Forum.VWGolf.pl

Witajcie. Ostatnio przytrafiło mi się, że po w wjechaniu dziurę przestał działać nawiew. Zacząłem kombinować z pokrętłem i okazało się, że jak się je kilka razy pociągnie do siebie i wciśnie to nawiew zaczyna działać. Poszperałem na forum i znalazłem tematy, w których radzicie żeby podgiąć blaszkę więc pewny siebie poszedłem do auta. Rozebrałem co potrzeba i kiedy zdejmowałem ostatni element to razem z nim wypadła blaszka od pokrętła. Próbowałem to jakoś zmontować ale za cholerę mi nie pasuje No i teraz prośba o jakąś podpowiedź albo jeszcze lepiej jakby ktoś miał zdjęcie
Zrobiłem fotkę jak to u mnie wygląda


a tu nieszczęsna blaszka

Miałem ten sam problem. Ułamał Ci się mały plastik blokujący blaszke przed wypadnieciem. Poradziłem sobie z tym w prosty sposób Mianowicie włozyłem ta blaszke na swoje miejsce , czyli tym dłuższym w strone otworu tak żeby opierał sie na poczatku i żeby odstawał na koncu a tym krótszym koncem zeby ślizgał sie po tym miedzianym łuku od środka . Nagrzana szpilke włozyłem zeby blokowała tą blaszke przez wypadnieciem i utrzymywała ja docisnietą do miedzianego łuku . Załączam zdjęcie które może cos Ci podpowie Nie mam programu graficznego zeby to zrobic dokładniej ( w pracy jestem ) Na zdjęciu zaznaczyłem na różowo szpilke która przebiłem przez pioniowe wypukłości czarnego plastiku. Powodzenia

Link do obrazka http://img535.imageshack.us/i/image029maly11.jpg/" onclick="window.open(this.href);return false;