Post
autor: skaktus » sob paź 30, 2010 17:08
Urwałeś kawałek plastiku, który naciska na dźwignie, mi tak samo się zdarzyło rok temu i to w dodatku w trakcie długiej 2 tygodniowej wycieczki. I to na samym poczatku. Jak by tego było mało, w środku był panel radia...Dzieje się to wręcz samo - plastik się starzeje i pęka. Nie masz co kleić bo i tak się rozpadnie.
Wyjście jest tylko jedno, siłowe. Zaczynasz od boku schowka na górze wkładać płaski śrubokręt. Jak się odchyli kawałek, wkładasz coś aby się nie zamykał i tak z obu stron zbliżasz się do zamka. Zapadka która zaczepia się o drugą część zamka jest plastikowa. Jak zrobisz to powoli, to się podda i otworzysz schowek. Ja tak kombinowałem z godzinę i się udało. Trochę pokaleczyłem plastik, ale nie widać tego bo jest to schowane.
Potem jak otworzysz, odkręcasz osłonę zamka, wyciągasz rączkę i robisz co trzeba. Ewentualnie rozcinasz dremelem czy czym wolisz rączkę (ten plastik co podnosisz aby otworzyć i ten pod nim) i dostajesz się do zamka. Naciskasz dzwignię i otwiera się. Potem wymieniasz uszkodzony element.
Z moich doświadczeń - zamienniki rączek za bardzo nie pasują, więc warto otwierać sposobem 1, a potem wymienić tylko to za co łapiesz gdy otwierasz schowek.