Forum.VWGolf.pl

zamarzanie bembenka kluczyka
zamarzanie zamka i niemożność otwarcia drzwi
zamarzanie uszczelek
to całkiem inne kwestie i to czuć w ręce że tego wina. kluczyk sie nie obraca, klamke ciągniesz i drzwi nawet z rygla nie zejdą, uszczelka przymarznie, z rygla zejdzie a są takie gumowate..

Zamek bym odpuścił, bo gdy otworzę auto z kluczyka, rygle idą w górę, jest charakterystyczny dźwięk, a później po tym jak auto się nagrzeje na postoju, czy poczekam aż drzwi odejdą za sprawą wielkiej ilości odmrażacza, to innego dźwięku nie ma...

Obstawiłbym uszczelki gdyby nie to, że jest OBFICIE smaruję ZAWSZE po każdym myciu (o wnękach już pisałem, ze dokładnie przecieram)

Jakieś wnioski, sugestie ? Bo Ja nie mam pojęcia kompletnego co robić...

Słychać jak otwierasz że uszczelki sie przykleiły ?

Koledzy przyłącze się do dyskusji.
Wczoraj miałem pecha u mnie też się drzwi nie otwarły od kierowcy, a dokładniej, centralny otworzył, rygle poszły w górę a ja ciągne za klamke z zewnątrz i od środka i ni hu hu, więc przywiozłem z roboty agregat i opalarke, rozmroziłem drzwi i dzisiaj to samo centraly otwiera a drzwi nie drgną.

myślę że przymarza coś wewnątrz zamka i nie odryglowuje drzwi.
niech ktoś potwierdzi moją tezę, że powinienem wyczyścić i umyć cały zamek ( nie wkładkę ) i przesmarować go np http://allegro.pl/boll-bialy-smar-spray ... 24034.html

a i dodam, że uszczelki posmarowane, więc to nie w tym problem

danioo, kolego patrz co napisałem troche wcześniej. Drzwi się odkluczają ale klamka nie raguje. Masz wode w drzwiach. Prosze oczyścić nasmarować zamek i zakryć go folią..

OK. dzięki za odpowiedź.

Johnatan, dzięki Kolego i zwracam honor
Winny był zamek .
No więc tak, po przedostaniu się do auta, odpaliłem go, gdy się nagrzał włączyłem nawiewy na drzwi skierowane, oraz zacząłem akcję "suszarka" .
Rozebrane boczki, ściągnięte klamki, popsikane na zamek soczyście wd-40 coby wodę wyparł i suszarka w ruch skierowana centralnie na zamek, grzałem dłuższy czas.
Po paru dniach od akcji suszarka, autko odwdzięcza się codziennie idealnym otwieraniem!
Dzisiaj przykładowo z rana -20, później -13 gdy schodziłem do auta, otwieram z pilota, a drzwi otwierają się praktycznie same
3h na mrozie, ale opłaciło się, dzięki Panowie

Maggot pisze:Johnatan, dzięki Kolego i zwracam honor

jestem po to żeby pomagać ale twój problem nie został rozwiazany. Fajnie masz suchy zamek i nie zamarza ale jak tam sie dostanie woda to i tak zamarznie. Spróbuj oblepić zamek folią.. tak jak ja to zaprezentowałem.

U mnie pomogło Wymycie zamka w benzynie ekstrakcyjnej, wysuszenie go nad ciepłym piecem, a na koniec posmarowałem go białym smarem BOLL i jak narazie odpukać drzwi otwierają się nawet w największe mrozy.

Johnatan, dzięki raz jeszcze
Póki co nawet gdybym chciał to nie mam czasu na to - wyjeżdżam na weekend
ALE jestem uparciuch niestety i chcę zobaczyć jak będzie dalej .
Na mycie auta będę zaślepiał zamki i tam gdzie szyba styka się z uszczelką na dole w drzwiach
A tak to chyba nie powinno się tam zebrać aż tyle wody ;>

