ledwo co uda mi się włożyć tam ręke, a co dopiero ręke i elektrode.....
...ale od początku, rozebrałem dzisiaj całą tapicerkę drzwi, potem całą blachę, aż dostałem się do zamka, odkręciłem dwie śruby, które go trzymia i zamek miałęm luźny, ale w zasadzie nic mi to nie dało, ponieważ trzymie się na lince, a linki nie wypne puki nie wymontuję klamki :/ i stąd moje przekonanie, że nie dam rady naspawać tam nakrętki......próbowałem od środka drzwi jakoś kombinerkami, ale nio hu hu.......załamka totalna, wszystko będzie pomalowane pod kolor auta, a klamki niee
późnie wkleję foto co i jak wyglądało