parujące szyby po raz setny
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
parujące szyby po raz setny
powoli mi pomysłów brakuje...uszczelki czy jakieś przecieki to moim zdaniem nie będą skoro pod wykładziną sucho - tam zawsze jest meksyk jak leci woda, śę wyjątki ale wtedy widać wodę na dywanikach...
Zrzuć podszybie, odkręć obudowę filtra kabinowego i obadaj czy jest cała...tak samo ta zaślepka nad filtrem na czterech śrubkach. Woda w nagrzewnicy to ostatnie co mi przychodzi do głowy skoro w aucie sucho. Przy czym nie będzie tej wody nie wiadomo ile bo też by wleciała do auta...
Zrzuć podszybie, odkręć obudowę filtra kabinowego i obadaj czy jest cała...tak samo ta zaślepka nad filtrem na czterech śrubkach. Woda w nagrzewnicy to ostatnie co mi przychodzi do głowy skoro w aucie sucho. Przy czym nie będzie tej wody nie wiadomo ile bo też by wleciała do auta...
- pawelek1z2
- Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: ndz lip 04, 2010 21:10
- Lokalizacja: LBN
parujące szyby po raz setny
jeśli chodzi o obudowę filtra to tak jak napisałem, została zdemontowana i fest wklejona na silikon bo uszczelka była urwana i był jej brak na paru cm... nie tak dawno gofer przyjął 3 wiadra wody by sprawdzić czy zalewa filter - niestety NIE.... a następnie wyjęty filtr i założona obudowa ta "na czterech śrubach " i chlust ponownie pare wiader. w dalszym ciągu woda się nie pojawiła na dolocie do dmuchawy .... zastanawiam się w jakich okolicznościach i czy w jakichkolwiek używanie bądź nieużywanie nawiewu ciepłego wpłynęło by na to parowanie..
i raz jeszcze napiszę - zastanawia mnie drugie przecięcie grodzi - konkretnie to których wchodzą wszystkie kable... skoro pod obudową filtra była złachana uszczelka to znaczy, że ktoś może pchał łapy.. może więc i z drugiej strony to samo? sam nie wiem, też brakuje mi pomysłów.
i raz jeszcze napiszę - zastanawia mnie drugie przecięcie grodzi - konkretnie to których wchodzą wszystkie kable... skoro pod obudową filtra była złachana uszczelka to znaczy, że ktoś może pchał łapy.. może więc i z drugiej strony to samo? sam nie wiem, też brakuje mi pomysłów.
- majster heniek
- Forumowy spamer :)
- Posty: 2153
- Rejestracja: ndz kwie 09, 2006 11:04
- Lokalizacja: Głuchołazy
- Auto: Jest
- Silnik: też
parujące szyby po raz setny
napisał o tym już
PS temat gazet pochodzi od kierowców TAXI
tylko gazety ze zwykłego papieru - nie kolorowe , wymień co 3 dni sam zobaczysz ile wilgoci będzie na nich , sprawdzone u mnie co zimęHaki pisze:Pod dywaniki - gazety
PS temat gazet pochodzi od kierowców TAXI
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
parujące szyby po raz setny
pawelek1z2, może obserwuj co się będzie działo...może z obserwacji da się wywnioskować kiedy szyby parują a kiedy nie...
PS tak szczerze to dopiero teraz przeczytałem pierwszy post...bo na początku przeraziła mnie jego długość a chciałem tylko wtrącić swoje trzy grosze na temat klapek obiegu otwartego/zamkniętego
PS tak szczerze to dopiero teraz przeczytałem pierwszy post...bo na początku przeraziła mnie jego długość a chciałem tylko wtrącić swoje trzy grosze na temat klapek obiegu otwartego/zamkniętego
- pawelek1z2
- Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: ndz lip 04, 2010 21:10
- Lokalizacja: LBN
parujące szyby po raz setny
obserwuję cały czas. tak w ogóle problem ten był odkąd kupiłem auto, ale może mniejszy może nie zwracałem tak uwagi bo byłem zajarany po przesiadce z variata mkIII . Ale do rzeczy ... ogólnie gdy mamy deszczyk i wilgoć to mam parowanie, ale wystarczy jeden czy dwa dni normalny żeby już było ok . Tak jakby auto radziło sobie dobrze z wyrzucaniem wilgoci ale w sytuacji jej dużego stężenia w powietrzu działo się tak a nie inaczej. Na początku tego nie było a w ciągu ostatniego roku pojawił się dodatkowy problem w postaci niedziałającego pilota centralnego gdy temp okolice ledwo powyżej zera lub mniej.. gdy nagrzeję auto mogę go zamknąć pilotem.. Jakby gdzieś ewidentnie jakaś wilgoć może w rejonie komforu właśnie - i znów nakierowuje się na te przewody nieszczęsne.. nie są zaizolowane co zauważyłem, może wilgoć nimi wciąga do środka.. cholera sam nie wiem. miałem wypadek 2 lata temu, ale przed było to samo więc nie wina składania... założyłem kabel zasilający do wzmaka ale i przed i po tym był problem.. Jedyne co na chwile obecną jest pewne, to odkąd przekleiłem szybę auto po całodniowym przestoju na dworze przestało mi skraplać parę wodną na szybie przedniej od środka od dołu.. wcześniej to było standart.. a teraz co.. teraz dopiero jak odpale i coś przejadę się..