Maggot pisze:A tak to chyba nie powinno się tam zebrać aż tyle wody ;>

też myślałem że smarowanie mi pomogło. było git ale w tym roku nie otwarłem żadnych drzwi. Miałem w zamku wode. nie ważne ile, ona kapie w jakąś dzwigienke i ona sprawia że klamka nie reaguje. Mam teraz osłoniety cały zamek folią i tylko te drzwi z folią nie przymarzają. Zamej nie jest w ogóle hermetyczny ,ma pełno otworów na cięgna i wiosełka. Mogłes tą folią zrobić bo byś nie musiał rozbierać znowu drzwi, ale jak to lubisz to ok. Problem sie pojawi po roztopach lub po myciu auta jak wleci woda. Wiadomo że jak jest śnieg to on lezy wszęcie na uszczelkach i tamtedy sie sączy wprost na zamek.

witam mam podobny problem z vento (a nawet bardziej skomplikowany). Przymarzanie zamków to standard już drugi rok się z tym męczę. W zeszłym roku wchodziłem do auta przez bagażnik... W tym roku jest trochę lepiej bo przez tylne drzwi. SPrawa wygląda tak:

1. Wsiadłem do auta przez tylne drzwi i pojechałem w trasę 150km.
2. Dojechałem na miejsce wysiadłem jak człowiek przednimi drzwiami i zamknąłem autko z pilota. Wróciłem otworzyłem auto i pojechałem dalej (auto nagrzane bo tylko zaniosłem swoje rzeczy do domu pojechałem odstawić auto na parking).
3. Na parkingu chciałem otworzyć drzwi kierowcy uchyliły się tylko (dalej były na zaczepie, a klamką nie mogłem ich otworzyć). Pomyślałem że przez przypadek w kieszeni nacisnąłem przycisk zamykający drzwi wiec postanowiłem go ponownie nacisnąć nic to nie dało. Zatrzasnąłem drzwi całkowicie i powtórzyłem procedurę zamykania/otwierania auta od początku. Od tego momentu drzwi kierowcy są ciągle zamknięte.

Auto było jeszcze ciepłe a na dworze nie było wielkiego mrozu. Gdy centralny zamek pracuje słyszę go w środku że coś przesuwa z charakterystycznym tyknieciem (takim jak zawsze gdy wszystko chodziło normalnie). Drzwi nie mogę otworzyć od zewnątrz ani od wewnątrz. Klamka chodzi tak jak by były drzwi ciągle zamknięte (nie stawia oporu w momencie odblokowywania rygla). Jak mogę otworzyć takie drzwi aby dostać się do zamka? Próbowałem odchylić tapicerkę (zdjąć się jej nie da bo jest blokowana od przodu przez kokpit) i ręką jakoś odblokować ten rygiel ale się nie dało (za mało miejsca). Mam takie wrażenie że uszkodziło się coś od tego mechanizmu który umożliwia pociągniecie tej dźwigni odpowiedzialnej za zwolnienie rygla.

Od razu informuję że w drzwiach tych nie ma tego drucika który się wysywa/wsuwa (poprzendi właściciel zgubił), kluczyka w tym zamku też nie da się przekręcić bo jest uszkodzony. Drzwi otwierać z kluczyka można jedynie od strony pasażera.

hagop, Nie rozumiem jednego. Opisałem w całym temacie jak naprawić zamarzający zamek. Jakie są objawy zamarzającego zamka. I ty kolego masz własnie te objawy. to czemu piszesz książke na całą strone jak dobrze wiesz że musisz wyjąć zamek, musisz go osuszyć i nasmarowac i jeżeli bedzie ci sie chciało, zakryć folią żeby woda do niego nie leciała. Co z tego że nie było wielkiego mrozu. ale był mróz i woda potrzebuje według praw fizyki 1st na minusie żeby zamarzała. jedna kropelka w zamku i masz zamarzniętą dzwignie od otwierania. Zrób tak jak ja proponuje a bedziesz zadowolony bo ja od tygodnia otwieram drzwi jak chce i na myjce myje samochód z każdej strony.
powodzenia

Panowie, pojawił mi się malutki problem przy moim mk3. Mianowicie odkąd pojawiły się mrozy tak pow. -15, mam problem z otwarciem drzwi. Z tym, że to nie jest problem zamarzających zamków, tylko pompki centralnego zamka, z kluczyka nie da rady otworzyć, gdyż poprzedni właściciel założył bez zamków. Jestem na 100% pewny, że to kwestia pompki, gdyż nie słychać aby się uruchamiała. Czego to będzie kwestia? Zawilgocona pompka? Czy brak styku elektrycznego?