas temu odszedł od blachy, dzisiaj po umyciu karcherem odpadł kawałek lakieru. Teraz jest widoczna goła ocynkowana blacha. I teraz moje pytanie ile moze wziąć lakiernik za naprawienie takiego ubytku? Zaznaczam ze to jest ubytek długi na ok. 10 cm szeroki na 1 cm zamieszczam foto z zaznaczonym miejscem gdzie u mnie odpadł lakier :/

Moj znajomy lakiernik, za taki element( CALY BLOTNIK) bierze 300zl

ta tylko chodzi czy da rade tylko ten odprysk :/

do lakierowania cały element (chyba że chcesz fuszerkę jakąś)...u mnie też biorą 300zł, czasami 250

przyznam ,ze drogo u was. w moim miescie za element 200zł,a po znajomosci to moze nawet 150 i zrobione dobrze ,a nie w garazu za szopą...

200zł za element to może jakby pół auta malował...albo tak jak mówisz w garażu ...tak w Pile wyglądają ceny

animag18 pisze:przyznam ,ze drogo u was. w moim miescie za element 200zł,a po znajomosci to moze nawet 150

Ciekawe ilu tych lakierników ma zarejestrowaną działalność i płaci ZUS oraz podatki dochodowe?
Podejrzewam,że żaden,bo jak by to zapłacił i odliczył jeszcze koszt materiałów,energii i takich tam,to może by mu na piwo i fajki zostało...
Tak to niestety jest w tym kraju-chcesz być uczciwym,to najbardziej po dostajesz,bo inni wolą cichaczem dorobić i przy okazji klienta nauczyć,że można "po taniości"
Sorry za OT,ale szlak mnie trafia jak takie coś czytam...
Pozdrawiam

ogólnie to odbiegacie od tematu to po pierwsze a jak juz to trzeba miec pretensje do kraju. Jak nie zarabiasz normalnie to szukasz czegos taniej i dobrze i ja bym równiez oddał mechanikowi ktory mnie skasuje mniej nie da mi faktury a bedzie wszystko ok. A nie pojade zapłace jak za zboże a kupa z tego bede mial bo 3 razy na poprawki bede jezdzil.

fasd pisze:odbiegacie od tematu

Przecież otrzymałeś odpowiedź

Qto pisze:do lakierowania cały element (chyba że chcesz fuszerkę jakąś)...u mnie też biorą 300zł, czasami 250

Od siebie mogę dorzucić,że gdyby był uszkodzony początek błotnika np. od strony lampy,to można było by zrobić metodą cieniowania,ale tutaj cały do polakierowania,ewentualnie prawie cały z cieniowaniem w stronę drzwi,żeby różnicy nie było widać

fasd pisze:Jak nie zarabiasz normalnie to szukasz czegos taniej i dobrze i ja bym równiez oddał mechanikowi ktory mnie skasuje mniej nie da mi faktury a bedzie wszystko ok.

Tak,to jest logiczne i całkowicie zrozumiałe,gdyby nie fakt,że jest w ch... zakładów,które działają na czarno i to za ich sprawką klient grymasi i szuka "taniości",a gdyby ich nie było,to ceny zakładów byłyby znormalizowane i nie wywoływały szoku u klienta.
Przykład-otwierasz działalność,płacisz ZUS,podatki itd, no i robisz taki element np. za 300zł,a dwie posesje od Ciebie sąsiad zaczyna kręcić taki sam interes,tylko na czarno i robi element za 150zł.Efekt jest taki,że do niego ustawiają się kolejki,a Ty masz 1 auto na tydzień.

Być może mod pogrozi mi palcem,bo faktycznie temat odjechał,ale jestem lakiernikiem z zarejestrowaną działalnością i takie teksty jak ten,który zacytowałem wcześniej,po prostu ruszają mną...Na szczęście bezrobocie mi nie grozi...prędzej garb

Michał_1977, ale to moja wina,ze tak jest?mieszkasz w Polsce,a tu tak jest. szczerze to nie wiem czy oni sa zarejestrowani czy nie?mialem przygode z autem odwiedzilem 3 warsztaty i takie ceny mi mniej wiecej podawali.nie wierzysz,to zapraszam, przy okazji wpadnij na kawe:) wesolych swiat


z ciekawosci czy u mnie jest tylko tak "tanio" zadzwonilem do kolegi z innego miasta,ktory tez ma doczynienia z lakiernikami. wiec np w kaliszu,ktory nie jest taki juz maly,tez biora od 200 do 250 zł za element.

Michał_1977 pisze:Przecież otrzymałeś odpowiedź

i na tym zakończymy