wolałbym mieć kałuże pod dywanikiem i szukać jej powodu. Na chwilę obecną to jest być albo nie być tego auta, jak nie rozwiążę problemu z wilgocią to rozwiąże problem z autem..
wolałbym mieć kałuże pod dywanikiem i szukać jej powodu. Na chwilę obecną to jest być albo nie być tego auta, jak nie rozwiążę problemu z wilgocią to rozwiąże problem z autem..
parujące szyby po raz setny
Naprawdę dziwy, tutaj masz filmik jak poprawnie pracują obie klapki : " onclick="window.open(this.href);return false;
Klapka pod filtrem ma być pionowo, patrząc od góry. U mnie kiedyś parowało podobnie i przyczyną była "górna" klapka, bo była uchylona, ale nie stała w pionie, zreanimowałem v71 i jak na razie działa, a jak zdechnie to odłączę klapki i finito bo 2-gi raz nie chciało by mi się bawić z tym badziewiem.
Klapka pod filtrem ma być pionowo, patrząc od góry. U mnie kiedyś parowało podobnie i przyczyną była "górna" klapka, bo była uchylona, ale nie stała w pionie, zreanimowałem v71 i jak na razie działa, a jak zdechnie to odłączę klapki i finito bo 2-gi raz nie chciało by mi się bawić z tym badziewiem.
- pawelek1z2
- Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: ndz lip 04, 2010 21:10
- Lokalizacja: LBN
parujące szyby po raz setny
jameess, no kąta dokładnie nie mierzyłem otwarcia ale wydaje mi się że nie można mówić w moim przypadku o uchylonej tylko klapce bo jej skok to tak właśnie okolice 90 stopni
ps. cieszę się , że coraz to ktoś nowy się dopisuje, może coś uda się wymysleć
ps. cieszę się , że coraz to ktoś nowy się dopisuje, może coś uda się wymysleć
- pawelek1z2
- Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: ndz lip 04, 2010 21:10
- Lokalizacja: LBN
parujące szyby po raz setny
Panowie, moim skromnym (amatorskim) zdaniem auto jest za szczelne.Skoro nigdzie nie ma przecieków wszędzie jest sucho,kratki went. ok.to problemu należy szukać w klimatyzacji, coś tam musi być nie tak.Wygląda jakby był obieg zamknięty.Sam zresztą ostatnio sprawdzałem jazdę na ob. zamkniętym i oczywiście szyby wyglądały jak temacie.Gdyby mieszkanie było takie szczelne, to GRZYB pewny!!!!
pawelek1z2 nie korzystaj z klimy jakiś czas,tylko z samego nadmuchu a jak się da i bez niego.(lekko uchyl szybę 1cm.)Obserwuj.Płynu chł. nie ubywa?(nie pamiętam czy pisałeś)Tyle mogę dodać
pawelek1z2 nie korzystaj z klimy jakiś czas,tylko z samego nadmuchu a jak się da i bez niego.(lekko uchyl szybę 1cm.)Obserwuj.Płynu chł. nie ubywa?(nie pamiętam czy pisałeś)Tyle mogę dodać
- pawelek1z2
- Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: ndz lip 04, 2010 21:10
- Lokalizacja: LBN
parujące szyby po raz setny
mogę nie korzystać z klimy a wpierw ten odpływ sprawdzę. może też wykluczę nawiew na ciepło, żeby coś wykluczyć...
za szczelnę - brzmi to może śmiesznie, ale już mi tak parę osób mówiło... tak jak w temacie napisałem wietrzenie coś tam wnosi ale później po dwugodzinnym postoju szyby wyglądały .. no sami widzieliście..
W ciągu dwóch dni klimat w moim rejonie sie raczej nie zmienil drastycznie, po prostu nie ma opadów jedynie topnieje deko śnieg który gdzieniegdzie lezy.. i jak jednego dnia zaparowane szyby z rana i wieczorem podczas jazdy tak nastepnego dnia tylko ciutke, a żeby dziś wogóle nic a nic PRZY WYLĄCZONOYM NAWIEWIE NA SZYBE.. a jak deko zaparowała od oddechu to już po dwóch sekundach czysto.. ps. ostatnio staram się nie używać klimy ani nawiewu ciepłego ale nie powiązuje tego raczej... zobaczymy co dalej
za szczelnę - brzmi to może śmiesznie, ale już mi tak parę osób mówiło... tak jak w temacie napisałem wietrzenie coś tam wnosi ale później po dwugodzinnym postoju szyby wyglądały .. no sami widzieliście..
W ciągu dwóch dni klimat w moim rejonie sie raczej nie zmienil drastycznie, po prostu nie ma opadów jedynie topnieje deko śnieg który gdzieniegdzie lezy.. i jak jednego dnia zaparowane szyby z rana i wieczorem podczas jazdy tak nastepnego dnia tylko ciutke, a żeby dziś wogóle nic a nic PRZY WYLĄCZONOYM NAWIEWIE NA SZYBE.. a jak deko zaparowała od oddechu to już po dwóch sekundach czysto.. ps. ostatnio staram się nie używać klimy ani nawiewu ciepłego ale nie powiązuje tego raczej... zobaczymy co dalej
Re: parujące szyby po raz setny
Witam,Pomyślicie że się czepiam(szczelności auta)
pawelek1z2 pisałeś że sprawdzałeś kratki dekompresyjne.(wentylacyjne)
Ale tylko z wewnątrz ? Nie są zastawione? nie zaklejone ?Ja bym wyciągnął je i wyczyścił.Zdaje się że klapki są gumowe, mają być bardzo elastyczne nie sztywne i działają z wew. na zew.
Oględziny zew.i demontaż kratek możliwe tylko po demontażu tylnego zderzaka.
Może jakimś cudem są zaklejone,(na zewnątrz) czymś w rodzaju wygłuszenia, nie wiem ,gdybam.
Przecież jak powietrze wchodzi, to musi także gdzieś wychodzić,mieć ujście, a u Ciebie, jakby się "dusiło w sosie własnym"
Pisałem ,wyklucz nadmuch ,ale nie ma przecież on żadnego wpływu na parowanie,wręcz przeciwnie.
Jeśli sprawdzałeś,to nie było tematu.
Pozdrawiam.
pawelek1z2 pisałeś że sprawdzałeś kratki dekompresyjne.(wentylacyjne)
Ale tylko z wewnątrz ? Nie są zastawione? nie zaklejone ?Ja bym wyciągnął je i wyczyścił.Zdaje się że klapki są gumowe, mają być bardzo elastyczne nie sztywne i działają z wew. na zew.
Oględziny zew.i demontaż kratek możliwe tylko po demontażu tylnego zderzaka.
Może jakimś cudem są zaklejone,(na zewnątrz) czymś w rodzaju wygłuszenia, nie wiem ,gdybam.
Przecież jak powietrze wchodzi, to musi także gdzieś wychodzić,mieć ujście, a u Ciebie, jakby się "dusiło w sosie własnym"
Pisałem ,wyklucz nadmuch ,ale nie ma przecież on żadnego wpływu na parowanie,wręcz przeciwnie.
Jeśli sprawdzałeś,to nie było tematu.
Pozdrawiam.
parujące szyby po raz setny
A drzwi? może odpływy zatkane i leje się do nich? Zdejmij tapicerkę, blachę i sprawdź.
- pawelek1z2
- Użytkownik
- Posty: 284
- Rejestracja: ndz lip 04, 2010 21:10
- Lokalizacja: LBN
parujące szyby po raz setny
Odplywy drzwi drozne sprawdzane:-) cos czytalem ze podleic silikonem boczek do drzwi aale to ostateczosc wg mnie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości